Data: 2010-01-29 22:09:53
Temat: Re: (.) punkt = wyobrażenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" <t...@i...pl>
news:hjvkb6$l55$1@news.dialog.net.pl...
> Robakks pisze:
>> "Stalker" <t...@i...pl>
>> news:5dd5b709-a0f7-4399-ba2f-b0f69cf0d451@p24g2000yq
m.googlegroups.com...
>>> On 28 Sty, 20:43, "zdumiony" <z...@j...pl> wrote:
>>> [ciach wszystko]
>>
>>>> Ale nie ma kroku poprzedzającego bo pomiędzy dwoma minutami
>>>> a tym krokiem można wstawic jeszcze jeden krok.
>>> Szczerze podziwiam cierpliwość i zaangażowanie.
>>>
>>> Stalker, po cichu kibicując
>> Czy byłem wystarczająco przekonujący, że w punkcie "2 minuty"
>> osiąga się konkretną liczbę rekurencyjnie? :-)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Zdecydowanie bardziej przekonują mnie argumenty zdumionego.
> Powiem szczerze, że dopiero ta jego dyskusja z Tobą do końca uzmysłowiła mi twój
punkt widzenia,
> do tej pory mocno zamazany religijno-polityczną retoryką :-)
>
> BTW. Język polski rozróżnia dwa pojęcia: "nie skończony" i "nieskończony". I każde
pojęcie oznacza
> coś innego. to co
> ty próbujesz przedstawić jako nieskończony to tak naprawdę
> nie skończony.
>
> nieskończony - nie mający końca - jest nieskończony
> nie skończony - rozpoczęty, ale nie ukończony - nie jest skończony
>
> Stalker
ha! Mnie też sporo czasu zajęło zrozumienie na czym polega
"paradoks" nieskończoności, przejawiający się wiarą teoretyków,
że podział połówkowy nigdy się nie kończy.
Podałem zdumionemu konkretny przykład: dodaje po 1 ale
każde kolejne dodawanie zachodzi w czasie o połowę krótszym
od poprzedniego. To typowy podział połówkowy i ten podział
kończy się dokładnie w momencie gdy zegar pokazuje 2 minuty.
Krok po kroku <step1> liczba osiąga wielkość, którą zdumiony
nazwał Alef0. Podział się zakończył - skąd więc nazwa "nieskończony"?
I wiesz do jakiego wniosku doszedłem?
Ano banalnego. Ta informacja, że ta wielkość jest skończona
i skończony jest podział połówkowy - po prostu nie dociera do
świadomości. Jest zablokowana w psychice strażnikiem
wprogramowanym w procesie edukacji, bo:
"co z tego, że podział połówkowy się zakończył skoro jest
nieskończony"? Uświadomienie sobie, że się zakończył jest
w takim przypadku niemożliwe. Nie mógł się zakończyć bo teoria
zakazuje - prawda? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|