| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-15 20:36:16
Temat: przemoc, jak pomoc?Witam
Przepraszam ze nie poszukalem tego tematu w archiwum (choc pewnie bylo to
poruszane) ale sprawa jest pilna a moj czas ograniczony.
Moze od razu przejde do rzeczy.
Moja przyjaciolka podczas nauki z kolezanka do jakiegos egzaminu zaczela z
nia rozmawiac i tamta zwierzyla jej sie z pewnej powaznej rzeczy. Jest bita
przez chlopaka ktorego bardzo kocha. Oczywiscie podczas calej rozmowy
usprawiedliwiala go (on ma ciezka sytuacje rodzinna, bije ja tylko gdy jest
pijany itd.). Oczywiscie nie chce z nim zerwac (kocha go, oprocz tego boi
sie ze on ja... zabije). Ona jest w wieku 19stu lat i pochodzi (nie wiem czy
na 100% ale prawie na pewno) z normalnej rodziny, ale rodzicom nic nie chce
mowic. Jej chlopak chyba jest w podobnym wieku (moze minimalnie starszy).
Pytanie do psychologow i do osob ktore maja doswiadczenie w rozwiazywaniu
problemow tego typu. Teoretykom i domoroslym Freudom dziekuje tym razem. Jak
moja przyjaciolka ma z nia rozmawiac (skoro tamta dziewczyna ufa jej na tyle
zeby o tym mowic), co mowic, jak sklonic dziewczyne zeby zmienila swoje
nastawienie, jak pomoc jej wyjsc z tego??? Jesli macie linki do jakichs
ciekawych artykulow badz opracowan to bardzo prosze.
sprawa jest pilna i za kazda pomoc bede wdzieczny
pozdrawiam
--
allerune
GG:3236908
"Its better to know all about something, than something about all."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-15 21:18:44
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Po co jej pomagać - przecież nie chce - sama powiedziała. Może lubi być
bita? Może w pewnym sensie nawet się chwaliła, że chłopakowi tak na niej
zależy? Oboje mają patologiczne charaktery i stworzą patologiczny związek -
dobrze, że ze sobą, a nie unieszczęśliwią kogoś normalnego. Sadysta z
masochistką po prostu się dopełniają.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 21:26:49
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Szczesiu wrote:
| Po co jej pomagać - przecież nie chce - sama powiedziała. Może lubi być
| bita? Może w pewnym sensie nawet się chwaliła, że chłopakowi tak na niej
| zależy? Oboje mają patologiczne charaktery i stworzą patologiczny związek
| - dobrze, że ze sobą, a nie unieszczęśliwią kogoś normalnego. Sadysta z
| masochistką po prostu się dopełniają.
"Normalny" człowieku. Obyś nigdy nie dał się wciągnąć w nienormalną
sytuację.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 21:38:39
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Sun, 15 Dec 2002 21:36:16 +0100 user allerune napisał(a) newsa
<atip2h$utd$1@absinth.dialog.net.pl> a ja na to:
> Witam
>
hmm.. najgorzej , jeśli ofiara nie chce pomocy.. zresztą, to dosć znany
mechanizm: ludzie dobierają sie na zasadzie kata i ofiary i jedno jest
drugiemu potrzebne. Patologiczna wieź jest wzmacniana tzw: podwójnym
wiązaniem, czyli i dobrym i złym, "no , bo on przeciez, jak nie jest
pijany/zdenerwowany/ma dobry dzien to przynosi mi kwiaty/gotuje
obiad/zabiera do kina". problematyka przemocy jest skomplikowana i
trudna, tak jak zawikłane są relacje intra (czyli wewnetrzne) i
interpersonalne (czyli między nimi) kata i ofiary.
Ofiarą zostaje osoba, która jest nieszczęsliwa, jeśli sie nie poswieca.
A kat najczesciej bije, bo nie radzi sobie ze swoimi emocjami i dlatego,
ze sam był bity w dziecinstwie.. błędne koło.
Są specjalisci zajmujacy się przemocą w rozdinie, sa ksiazki na ten
temat (np na www.gwp.pl). kilka artykułow o zbliżonej problematyce
znajdziesz na www.psychologia.edu.pl- w dziale przemoc ale tez:
uzaleznienia, bo to się czesto łaczy oraz na stronie www.parpa.pl
(panstwowa agencja rozwiazywania problemów alkoholowych). Poczytac sobie
mozesz, ale jak Ofiarę przekonać o tym, ze jest ofiarą? kolezanka
pracująca z ofiarami przemocy opowiada czasem o tym , jakie to trudne i
jak często zdaza się, ze niby przekonana o tym pani, wycofuje złozony do
sądu wniosek o rozwód albo założoną sprawę o znęcanie się nad rodziną.
"bo on przyniósł kwiaty i tak szczerze obiecywał, ze wiecej nie będzie"
powodzenia
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 21:39:22
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Moja obecna sytuacja jest równie nienormalna jak ja sam. I też nie życzę Ci
podobnej. Tylko czy takie życzenia cokolwiek pomogą? W każdym razie dzięki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 21:43:27
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?P.S. A tej dziewczynie nic tak nie pomoże jak doświadczenie w postaci razów
od jej "wybranka" i chorego przywiązania, którym go darzy, a które nazywa
miłością. To trywialne i brutalne, co napiszę, ale może po prostu będzie
miała nauczkę. A może, niestety, nie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 21:59:17
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Sun, 15 Dec 2002 22:43:27 +0100 user Szczesiu napisał(a) newsa
<atit23$l8t$1@szmaragd.futuro.pl> a ja na to:
> P.S. A tej dziewczynie nic tak nie pomoże jak doświadczenie w postaci razów
> od jej "wybranka" i
oby!
>ale może po prostu będzie
> miała nauczkę. A może, niestety, nie...
;-/obawiam się, ze niestety nie... (wyjasnienie szersze w moim poście
poniżej)
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 22:02:53
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Mema wrote:
[cut]
| Ofiarą zostaje osoba, która jest nieszczęsliwa, jeśli sie nie poswieca.
"Jest"?
Przed (stopniowym) wejściem w chory układ?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 22:14:08
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Sun, 15 Dec 2002 23:02:53 +0100 user Paweł Niezbecki napisał(a) newsa
<atitv3$fsf$1@news.tpi.pl> a ja na to:
ca.
>
> "Jest"?
> Przed (stopniowym) wejściem w chory układ?
tak. tak się własnie dobierają ludzie. kat i ofiara. dlaczego córki
alkoholików biorą sobie najczęsciej na partnerów alkoholików? z
podobnego powodu.
zainteresowanym polecam do poczytania cos o współuzależnieniach, dobrze
te związki opisuje też wspominany przeze mnie kilkakrotnie e. berne w "w
co grają ludzie".
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-15 22:18:00
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?Mema wrote:
| Sun, 15 Dec 2002 23:02:53 +0100 user Paweł Niezbecki napisał(a) newsa
| <atitv3$fsf$1@news.tpi.pl> a ja na to: ca.
||
|| "Jest"?
|| Przed (stopniowym) wejściem w chory układ?
| tak. tak się własnie dobierają ludzie. kat i ofiara.
[cut]
A jak się mają do tego wyniki eksperymentu stanfordzkiego?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |