Data: 2002-07-04 17:21:16
Temat: Re: pytanie
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bischoop" <B...@b...pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.ai6090.2ke.Bischoop@siedzba.bischoop.pl
...
> > najgorsze jest to, ze ja o tym wiem, nikt wiecej. nie wdajac sie w
> > rozwazania, czy ona postepuje dobrze, czy nie - mam pytanie. jak ja
> > powinienem postapic? czy powiedziec o tej sytuacji jej chlopakowi? czy
tez
> > zostawic sprawe - ot tak niech sie toczy dalej. niech sami rozwiazuja?
>
> Pawle nie rob nic.
> Nie ma nawet co sie mieszac do czyichs spraw, wiadomo ze robi zle, gdyz
> wali rogi obydwu facetom. Jednak mieszajac sie do czyichs spraw mozesz
> stracic....znajoma, uzna ona poprostu ze ingerujesz w nie swoje sprawy.
Nie ma jednak gwarancji, że mimo wszystko uda się zachować przyjaźń. Czasami
sam fakt, bycia świadkiem czyichś zawirowań uczuciowych jest po fakcie
powodem zerwania znajomości.
--
Blanka
b...@p...onet.pl
|