« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-15 17:25:03
Temat: przykre zdarzenie...Witam
Dzisiaj mialem bardzo nieprzyjemna sytuacje...
Moje pytanie jest nastepujace: czy istnieje
jakis skuteczny sposob aby wyrzucic to z pamieci?
Wiadomo, ze zawsze pamieta sie najgorsze rzeczy...
Ja chcialbym o tym jak najszybciej zapomniec.
Prosze Was o rade.
Z gory dziekuje
symbionista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-15 17:43:49
Temat: Re: przykre zdarzenie...> Witam
>
> Dzisiaj mialem bardzo nieprzyjemna sytuacje...
> Moje pytanie jest nastepujace: czy istnieje
> jakis skuteczny sposob aby wyrzucic to z pamieci?
> Wiadomo, ze zawsze pamieta sie najgorsze rzeczy...
> Ja chcialbym o tym jak najszybciej zapomniec.
> Prosze Was o rade.
>
> Z gory dziekuje
> symbionista
a dlaczego chcesz zapomnieć? :)
chcesz, żeby jutro znów Ci się przytrafiło?
i pojutrze... i popojutrze ?
chcesz, żeby całe Twoje zycie było takim pasmem przykrych zdarzeń?
hę?
jeśli się raz sparzyłeś to lepiej pamiętać
"że niebezpiecznie jest bawić się zapałkami"
PS. często zmieniasz nick'a? ;)
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 18:32:45
Temat: Re: przykre zdarzenie...
<h...@o...pl> napisał(a):
[...]
> a dlaczego chcesz zapomnieć? :)
> chcesz, żeby jutro znów Ci się przytrafiło?
> i pojutrze... i popojutrze ?
> chcesz, żeby całe Twoje zycie było takim pasmem przykrych zdarzeń?
> hę?
W tej chwili czuje sie fatalnie i wolalbym przynajmniej stlumic
to uczucie. Gdybym mogl o tym zapomniec, choc na
jakis czas, poczulbym sie lepiej.
> jeśli się raz sparzyłeś to lepiej pamiętać
> "że niebezpiecznie jest bawić się zapałkami"
...zawsze jestem ostrozny. Staram sie byc takze
pomocny. Niestety dzisiaj sie przekonalem, ze
jestem takze naiwny.....
> PS. często zmieniasz nick'a? ;)
a jak czesto wciskasz Ctrl+F3? ;-))
> "błazen królewski"
> :-)
> ksRobak
pozdrawiam
symbionista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 18:42:05
Temat: Re: przykre zdarzenie...symbionista
> > PS. często zmieniasz nick'a? ;)
> a jak czesto wciskasz Ctrl+F3? ;-))
to dużo mówi...
wolisz podgląd niż HELP'a
naciśnij Ctrl+F2
to pomaga ;D
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 18:47:33
Temat: Re: przykre zdarzenie...pamietaj, klin klinem.... znajdz przyjemnego klina
pzdr
kora
Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba0iiq$qqq$1@h1.uw.edu.pl...
> Witam
>
> Dzisiaj mialem bardzo nieprzyjemna sytuacje...
> Moje pytanie jest nastepujace: czy istnieje
> jakis skuteczny sposob aby wyrzucic to z pamieci?
> Wiadomo, ze zawsze pamieta sie najgorsze rzeczy...
> Ja chcialbym o tym jak najszybciej zapomniec.
> Prosze Was o rade.
>
> Z gory dziekuje
> symbionista
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 18:50:50
Temat: Re: przykre zdarzenie...
Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba0iiq$qqq$1@h1.uw.edu.pl...
Rada jest prosta : olej to
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 19:04:36
Temat: Re: przykre zdarzenie...Kora:
> pamietaj, klin klinem.... znajdz przyjemnego klina
taaaa... nie ma takiego przykrego zdarzenia dla ktorego nie moznaby
znalezc jeszcze bardziej przykrego....
> Użytkownik "symbionista" <....>
> > Dzisiaj mialem bardzo nieprzyjemna sytuacje...
> > Moje pytanie jest nastepujace: czy istnieje
> > jakis skuteczny sposob aby wyrzucic to z pamieci?
> > Wiadomo, ze zawsze pamieta sie najgorsze rzeczy...
> > Ja chcialbym o tym jak najszybciej zapomniec.
> > Prosze Was o rade.
pewnie tak, ale nie wiem na ile jest to oplacalne w dalszej
perspektywie...
Za to jestem nei mal pewien ze rozmawianie o tym pewnie nie spowoduje
rychlego zapomnienia.
ale z drugiej strony... sie tylko zastanawiam, na ile przykrosc tego
zdarzenia jest bezwzgledna a na ile jest tylko wynikiem Twojej
interpretacji.
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 19:17:16
Temat: Re: przykre zdarzenie...
Mika <c...@w...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ba0iiq$qqq$1@h1.uw.edu.pl...
>
> Rada jest prosta : olej to
Juz tego probowalem, pomaga na jakies 2min.
Potem ta natarczywa mysl powraca.
cholera by to wszystko wziela....
> Mika
pozdro
symbionista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 20:07:24
Temat: Re: przykre zdarzenie...
Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl> napisał(a):
> Kora:
> > pamietaj, klin klinem.... znajdz przyjemnego klina
>
> taaaa... nie ma takiego przykrego zdarzenia dla ktorego nie moznaby
> znalezc jeszcze bardziej przykrego....
pewnie....
> pewnie tak, ale nie wiem na ile jest to oplacalne w dalszej
> perspektywie...
> Za to jestem nei mal pewien ze rozmawianie o tym pewnie nie spowoduje
> rychlego zapomnienia.
owszem ale bede mial uczucie, ze ktos mi pomaga....
a to uczucie oddala tamto nieprzyjemne...
> ale z drugiej strony... sie tylko zastanawiam, na ile przykrosc tego
> zdarzenia jest bezwzgledna a na ile jest tylko wynikiem Twojej
> interpretacji.
ono jest tak bezwzglednie przykre jak to tylko mozliwe.....
Wyobraz sobie jedna z najglupszych rzeczy jakie mozna zrobic,
nastepnie wyobraz sobie, ze jedna z tych rzeczy zrobilem ja.....
dla mnie to przykre....wlasna glupota nie zna granic...
> Marsel
pozdro
symbionista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-15 20:26:16
Temat: Re: przykre zdarzenie...
Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba0s2q$pl$1@h1.uw.edu.pl...
> Juz tego probowalem, pomaga na jakies 2min.
> Potem ta natarczywa mysl powraca.
> cholera by to wszystko wziela....
Nie wiemy o co chodzi dokładnie, wiec trudno jest obiektywnie coś doradzić..
Sama niedawno przeżyłam zdarzenie chyba podobne, bo miałam
bliskie odczucia, i niesmak po mojej naiwności połaczonej z potrzebą
pomagania.
Ale nastepny dzień zwrócił o stokroć tę chwilę goryczy.
Nie daj sie :-)
I pamietaj że są rzeczy ważne i ważniejsze ;-)
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |