Data: 2001-12-06 09:01:51
Temat: Re: przyglupiaste watki- UWAGA dlugie i nuzace.
Od: "A Broniak" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krzysztof Marusiński <o...@t...jest.to> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9un086$qre$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "A Broniak" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9uknvt$os3$1@news.tpi.pl...
> ..............
> > Mogę podjąć dyskusję tylko wydaje mi się, że z osobnikiem który symbol
> > nazywa "...i złomu gipsowego" będzie to nieco utrudnione.
>
> Z osobnikami tak już jest. Trudno z nimi rozmawiać. Spróbuj więc rozmawiać
z
> człowiekiem. Z takim, który ma wady i zalety. Który czasami ma niewłaściwy
> pogląd np. na sprawę krasnali. Tylko tłumacząc mu osiągniesz zadawalający
> Cię rezultat. Gniewaniem się na odmienne poglądy niczego nie załatwisz.
Tym
> bardziej, jeżeli będziesz wmawiał mu, że nie ma racji o czym świadczy jego
> duży nos i krótkie nóżki, albo ze jest pijakiem.
Nie gniewam się,nie jestem złośliwy, nie zarzucam opilstwa, nie utrudniam
dyskusji -wręcz przeciwnie - dyskutuję z Tobą zawzięcie, i mam nadzieję że
kulturalnie, a popatrz jaki się przy tym zrobił piękny i długi wątek. Nawet
dostaliśmy wyróżnienie w konkursie. Od początku całą dyskusję traktowałem
jednak z duuużym przymrużeniem oka, nie stawiałem wprawdzie znaczków ;-) po
co drugim słowie ale wydawało mi się to tak oczywiste. . .
W temacie krasnal tym razem poważnie.
Nieważne z czego będzie z marmuru, gipsu, plastiku, najlepiej jakby mi go
wyrzeźbił z białego alabastru jakiś znany rzeźbiarz - chociaż . . . z
białego alabastru lepsza byłaby może nimfa nad oczkiem wodnym ;-) .
Na znanego rzeżbiarza mnie nie stać. No to krasnal musi być kiczowaty,
obiecuję, wybiorę jak najmniej kiczowatego jakiego tylko znajdę i tylko
jednego. Zrobię to przede wszystkim dla moich wnuczek - a może przede
wszystkim dla siebie? - żeby móc obserwować fascynację dzieci krasnalem.
A że przy okazji będzie to symbol ducha ogrodu? A cóż to komu szkodzi?
> ONE TAM SĄ. Żywe, ciepłe,
> z brodami z włosów, a nie z gipsu. Czasami są złośliwe: mam to po nich. Sa
> gadatliwe. Ja tez lubię gadać, gdy mam jakiś ciekawy temat.
No tu mnie trochę zmartwiłeś.
W mojej jaźni są krasnale wyłącznie dobrotliwe. Myślisz, że mógłby
zagnieździć się również złośliwy?
Myślę że nie. Przecież do takiego dobrociska jak ja złośliwość nie ma
dostępu.
--
Pozdrawiam
Antoni Broniak
|