Data: 2003-11-02 18:39:45
Temat: Re: pytania o AVON
Od: "AnnaM" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Lia <L...@a...poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:1...@L...pyry.net...
> Hmmm, a moj kolega pracujacy w dziale marketingu Avonu mowi dokladnie to
> samo co mips (of korz podczas rozmowy nieoficjalnej, a nie słuzbowej).
Bo to jest niestety marketing. Jestem po szkoleniu marketingowym , czy jak
tam ono sie zwalo i podana definicja klientki brzmiala " Osoba, ktora
zamawia i placi" calkiem logiczne zreszta. Natomiast to juz od konsultantki
zalezy , jak bedzie traktowac swoje klientki. Jezeli bedzie jej wciskac na
sile caly katalog to sama na siebie bedzie krecic bicz . Nie sadze, aby taka
osoba miala wiele klientek po pewnym czasie:) Natomiast jezeli chodzi o mips
to zrozumialam, ze kiedys tez byla konsultantka i tutaj za bardzo nie
rozumiem. Czy ktos Cie zmuszal do sprzedawania Wszystko Jedno Czego Aby
Tylko Sprzedac? Od razu zaznaczam, ze jest to tylko pytanie uscislajace nie
atakujace:)
=====
annaM
|