> W empiku nie ma książek specjalistycznych, są "pół" specjalistyczne.

Idź do księgarni medycznej. Weź w dłoń interesującą Cię książkę. Idź do
kasy. Zapłać. NIKOGO nie interesuje czy jesteś internistą,
internacjonalistą, czy personalistą. Jak chcesz trochę bardziej
specjalistycznych rzeczy, to niestety musisz nastawić się na angielski, i
na trochę wyższe ceny.

Pomysł dostępu do REKLAM świadczy tylko o niezrozumieniu czym jest reklama.

A cały 'protest' przypomina wymysły ekipy towarzysza Meisnera, w kt.
dowodzono, że prywatyzacja handlu spowoduje, że nie będzie gdzie kupić
chleba. Gabinet Buzka zaczął wprowadzić - nieporadnie - ślad ekonomii do
służby zdrowia, ale już w trakcie tego wprowadzania zaczął się rakiem
wycofywać. W tym kraju ten kto zachowuje ślad zdrowego rozsądku uchodzi za
skrajnego liberała. Nic dziwnego że wybory wygrywają różne PPSy (różniące
się nazwami i stosunkiem do praktyk religijnych).

--
Krzysiek, EBP
Histora nigdy nie wyleczy żadnego narodu z flustracji