« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2005-02-17 21:10:28
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa - długie okropnie> No i chyba nie sądzisz, że gdybym skrywała jakiś głęboki żal, to
> zarosiłabym Cię to siebie - bo zaproszenie jest aktualne cały czas:)
Właśnie, obawiałam się o to że zaklepane u Ciebie rośliny mogłyby mi
przejść koło nosa ;-)))
> Byle do wiosny,,,
Właśnie, byle do wiosny :-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2005-02-18 00:31:59
Temat: Odp: przeciw zalewowi chamstwaciach ... ciach ... ciach ... ciach ...
wycięłam wszystko co w tym wątku zostało powiedziane (:-) i teraz c i i i
i i c h o !!!!
Teraz ja ...
Czy wiecie jakie jest lekarstwo na takie bokserskie zachowania?
Nie wiecie?
To Wam powiem.
Tylko spotkanie w realu idealnie łagodzi obyczaje .
Wielokrotnie sprawdzone w praktyce (:-)).
Nie będę przytaczać przykładów.
Powszechnie wiadomo że klawiatura przyjmuje wszystko, a ekran nie ma twarzy.
Stając twarzą w twarz z dyskutantem można użyć różnych argumentów (parasola,
kołka ogrodowego itp) dla potwierdzenia swoich racji, ale najczęściej bez
tego dochodzi do kompromisu (:-) i znów przez długi czas panuje na grupie
kraina łagodności.
Proponuję zatem , jak tylko zejdą śniegi i słonko wyżej poświeci, zwołać
spotkanie na Woli Jagodowej. I nie jakieś tam "frakcyjne", tylko jak to
drzewiej bywało - spotkanie ogrodników hobbystów (:-). Wola jest do Waszej
dyspozycji.
Pozdrawiam - Jagoda i Wolny Ring :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2005-02-18 06:20:59
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa"AnnaF" napisała:
>Moze na grupie typu pl.comp.os.linux kazdy wie co to google i jak z niego
>korzystac, ale na ogrodniczej niekoniecznie.
Pozwolę sobie z Tobą się nie zgodzić, Aniu!
Newsy są zdecydowanie wyższym stopniem komputerowego wtajemniczenia, niż
korzystanie z wyszukiwarek.
Pozdrowienia Jurek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2005-02-18 07:46:42
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa - długie okropnie> > Byle do wiosny,,,
>
> Właśnie, byle do wiosny :-)
>
> Serdecznie Miłka
Myślę, ze jestem kierowcą w tej podróży??
(:-))))))))
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2005-02-18 10:31:00
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cv2jof$i2k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
...
> Ty tu ostatnio same złośliwości wypisujesz ...
...
> jeśli jesteś taki mądry (...) popisz sie swa wiedzą...
...
> dam sobie głowę uciąć, że nie masz większego pojęcia
> co to jest haberlea i z czym to sie je,
...
> nie czepiaj sie moich postów nie na temat bo tych na temat
> i bardziej wartościowych niż wszystkie Twoje razem wzięte jest więcej.
Powyższe fragmenty Twojej wiadomości ilustrują stan emocjonalny grupy
- pozostawiam bez komentarza.
> Ciekawe jest, że netykiety bronią tu osoby które praktycznie nic na grupę
> nie wnoszą, oprócz przytyków...sposób na zaistnienie, bo ogrodniczą wiedza
> zabłysnąć nie mogą?
Czyli ci, co piszą na grupę na temat, posiadający tzw. wiedzę ogrodniczą,
robią to aby zabłysnąć? Dziwny wniosek. Jestem biernym uczestnikiem dyskusji
i tzw. pierdołami (przepraszam za wyrażenie) w których brylują co niektórzy
panowie i (czasami) panie nie zamierzam się zajmować. Zabieram głos zwykle
w kwestii formalnej. Po prostu chciałbym móc odsiewać ziarno od plew.
Mogę filtrować wiadomości ale jak to zrobić, jeżeli nie stosuje się
podstawowej zasady usenetu - zgodność zawartości wiadomości z tematem.
Tyle i tylko tyle.
Ja rzadko, ale korzystam z wiadomości przesyłanych na grupę, chociaż
częściej znajduję coś w archiwum niż w bieżących postach.
Zresztą sądzę, że prawie wszystko zostało już powiedziane/napisane.
Stąd nie dziwią mnie odsyłacze do Google.
Co ciekawe, temat - gdzie kupić, za ile kupić, istotny dla wielu grupowiczów
i wymagający bieżącej aktualizacji (stąd Google i archiwum jest mniej lub
całkiem bezwartościowe) dostaje na grupie etykietę spamu i co gorsza,
wywołuje gorszącą polemikę.
Serdeczne pozdrowienia,
Jan_jr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2005-02-18 10:40:00
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa - długie okropnieDnia Fri, 18 Feb 2005 08:46:42 +0100, Jacek napisał(a):
>>> Byle do wiosny,,,
>>
>> Właśnie, byle do wiosny :-)
>>
>
> Myślę, ze jestem kierowcą w tej podróży??
> (:-))))))))
Tak jak się umawialiśmy:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2005-02-18 10:57:15
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa> Pozwolę sobie z Tobą się nie zgodzić, Aniu!
> Newsy są zdecydowanie wyższym stopniem komputerowego wtajemniczenia, niż
> korzystanie z wyszukiwarek.
>
> Pozdrowienia Jurek
A ja dodam od siebie, że niewiedza nie może być usprawiedliwieniem! Już
wiele razy było to pisane i aż chce mi się odesłać do Google.. ale powtórzę
to po raz setny. Grupa dyskusyjna to nie firma consultingowa! Jeśli chce się
uzyskać odpowiedź to trzeba być cierpliwym a przede wszystkim zadać najpierw
sobie minimum trudu odszukania odpowiedzi w sieci. Minimum....
Mnie wcale nie żal ludzi którzy odchodzą z grupy bo nie otrzymali odpowiedzi
na pierwsze w życiu wysłane na grupę pytanie. Typy które ciągłe i wyłącznie
domagają się odpowiedzi uważam za pijawki intelektualne i mam ich w
głębokiej pogardzie.
Grupa dyskusyjna jak sama nazwa wskazuje ma być miejscem prowadzenia
dyskusji !! Nie podręcznikiem użytkownika. Wchodzi się tu po to by
dyskutować. Uczyć można się w szkole, z książek albo na płatnych
korepetycjach. Ja nie chcę i nie będę co tydzień uświadamiał kolejnego
"głąba" co zrobić, żeby się kreta pozbyć. Wystarczy użyć Net-u nie trzeba
Gogle!!
Płaczliwe posty w stylu odchodze bo mną pogardzacie są bez sensu. Ci którzy
się nimi przejmują chyba nie zdają sobuie sprawy z tego, że wiedza to cenne
dobro, które należy pozyskiwać z szacunkiem!
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2005-02-18 11:20:26
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwaDnia Fri, 18 Feb 2005 11:57:15 +0100, Rafał Wolski napisał(a):
>
> Płaczliwe posty w stylu odchodze bo mną pogardzacie są bez sensu. Ci którzy
> się nimi przejmują chyba nie zdają sobuie sprawy z tego, że wiedza to cenne
> dobro, które należy pozyskiwać z szacunkiem!
Piękne i adekwatne Rafale:)
Pijawki mnie zachwyciły:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2005-02-18 11:23:15
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwaW wiadomości news:cv4hmm$4c2$1@atlantis.news.tpi.pl Rafał Wolski
<rafal.wolski@nie_spamowi_poczta.fm> napisał(a):
>
> A ja dodam od siebie, że niewiedza nie może być usprawiedliwieniem!
> Już wiele razy było to pisane i aż chce mi się odesłać do Google..
> ale powtórzę to po raz setny. Grupa dyskusyjna to nie firma
> consultingowa! Jeśli chce się uzyskać odpowiedź to trzeba być
> cierpliwym a przede wszystkim zadać najpierw sobie minimum trudu
> odszukania odpowiedzi w sieci. Minimum....
>
>
> Mnie wcale nie żal ludzi którzy odchodzą z grupy bo nie otrzymali
> odpowiedzi na pierwsze w życiu wysłane na grupę pytanie. Typy które
> ciągłe i wyłącznie domagają się odpowiedzi uważam za pijawki
> intelektualne i mam ich w głębokiej pogardzie.
