Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.
ipartners.pl!not-for-mail
From: "gosmo" <m...@m...nie.istnieje.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: przyrost masy a rzucenie palenia
Date: Mon, 26 Jan 2009 09:04:33 +0100
Organization: GTS Energis
Lines: 28
Message-ID: <gljqqh$186u$1@news2.ipartners.pl>
References: <glg2m2$283$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 194.0.167.4
X-Trace: news2.ipartners.pl 1232957073 41182 194.0.167.4 (26 Jan 2009 08:04:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Jan 2009 08:04:33 GMT
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:253620
Ukryj nagłówki
Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:glg2m2$283$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam.
> Mam taki mały problem ze swoim zdrowiem.
> ponad 3 miesiące temu rzuciłem palenie - paliłem ok 30 fajek dziennie.
> paliłem od ok 12 lat
> Od czasu rzucenia palenia przybieram na masie . Właściwie cały czas rosnę.
> Obecnie przy wzroście ok 187 ważę 107 podczas gdy 3 m-ce temu było to ok
> 90 Sposobu odżywiania nie zmeniłem. Fakt, przez ok tydzień czy dwa miałem
> wielki apetyt. Nadrabialem hot-dogami ze stacji cpn.
Eee.. tam, od rzucenia palenia się nie tyje, tylko od niewłaściwego stosunku
spożywania pokarmu do jego spalania ;-P Mam obecnie podobny problem jak ty,
tyle, że ja 3 razy w tygodniu uczęszczam na siłownię. A weekendy spędzam
aktywnie, na spacerach i wycieczkach z rodziną. Odpowiednio dobrać ćwiczenia
i z czasem efekty będą zauważalne. Nie po tygodniu, czy miesiącu, ale... po
pół roku, roku. W tym czasie można zauważyć wiele innych pozytywnych zmian w
organiźmie co dodatkowo dopinguje. Bardzo ważne jest, aby odpowiednio dobrać
ćwiczenia jak i ilość serii i powtórzeń. Tak, aby wyrabianie masy mięśniowej
było niemal "przy okazji", ważne, aby z siłowni wychodzić spoconym. Jeśli
chodzi o odżywianie, to w zasadzie u mnie nawyki się niewiele zmieniły pod
względem tego co jem, natomiast jem częściej, wolniej ale... w mniejszych
ilościach. Dzięki temu, że się je wolniej, sygnał o wyzbyciu się głodu
dociera jeszcze wtedy gdy spożywam posiłek, a uczucie sytości sprawia, że
łatwiej ograniczyć wielkość posiłków.
|