« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-01-28 22:20:55
Temat: Re: przyrost masy a rzucenie paleniaTomasz Dryjanski wrote:
>
> ...trucht też bym na razie odradzał, zwłaszcza przy tej wadze. Lepszy
> będzie tzw. power walking, czyli energiczny chód. Efektywność kaloryczna
> zbliżona, a ryzyko kontuzji wielokrotnie mniejsze. Można też dodać do tego
> kijki, i będzie nordic walking - bardzo przyjemna dyscyplina. :)
>
nie licząc tego, że głupio wygląda, faktycznie jest niezłe - ruch rękoma z
tymi kijami "wymusza" z tego co wiem wyższe tętno, niż podczas normalnego
chodu.
Ale zwykłe, szybkie chodzenie jest po prostu idealne - zwłaszcza w lesie, na
łonie natury. Nie licząc spalenia tłuszczu, będzie to niesamowita
dawka "pozytywnej energii" po kontakcie z przyrodą. Kurcze, na mnie nic tak
nie działa, jak spacer w lesie równo ze wschodem słońca.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-01-29 17:53:06
Temat: Re: przyrost masy a rzucenie palenia> Ale zwykłe, szybkie chodzenie jest po prostu idealne - zwłaszcza w lesie,
> na
> łonie natury. Nie licząc spalenia tłuszczu, będzie to niesamowita
> dawka "pozytywnej energii" po kontakcie z przyrodą. Kurcze, na mnie nic
> tak
> nie działa, jak spacer w lesie równo ze wschodem słońca.
O tej porze roku też?
Jakoś nic pozytywnego nie mogę znaleźć w lesie o wschodzie słońca.A już na
pewno nie codziennie.
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-01-29 19:18:48
Temat: Re: przyrost masy a rzucenie paleniapawelj wrote:
>> Ale zwykłe, szybkie chodzenie jest po prostu idealne - zwłaszcza w lesie,
>> na
>> łonie natury. Nie licząc spalenia tłuszczu, będzie to niesamowita
>> dawka "pozytywnej energii" po kontakcie z przyrodą. Kurcze, na mnie nic
>> tak
>> nie działa, jak spacer w lesie równo ze wschodem słońca.
>
> O tej porze roku też?
> Jakoś nic pozytywnego nie mogę znaleźć w lesie o wschodzie słońca.A już na
> pewno nie codziennie.
o tej porze roku też, jak najbardziej. No ale nie każdy jest tak samo
wrażliwy na piękno natury :D
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-02-01 12:35:42
Temat: Re: przyrost masy a rzucenie paleniaUżytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał
> no, problem w tym, że wtedy nie spalają się tłuszcze (a raczej nie tylko),
> ale glikogen, co daje zerowy efekt odchudzający, a czasem nawet odwrotny
> od
> zamierzonego. Doczytaj, potem dawaj rady.
To wszystko wiem. Jesli udzielasz komus rad, to postaraj sie byc precyzyjny,
bo wychodzi, ze "jestes za, a nawet przeciw".
ZK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-02-01 13:19:20
Temat: Re: przyrost masy a rzucenie paleniaUżytkownik "Tomasz Dryjanski" <T...@s...o2.pl> napisał
> Hm... Niestety to co piszesz jest zasadniczo sprzeczne ze znanymi mi
> zaleceniami... Po pierwsze, trenowanie na czczo to marny pomysł, bo
> powoduje spalanie białek. Podobnie rzecz się ma z ograniczaniem
> węglowodanów: owszem tak, ale nie w okresie przed- i potreningowym.
> Istnieje sporo literatury na ten temat, można poczytać.
Nie wiem jakie znasz zalecenia (mam nadzieje, ze nie masz na mysli kolorowe
pisma kobiece), ale wysilek aerobowy na czczo jest znanym, bezpiecznym i
skutecznym sposobem na spalenie tkanki tluszczowej. Spalanie bialek
rzeczywiscie mialoby miejsce, ale podczas dlugotrwalego niedozywienia (np.
wyprawy wysokogórskie). Przy normalnym trybie odzywiania, godzina truchtu
przed sniadaniem nikomu nie zrobi niczego zlego a na pewno nie spali
zauwazalnie tkanki miesniowej. Sprawdzilem w praktyce na sobie.
ZK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2015-02-24 21:51:02
Temat: Re: przyrost masy a rzucenie paleniaW dniu piątek, 23 stycznia 2009 22:44:52 UTC+1 użytkownik pawelj napisał:
> Witam.
> Mam taki mały problem ze swoim zdrowiem.
> ponad 3 miesiące temu rzuciłem palenie - paliłem ok 30 fajek dziennie.
> paliłem od ok 12 lat
>
> Od czasu rzucenia palenia przybieram na masie . Właściwie cały czas rosnę.
> Obecnie przy wzroście ok 187 ważę 107 podczas gdy 3 m-ce temu było to ok 90
> Sposobu odżywiania nie zmeniłem. Fakt, przez ok tydzień czy dwa miałem
> wielki apetyt. Nadrabialem hot-dogami ze stacji cpn.
> Od dwóch miesięcy nie jem tego typu jedzenia. Praktycznie całkowicie
> ograniczyłem spożycie cukru (nie słodzę herbaty- no może pół łyżeczki raz na
> dwa dni, nie piję kawy więc też ne słodzę, słodyczy praktycznie zero - dwa
> razy w tygodniu cukierka czy mały kawałek ciasta. Pieczywo białe zamieniłem
> na ciemne).
> Waga jak rosła tak rośnie.
> Dołożyłem od 3 tygodni rowerek - ok 45 min dziennie - pierwszy tydzień
> spadek masy o ok 1 kg teraz dwa następne przyrost ponad 2.
> Minej więcej moje odżywianie to: 2-3 kromki chleba na śniadanie (chleb
> ciemny, cienko margaryna roślina, na wierzch ser topiony, żółty lub
> wędlina - pomidor lub papryka do tego.)
> Na obiad ziemniaki z sosem albo zupa -zależy co jest - ale też nie za dużo.
> Na kolację dwie kanapki tak jak na śniadanie z tym że przeważnie biały ser
> lub ryba z puszki.
> Mniej więcej raz na tydzień między śniadaniem a obiadem (czyli między godz 6
> a 16) jem kanapki - kilka od 2 do 5.
>
> No i to by było na tyle - ogólnie praca na zasadzie - samochód - komp -
> samochód - komp. Zero ruchu poza tym rowerkiem.
>
> Ale jeść nie jem więcej po rzuceniu palenia - za to od tego czasu strasznie
> mnie przybywa. Czy to normalne czy się martwić? A jak się martwić to czym ?
>
> pozdrawiam
> niepalący
Też przybrałem na wadze, gdy rzuciłem. I tak zostało.
--
Bodhi - http://rzucenie-palenia.netinvest.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |