Data: 2001-11-14 07:38:53
Temat: Re: psychologiczne skutki katastrofy
Od: KOBONG <k...@i...pl.NOSPAM>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu Wto 13. Listopad 2001 18:54, Obywatel(ka) Digitalbroadband
d...@a...com popełnił(a) posta o treści :
> Czy nie macie takiego uczucia, ze po tych porwaniach samolotow i
> celowym ich rozbiciu w budynki pelne ludzi, plus wczorajsza
> katastrofa samolotu, macie juz
> serdecznie dosc latania samolotami? Nigdy nie lubilam zbytnio
> latac, ale ostatnio zupelnie mi sie odechciewa ruszac z domu, a
> tutaj mam bilety juz porezerwowane? Co robic? Udac sie do psychologa
> i moze hipnoza wyleczyc sie z paniki przed lataniem? Nafaszerowac
> sie tabletkami uspokajacymi i przedrzemac caly lot?
>
> Ewa DB
>
Ja uwielbiam latać, co prawda jeszcze nie mialem okazji, ale wiem że
lubię.
Moi znajomi przeszli kuracje wstrzasowa-bali sie latac , ale po
przejażdzce pekaesem z Krakowa do Szczawnicy stwierdzili , że latanie
to małe piwo
pozdrawiam
--
|| KOBONG
|| SUN IS BLACK AND DEVIL IS IN HEAVEN
|| k...@i...pl.NOSPAM
|