Data: 2003-05-16 10:37:14
Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba2co9$hbn$1@h1.uw.edu.pl...
> Wiesz, z jednej strony to co mi sie przytrafilo jest tak smieszne,
> szczegolnie dla kogos obserwujacego, z drugiej strony jest
> to niesamowicie naiwne.....
Moze czesto wlasnie na tym polega problem, ze naprawde realny problem,
traktujemy jakos smieszny bo "wyglada na smieszny z zewnatrz".
(mam nadzieje ze o to Ci chodzilo)
Co wiecej - wydaje mi sie ze dlatego teraz sie ciezko zyje, ze powstal
taki masowy swiat tego co "powazne" i tego co "smieszne",
tylko, ze to jest stworzone przez pryzmat komplesow a nie prawdy.
A my sie chcemy dostosowac do tego i jest kicha.
Staram sie olewac "normy postepowania" i dzialac samodzielnie,
ale roznoczesnie ukrywac bo jak zaobacza ze dzialasz inaczej i zaczynasz
sobie radzic, to Cie ubija przez wysmianie, dawnej to w zeby dawali i
mozna sie bylo jakos bronic, teraz jest wysmianie i nie ma na to rady.
To tak - poza tematem :)
Duch
|