> > Myślisz że rozrąbana głowa niemowlęcia nie może leżeć wśród
> > storczyków. To tylko nasze nastawienie (i "moralność") każe nam
> > zwracać uwagę na jedno lub drugie. I również "pseudo moralność"
nie
> 1. "Nastawienie i moralnosc" czy efekty odruchu obronnego dla
swojego
> gatunku?

Nie. a przynajmniej nie zawsze.

> 2. "Pseudomoralnosc" ?sugerujesz ze normalnie nam to nie przeszkadza
tylko
> wzgledy towarzysko obyczajowe(zeby nie wyjsc na barbarzynce)
sklaniaja do
> negowania walorow estetycznych takiego zjawiska

Nie. Gdyż obraz przeze mnie nakreślony (specjalnie przeostrzony)
przeszkadza - ze wględów 'samoochrony gatunkowej' ale właśnie
"pseudomoralność" nie pozwala nam często dostrzec, a w większości
przypadków - opisać, piękna 'przy/wśród/obok' tragedii. I osoby które
to dostrzegają są, delikatnie rzecz ujmując, tępione.

I jeżeli przykład nie będzie tak ostry - nie potrafimy dostrzec piękna
zakwitajacego kwiatka (pięknego zachodu słońca, błyskawicy, zamglonego
widoku z okna) wśród 'problemów dnia codziennego'.

Przecież to tylko różnica ilościowa a nie jakościowa
(w stosunku do poprzedniego przykładu).

> 3. Na walory estetyczne maja wplyw rowniez: ksztalty (czesto
regularne),
> zapach itp. a wspomniales tylko o kolorze ;)

najbardziej wpływają na nas doznania wzrokowe (aczkolwiek pozostałe
też mają swój wpływ)


Pozdrawiam
Qwax