>
>
> Grupa dyskusyjna jak sama nazwa wskazuje ma być miejscem prowadzenia
> dyskusji !! Nie podręcznikiem użytkownika. Wchodzi się tu po to by
> dyskutować. Uczyć można się w szkole, z książek albo na płatnych
> korepetycjach. Ja nie chcę i nie będę co tydzień uświadamiał
> kolejnego "głąba" co zrobić, żeby się kreta pozbyć. Wystarczy użyć
> Net-u nie trzeba Gogle!!
>
>
> Płaczliwe posty w stylu odchodze bo mną pogardzacie są bez sensu. Ci
> którzy się nimi przejmują chyba nie zdają sobuie sprawy z tego, że
> wiedza to cenne dobro, które należy pozyskiwać z szacunkiem!
Hejka. No nareszcie Rafał wygarnął prawdę prosto w oczy. A przy okazji:
występowanie publiczne, a takim jest pisanie na grupy dyskusyjne, wiąże się
z tym, że nasze wypociny mogą zostać publicznie ocenione, a nawet wyśmiane.
Gdy ktoś ma obolałe ego i stara się dowartościować poprzez publiczne
zaprezentowanie swojej niezwykłości na grupie, niech lepiej uda się od razu
na kozetkę do psychoanalityka. :-)
Pozdrawiam sekundująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2005-02-18 11:28:05
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwaRafał Wolski schrieb:
>
> A ja dodam od siebie, że niewiedza nie może być usprawiedliwieniem! Już
> wiele razy było to pisane i aż chce mi się odesłać do Google.. ale powtórzę
> to po raz setny. Grupa dyskusyjna to nie firma consultingowa! Jeśli chce się
> uzyskać odpowiedź to trzeba być cierpliwym a przede wszystkim zadać najpierw
> sobie minimum trudu odszukania odpowiedzi w sieci. Minimum....
>
/.../
>
> Płaczliwe posty w stylu odchodze bo mną pogardzacie są bez sensu. Ci którzy
> się nimi przejmują chyba nie zdają sobuie sprawy z tego, że wiedza to cenne
> dobro, które należy pozyskiwać z szacunkiem!
>
Przyznam sie bez bicia, ze nie czytam wszystkiego i nie sledze dokladnie
wszystkich watkow. Ale Rafala "co na sercu, to na jezyku", bardzo mi sie
podoba. Szczerze mowiac, to nie jestem w stanie zrozumiec tego larum,
gorzkich zalow i bicia w dzwony. Na pewnej liscie po zenujacej dyskusji,
moderator podziekowal szczegolnie tym, ktorzy w niej udzialu nie brali.
I ja mam swoje sympatie i antypatie ale brak mi tek anielskiej
cierpliwoci, z ktora Jerzy N. uczyl mnie poszukiwan w internecie. Nie
dziele uczestnikow na nowych i starych i staram sie pomagac wszystkim w
miare moich mozliwosc. Nawet nie wiem gdzie mnie zaszufladkowac. Chyba
pod: pojawia sie i znika.
Pozwolicie wiec, ze nie bede "pokazywal flagi", nie bede wybieral obozu,
bo na niusach wszyscy wszystko moga i guzik to da.
Na pocieszenie dodam, ze za miedza, tez pojawiaja sie jakies pierdoly
saskie, ktore nagle zapragnely miec ogrod i pytaja sie co moga tam
posadzic? I ze jedni drugim zlosliwosci prawia, wyzwaja od... i posylaja
do wszystkich diablow. Wypisz wymaluj jak u nas. Zbyt krotko tam jestem
ale roznica jest chyba taka, ze tam nie ma dyskusji plenarnych, nikt
ogrodniczego swiata nie chce naprawiac i nikt nie straszy widmem
ogrodniczego polswiatka. Sa uczestnicy, ktorzy sie nie lubia i to
okazuja. Jak ja kogos znielubie, to tez moge to pokazac ale musze sie
liczyc ze mnie tez ktos nie pokocha i tez mi da do wiwatu. Tyle.
padam do nozek i nog,
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |