Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: pytania
Date: 11 Jun 2001 19:26:13 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 47
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <9g20at$1a4n$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 992280373 22043 192.168.240.245 (11 Jun 2001 17:26:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Jun 2001 17:26:13 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.77.152.124, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows 95; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:87662
Ukryj nagłówki
> Naleze do osób ciekawych świata i zadających dużo pytań, lubiących poznawac
> nowych ludzi i zbierać doświadczenia.
> Jak się czujecie w sytuacji gdy ktos obcy zadaje wam pytania dotyczące
> waszej osoby (powiedzmy w pociagu)?
To zależy od osoby. Jeśli wyda mi się miła, sympatyczna,
a ja się nudzę to chętnie wdam się w pogawędkę.
Jeśli pytania są zbyt nachalne, a ktoś kto je zadaje
nie wzbudza mojej sympatii to staram się uciąć rozmowę.
Np. Zasłaniając się książką.
> Czy potraficie powiedziec pytajacemu ze nie chcecie rozmawiac na ten temat ?
To również zależy.
Ale zdarzyło mi się w pracy.
Moze nie do końca grzesząc gobrym wychowaniem
odmówiłam pogaduszek na tematy zbyt osobiste.
Nie przepadam za zbyt "przyjacielskimi" układami w pracy.
Przedkładam przyjaźń osób z którymi nie łączą mnie kontakty
zawodowe.
> Czy uciekacie sie do klamstwa aby uniknac odpowiedzi na pytanie?
Moze czasami lekka koloryzacja, ale raczej żartobliwa.
> Gdy korespondujecie via e'mail ze swiezo poznanymi osobami potraficie
> pozostawic pytanie bez odpowiedzi (dotyczy kontaktow mesko damskich) ? I
> ewentualnie dlaczego tak robicie.
>
>
Internet ma to do siebie, że "przełamuje" nieśmiałosc.
Poznałam kogoś w sieci. Zupełnie przypadkowo.
Pisujemy do siebie od... ponad pół roku.
Nie nazwałabym go przyjacielem, ale bardzo dobrze się
rozumiemy.
Jego pytania nigdy nie pozostają bez odpowiedzi. I odwrotnie.
Marta
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|