przykre zdarzenie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-05-15 21:17:24

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Wombat Wombat" <w...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

symbionista <s...@w...pl> napisał(a):

>
> Dzisiaj mialem bardzo nieprzyjemna sytuacje...
> Moje pytanie jest nastepujace: czy istnieje
> jakis skuteczny sposob aby wyrzucic to z pamieci?
> Wiadomo, ze zawsze pamieta sie najgorsze rzeczy...
> Ja chcialbym o tym jak najszybciej zapomniec.
> Prosze Was o rade.

Czas facet czas, a czasem trzeba zmeczyć "system" i znaleźć sobie inne
zajęcie to tak jak z komputerem jak mu włączysz proces który go bardziej
męczy to mniej odnosi sie do tego pierwszego :)

Wombat
------------------
"... zły czas smoki umierają młodo..."

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-05-16 08:26:09

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Marsel" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>ono jest tak bezwzglednie przykre jak to tylko mozliwe.....
>Wyobraz sobie jedna z najglupszych rzeczy jakie mozna zrobic,
>nastepnie wyobraz sobie, ze jedna z tych rzeczy zrobilem ja.....
>dla mnie to przykre....wlasna glupota nie zna granic...

No coz, nie jestem w stanie ani okreslic na ile Twoja ocena sytuacji jest
trafna, ani tez odgadnac o co dokladnie chodzi.
Ale... Nie jest rozwiązaniem brniecie w glupocie.
Najglupsza rzecza jaka mozna zrobic to po zrobieniu dosc glupiej rzeczy nie
probowac jej naprawic, badz w jakis inny sposob wykorzystac.
I tak np. mozna sie przyznac do błedu, a dalej - to juz zalezy od konkretnej
sytuacji.
Jesli np. cos co zrobilem glupiego dotyczy innych osob, to glupim byloby aby
mysleli ze to co zrobilem glupiego oceniam jako cos madrego. Czyli zamiast
pozostwic wrazenie totalnego glupca ktory nie zdaje sobie sprawy co robi,
odkrywamy prawde o sobie, nie taka znowy najgorsza IMO.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 09:04:01

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba0iiq$qqq$1@h1.uw.edu.pl...

Chyba trzeba "przepakać", może sie troche wyżalić, może troche
przeanalizować
sytuacje, że ten ktoś kto to zrobił tak naprawde nie chciał.
Ale nie na siłe, spokojnie, dać sobie czas.
Zablokujesz problem - wróci
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 09:05:42

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:ba29kv$bjh$1@atlantis.news.tpi.pl...

A, i jeszcze jedno - czasami pomaga sprawdzenie co się tak naprawde stało,
dlaczego to-to jest dla Ciebie nieprzyjemne, to nie jest łatwe, bo wymaga
"pogrzebania",
ale poznając przyczyne tej nieprzyjemnej sytuacji, może wrócic spokój
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 09:58:10

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "symbionista" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch <a...@p...com> napisał(a):
>
> Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
> news:ba29kv$bjh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A, i jeszcze jedno - czasami pomaga sprawdzenie co się tak naprawde stało,
> dlaczego to-to jest dla Ciebie nieprzyjemne, to nie jest łatwe, bo wymaga
> "pogrzebania",
> ale poznając przyczyne tej nieprzyjemnej sytuacji, może wrócic spokój

chyba rozumiem cos sie stalo, rozumiem tez ze to moja wina....
Wiesz, z jednej strony to co mi sie przytrafilo jest tak smieszne,
szczegolnie dla kogos obserwujacego, z drugiej strony jest
to niesamowicie naiwne.....
Gdyby ktos powiedzial mi w zeszlym tygodniu, ze do czegos
takiego dojdzie.... chyba pekl bym ze simiechu....
Dzisiaj nie jest mi juz do smiechu....

> Duch

dzieki i pozdrawiam
symbionista

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 10:03:43

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "symbionista" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch <a...@p...com> napisał(a):
>
> Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ba0iiq$qqq$1@h1.uw.edu.pl...
>
> Chyba trzeba "przepakać", może sie troche wyżalić, może troche
> przeanalizować

masz racje, to pomaga....

> sytuacje, że ten ktoś kto to zrobił tak naprawde nie chciał.

uwiez mi chcial i to jeszcze jak, a ja dalem sie zrobic na szaro....

> Ale nie na siłe, spokojnie, dać sobie czas.
> Zablokujesz problem - wróci

A moze powinienem cos zmienic w sobie?Ale jak?
Nie moge przeciez z dnia na dzien stac sie innym czlowiekiem.
Zawsze uwazalem sie za rozsadnego. Nigdy nie mowie rzeczy,
ktore moga innych urazic, mam takie wyczucie, jednoczesnie
jestem otwaty na swiat. Moze powinienem troche "przymknac"
te drzwi na swiat..... moze to cos by dalo....

> Duch

dzieki i pozdrawiam
symbionista

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 10:07:28

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "symbionista" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch <a...@p...com> napisał(a):
>
> Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
> news:ba29kv$bjh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>

znalazlem analogie dla mojego przypadku:

Wyobraz sobie taka sytuacje:
Spotykasz obcego czlowieka, ktory mowi:
-Daj mi klucz od swojego mieszkania, a ja je posprzatam
-dajesz mu klucz.....
Wracasz do domu a tam czystka, nic nie ma, zero, null

czuje sie jak wlasciciel tego mieszkania

pozdro
symbionista

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 10:37:14

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba2co9$hbn$1@h1.uw.edu.pl...

> Wiesz, z jednej strony to co mi sie przytrafilo jest tak smieszne,
> szczegolnie dla kogos obserwujacego, z drugiej strony jest
> to niesamowicie naiwne.....

Moze czesto wlasnie na tym polega problem, ze naprawde realny problem,
traktujemy jakos smieszny bo "wyglada na smieszny z zewnatrz".
(mam nadzieje ze o to Ci chodzilo)
Co wiecej - wydaje mi sie ze dlatego teraz sie ciezko zyje, ze powstal
taki masowy swiat tego co "powazne" i tego co "smieszne",
tylko, ze to jest stworzone przez pryzmat komplesow a nie prawdy.
A my sie chcemy dostosowac do tego i jest kicha.
Staram sie olewac "normy postepowania" i dzialac samodzielnie,
ale roznoczesnie ukrywac bo jak zaobacza ze dzialasz inaczej i zaczynasz
sobie radzic, to Cie ubija przez wysmianie, dawnej to w zeby dawali i
mozna sie bylo jakos bronic, teraz jest wysmianie i nie ma na to rady.
To tak - poza tematem :)
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 11:57:51

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba2d2s$hf5$1@h1.uw.edu.pl...

> uwiez mi chcial i to jeszcze jak, a ja dalem sie zrobic na szaro....

Jesli tak - niestety, ja nie mam rozwiazania na to, sam nie wiem co z tym
zrobic.
Odcinam sie od takich ludzi, grup. Takie teraz czasy - ludzie sie
extremizuja,
sa agresywni, i czasai tylko szukaja zeby komus dowalic.

> > Ale nie na siłe, spokojnie, dać sobie czas.
> > Zablokujesz problem - wróci
>
> A moze powinienem cos zmienic w sobie?Ale jak?
> Nie moge przeciez z dnia na dzien stac sie innym czlowiekiem.
> Zawsze uwazalem sie za rozsadnego. Nigdy nie mowie rzeczy,
> ktore moga innych urazic, mam takie wyczucie, jednoczesnie
> jestem otwaty na swiat.

Czasy na bycie takim juz odchodza, teraz chybanie da sie juz tak zyc, bo Cie
rozjada.
Teraz trzeba miec niezly pancerz, silne lokcie, tupet, i byc bezwglednym.
Ja troche tak robie, ale zeby przetrwac, nie dla przyjemnosci.

> Moze powinienem troche "przymknac"
> te drzwi na swiat..... moze to cos by dalo....

Chyba tak,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-16 12:02:47

Temat: Re: przykre zdarzenie...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "symbionista" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba2daa$hjk$1@h1.uw.edu.pl...

Trzeba byc nieufnym, niestety, takie czasy.
Czesc osob nawet specialnie tak robi, zeby wkurzyc, maja z tego zabawe,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry