Strona główna Grupy pl.sci.medycyna przyrost masy a rzucenie palenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

przyrost masy a rzucenie palenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-01-23 21:44:52

Temat: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Mam taki mały problem ze swoim zdrowiem.
ponad 3 miesiące temu rzuciłem palenie - paliłem ok 30 fajek dziennie.
paliłem od ok 12 lat

Od czasu rzucenia palenia przybieram na masie . Właściwie cały czas rosnę.
Obecnie przy wzroście ok 187 ważę 107 podczas gdy 3 m-ce temu było to ok 90
Sposobu odżywiania nie zmeniłem. Fakt, przez ok tydzień czy dwa miałem
wielki apetyt. Nadrabialem hot-dogami ze stacji cpn.
Od dwóch miesięcy nie jem tego typu jedzenia. Praktycznie całkowicie
ograniczyłem spożycie cukru (nie słodzę herbaty- no może pół łyżeczki raz na
dwa dni, nie piję kawy więc też ne słodzę, słodyczy praktycznie zero - dwa
razy w tygodniu cukierka czy mały kawałek ciasta. Pieczywo białe zamieniłem
na ciemne).
Waga jak rosła tak rośnie.
Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.
Minej więcej moje odżywianie to: 2-3 kromki chleba na śniadanie (chleb
ciemny, cienko margaryna roślina, na wierzch ser topiony, żółty lub
wędlina - pomidor lub papryka do tego.)
Na obiad ziemniaki z sosem albo zupa -zależy co jest - ale też nie za dużo.
Na kolację dwie kanapki tak jak na śniadanie z tym że przeważnie biały ser
lub ryba z puszki.
Mniej więcej raz na tydzień między śniadaniem a obiadem (czyli między godz 6
a 16) jem kanapki - kilka od 2 do 5.

No i to by było na tyle - ogólnie praca na zasadzie - samochód - komp -
samochód - komp. Zero ruchu poza tym rowerkiem.

Ale jeść nie jem więcej po rzuceniu palenia - za to od tego czasu strasznie
mnie przybywa. Czy to normalne czy się martwić? A jak się martwić to czym ?

pozdrawiam
niepalący


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-01-24 22:27:46

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

pawelj napisał/a:

> Waga jak rosła tak rośnie.
> Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
> spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.

Czy Ty myślisz, że jak posadzisz tyłek na rowerku to schudniesz?
Zajmij się jakąś męczącą pracą fizyczną na głodniaka i biegaj, biegaj.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-01-24 22:43:43

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

pawelj wrote:


>
> Ale jeść nie jem więcej po rzuceniu palenia

uwierz, jesz więcej. Tylko po prostu tego nie zauważasz. Zamiast sięgnąc po
fajeczkę, sięgasz po jakiegoś czipsa, paluszka, coś do pogryzienia...
mechanizm stary jak świat, też to przechodziłem jak rzucałem :D

Dobra rada - jedz surowe warzywa z dużą zawartością błonnika, np brokuły.
Kalorii mają tyle co nic, witamin co niemiara, szybko zapychają żołądek.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-01-25 00:06:27

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: "Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:glftls$l5i$1@node1.news.atman.pl...
pawelj napisał/a:

> Waga jak rosła tak rośnie.
> Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
> spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.

Czy Ty myślisz, że jak posadzisz tyłek na rowerku to schudniesz?
Zajmij się jakąś męczącą pracą fizyczną na głodniaka i biegaj, biegaj.

A co złego jest w chudnięciu na rowerku? Sam ze 12 kilo straciłem dzięki
rowerowaniu i nieżarciu :-)
Wysiłek niezbyt intensywny ale powyżej 45 minut i będa efekty.
A wyobrażasz sobie faceta 107 kg który biega? Aby rozwalić kolana i
kręgosłup?...
To lepiej na rowerze zrzucić z 10 kg a potem biegać.

Seco


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-01-25 02:30:37

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bartosz 'Seco' Suchecki napisał/a:
> Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:glftls$l5i$1@node1.news.atman.pl...
> pawelj napisał/a:
>
>> Waga jak rosła tak rośnie.
>> Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
>> spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.
>
> Czy Ty myślisz, że jak posadzisz tyłek na rowerku to schudniesz?
> Zajmij się jakąś męczącą pracą fizyczną na głodniaka i biegaj, biegaj.
>
> A co złego jest w chudnięciu na rowerku? Sam ze 12 kilo straciłem dzięki
> rowerowaniu i nieżarciu :-)
> Wysiłek niezbyt intensywny ale powyżej 45 minut i będa efekty.

Rower się pod Tobą nie zawalił ? ;-)
pod moją corką chyba by się zawalił i już nie jeździ na rowerze.
Co jakiś czas chwali się jak schudła, bo pasek od jeansów poleciał dalej
o parę dziurek. Przjdzie potem do mnie za tydzień i już większa bomba.
Boleję nad tym okropnie, ale jak ją częstuje obiadem to mało jej nie
daję, a ona je jak dwóch chłopów. Serce by mi ścisnęło jakby ona miała
się nie najeść. Chociaż zawsze jej gadam i ją dręcze z tego powodu, że
ma jeść częściej i małe porcje. Żołądek powinien jej się skurczyć to
potem już by takich ilości jedzenia nie przymowała. Chciałam mieć
córeczkę baletniczkę, a mam jakiegoś ciężarowca :-(
Najgorsze jest to, ze ona chodzi na karakoe gdzieś na ursynów i tam
bombluje z koleżankami i kolegami piwo...i to jrdt jedem powód do
upasienia się. Ponadto brak czasu na częste jedzenie w małych ilościach
(praca), więc jak przychodzi do swojego domu to pochłania stos żarcia.
Ruchu ma mało bo siedzi na tyłku przed laptopem. Nawet okien w domu nie
chce się jej umyć, bo ciągle nie ma czasu. Jakny tak sobie pobiegała to
moze by schudła, tylko ona pewnie sie wstydzi i tłumaczy się tym, że
jakas astma się do niej przyplątała. Moje serce krwawi :-(

> A wyobrażasz sobie faceta 107 kg który biega? Aby rozwalić kolana i
> kręgosłup?...
> To lepiej na rowerze zrzucić z 10 kg a potem biegać.


Na rowerze to siedzisz i machasz nogami tylko. Jak to nie rower górski
to łydki najwyżej możesz sobie najwyżej wyrobić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-01-25 04:46:52

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: "Tomasz Dryjanski" <T...@s...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:glg2m2$283$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
> spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.

Zamiast 45 min. codziennie lepiej trenować 90 min. co drugi dzień -
oczywiście nie od razu, w spokojnym tempie, tzn. takim, żeby być w stanie
np. swobodnie rozmawiać. Jeśli możesz, korzystaj z pulsometru, i trenuj w
zakresie 60-70% tętna maksymalnego. Poza tym, paradoksalnie, nie odmawiaj
sobie węglowodanów przed i po treningu. Dzięki temu będziesz w większym
stopniu metabolizował tłuszcze.
Wpisz zresztą do google
metabolizm tłuszczowy trening aerobowy
oddzielaj tylko ziarno od plew. :)

Powodzenia!

T. D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-01-25 09:07:04

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 25 Jan 2009 03:30:37 +0100, Animka wrote:

[...]
> Na rowerze to siedzisz i machasz nogami tylko. Jak to nie rower górski
> to łydki najwyżej możesz sobie najwyżej wyrobić.

A co mają łydki do odchudzania? :D
W takim treningu nie chodzi o "wyrabianie" czegokolwiek, a o
wydatkowanie kalorii w trakcie wysiłku tlenowego. Do tego rowerki się
nadają, jak najbardziej. I nie muszą być górskie, mogą być nawet
stacjonarne :D

m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-01-25 10:56:10

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

pawelj pisze:
> Witam.
> Mam taki mały problem ze swoim zdrowiem.
> ponad 3 miesiące temu rzuciłem palenie - paliłem ok 30 fajek dziennie.
> paliłem od ok 12 lat


Gratuluję!
Też to przerabiałem, paliłem 10 lat, a 10 już nie palę :)


> Od czasu rzucenia palenia przybieram na masie . Właściwie cały czas rosnę.
> Obecnie przy wzroście ok 187 ważę 107 podczas gdy 3 m-ce temu było to ok 90


Nie jest tak tragicznie jeszcze..., ale gdybyś taką wagę wypracował na
siłowni to można by pogratulować, ale skoro nie ćwiczysz to masz nadwagę
tłuszczową a to niebezpieczne dla serca (zdrowia generalnie) i źle
wygląda. Spasiony i spuchnięty od tłuszczu jesteś teraz pewnie ;)



> Sposobu odżywiania nie zmeniłem. Fakt, przez ok tydzień czy dwa miałem
> wielki apetyt. Nadrabialem hot-dogami ze stacji cpn.


No to wypracowałeś sobie ta nadwagę. w dwa tygodnie utyłeś pewnie z 5
kg, nieźle. Ale spoko da się to spalić, wiem z własnego doświadczenia.


> Od dwóch miesięcy nie jem tego typu jedzenia. Praktycznie całkowicie
> ograniczyłem spożycie cukru (nie słodzę herbaty- no może pół łyżeczki
> raz na dwa dni, nie piję kawy więc też ne słodzę, słodyczy praktycznie
> zero - dwa razy w tygodniu cukierka czy mały kawałek ciasta. Pieczywo
> białe zamieniłem na ciemne).
> Waga jak rosła tak rośnie.


Jeżeli piszesz prawdę, to podejrzewam, że waga już teraz tak bardzo
Tobie nie rośnie, raczej utyłeś wcześniej gwałtownie a teraz jesz mniej
więcej rozsądnie czyli utrzymujesz bilans równowagi. Ale co z tego skoro
już wcześniej mocno utyłeś. Teraz musisz zdecydowanie ujemny bilans
mieć, a dopiero jak schudniesz będziesz sobie jadł tak rozsądnie jak teraz.



> Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
> spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.


Rowerek stacjonarny to trochę dla leniwców jest. Zrób to co sugeruję a
gwarantuję, że schudniesz i jeszcze sobie wyrzeźbisz sylwetkę sportowca.
Na razie nie biegaj bo szkoda stawów kolanowych przy tej wadze. Zamiast
biegania codziennie chodź na długi spacer szybkim krokiem. Godzina, a
najlepiej półtorej godziny szybkiego marszu codziennie. Możesz się
zapisać na siłownię i ćwiczyć 2 lub 3 razy w tygodniu (1h minimum,
najlepiej 1,5h).
Trening robisz lekko siłowy, ale więcej powtórzeń mniejszymi ciężarami.
Na siłowni może być porządny orbitrek, też znakomita rzecz na spalanie
tłuszczu i super kondycję i nie obciąża stawów tak jak bieganie. Na
orbitreku robisz sobie trening minimum 30 min, po miesiącu 50 min, albo
dłużej.
Zamiast przekąsek, na zabicie głodu między posiłkami jedz surowe
oskrobane marchewki. Marchewki działają na wygłodzony organizm jak
słodycze - sprawdź jak nie wierzysz. Oczywiście żadnego ciasta i
słodyczy dopóki nie schudniesz. Zamiast słodyczy - banan lub surowe
marchewki, ewentualnie garść (surowych, a nie solonych!) orzechów. :)



> Minej więcej moje odżywianie to: 2-3 kromki chleba na śniadanie (chleb
> ciemny, cienko margaryna roślina, na wierzch ser topiony, żółty lub
> wędlina - pomidor lub papryka do tego.)

To są dobre proporcje gdy chcesz utrzymać swoją wagę i nie utyć. Żeby
schudnąć jedz 1 skibkę chleba. Generalnie ograniczaj pieczywo bo od tego
sie najbardziej tyje. Zamiast margaryny i masła smaruj chleb żytni
razowy miąższem awokado. (doprawiasz solą, pieprzem i cytryną) Ser
topiony to sam tłuszcz nasycony i chemia (topiki itp) więc nie jedz tego
świństwa! Reszta produktów jest OK. :)



> Na obiad ziemniaki z sosem albo zupa -zależy co jest - ale też nie za
> dużo.


Chcesz schudnąć?
Nie bierz sosu, suche ziemniaki bierz. Tłuszcz i tak zjadasz w mięsie,
wędlinach, itp. Tłuszcz o siebie sam zadba. :) Warzywa jakieś jedz
(zdrowe wypełniacze i sole mineralne), np brokuły, kalafior, kapusta,
brukselka itp.
Zupa też bez dodatkowych ilości śmietany itp.


> Na kolację dwie kanapki tak jak na śniadanie z tym że przeważnie
> biały ser lub ryba z puszki.

Ryba z puszki sporadycznie tak, ale bez oleju oczywiście?
Biały ser najwyżej półtłusty i mało bo to skoncentrowane mleko jest.
Ser żółty też 1 plaster lub dwa bo to też b. kaloryczne.


> Mniej więcej raz na tydzień między śniadaniem a obiadem (czyli między
> godz 6 a 16) jem kanapki - kilka od 2 do 5.

No, a kiedy jesz owoce i orzechy?
Zamiast kanapek (znowu pieczywo ech...) jedz np. jabłka, pomarańcze,
mandarynki, kiwi, banany i orzechy. Orzechy to samo zdrowie. Jedz
laskowe, migdały, włoskie, nerkowce, pekany i wszelkie inne. Ale jako
wartościowe uzupełnienie posiłku a nie dodatek ekstra żeby się zapchać :)
Generalnie jak czujesz głód ( np po treningu lub w pracy) to najzdrowiej
zjeść banana albo dwa.
Ważne jest co pijesz. Jak kawa to najwyżej z mlekiem chudym i bez cukru.
Soki z kartoników to sam cukier (dodają producenci fruktozę i się
chwalą że naturalny cukier, a to gorsze niż sacharoza na bilans
energetyczny).
Generalnie pamiętaj, że podstawowy napój w ciągu dnia to powinna być
woda, a nie kawa lub herbata albo przemysłowe soki owocowe.


> No i to by było na tyle - ogólnie praca na zasadzie - samochód - komp -
> samochód - komp. Zero ruchu poza tym rowerkiem.


Skoro do pracy autem jezdzisz i dużo siedzisz to musisz codziennie dużo
chodzić. 1,5 h ostrego spaceru popołudniami lub wieczorem.
Jak nie lubisz chodzić codziennie to na pływalnię się wybieraj co drugi
dzień i pływaj non-stop przez 45 min.



> Ale jeść nie jem więcej po rzuceniu palenia - za to od tego czasu
> strasznie mnie przybywa.

Samo nie przybywa, miałeś bilans kalorii mocno dodatni więc nic
dziwnego. Tera jesz jak piszesz normalnie. Ale musisz bilans ujemny
utrzymać przez miesiąc lub dwa, żeby wrócić do swojej wagi tych 90 kg.
I nie głodź się, pamietaj przysłowie że ćwicząc aerobowo tłuszcze
spalaja się w ogniu węglowodanów. Więc np. jak jesteś głodnawy przed
treningiem to zjedz banana i idź trenować, będziesz mieć siłę na dobry
trening. Dużo wody mineralnej pij, może być nawet lekko naturalnie
gazowana.

> Czy to normalne czy się martwić? A jak się
> martwić to czym ?

Już się tym martwisz skoro Ci to przeszkadza i bardzo dobrze :)
Lepiej zapobiegać otyłości niż potem leczyć choroby z niej wynikające.
Poza tym ludzie z dużą nadwagą i otyli wyglądają po prostu mało atrakcyjnie.




--
pozdrawiam
STranger



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-01-26 08:04:33

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: "gosmo" <m...@m...nie.istnieje.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:glg2m2$283$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam.
> Mam taki mały problem ze swoim zdrowiem.
> ponad 3 miesiące temu rzuciłem palenie - paliłem ok 30 fajek dziennie.
> paliłem od ok 12 lat
> Od czasu rzucenia palenia przybieram na masie . Właściwie cały czas rosnę.
> Obecnie przy wzroście ok 187 ważę 107 podczas gdy 3 m-ce temu było to ok
> 90 Sposobu odżywiania nie zmeniłem. Fakt, przez ok tydzień czy dwa miałem
> wielki apetyt. Nadrabialem hot-dogami ze stacji cpn.


Eee.. tam, od rzucenia palenia się nie tyje, tylko od niewłaściwego stosunku
spożywania pokarmu do jego spalania ;-P Mam obecnie podobny problem jak ty,
tyle, że ja 3 razy w tygodniu uczęszczam na siłownię. A weekendy spędzam
aktywnie, na spacerach i wycieczkach z rodziną. Odpowiednio dobrać ćwiczenia
i z czasem efekty będą zauważalne. Nie po tygodniu, czy miesiącu, ale... po
pół roku, roku. W tym czasie można zauważyć wiele innych pozytywnych zmian w
organiźmie co dodatkowo dopinguje. Bardzo ważne jest, aby odpowiednio dobrać
ćwiczenia jak i ilość serii i powtórzeń. Tak, aby wyrabianie masy mięśniowej
było niemal "przy okazji", ważne, aby z siłowni wychodzić spoconym. Jeśli
chodzi o odżywianie, to w zasadzie u mnie nawyki się niewiele zmieniły pod
względem tego co jem, natomiast jem częściej, wolniej ale... w mniejszych
ilościach. Dzięki temu, że się je wolniej, sygnał o wyzbyciu się głodu
dociera jeszcze wtedy gdy spożywam posiłek, a uczucie sytości sprawia, że
łatwiej ograniczyć wielkość posiłków.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-01-26 13:04:11

Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy Ty myślisz, że jak posadzisz tyłek na rowerku to schudniesz?
Myślę, że bardziej od rowerka schudnę niż od siedzena przy kompie.
> Zajmij się jakąś męczącą pracą fizyczną na głodniaka i biegaj, biegaj.
No to mi się nie bardzo podoba bo..
> A wyobrażasz sobie faceta 107 kg który biega? Aby rozwalić kolana i
> kręgosłup?...
> To lepiej na rowerze zrzucić z 10 kg a potem biegać.
... niechciałbym właśnie za miesiąc czy rok zaczynać leczenia na kolana.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zapalenie gardła
Ciekawostka mukolityczna
katar a ból zęba
Potrzebuje coś silnego na uodpornienie
Wałeczki a posiew

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »