"Eva" <e...@w...pl> writes:


> spokojnie...
> ona zna właśnie takich i o takich mówi.
> Myślisz, że zmyśla ?

ja mysle, ze ona zna JEDNEGO takiego w osobie swojego meza i na tej
podstawie robi uogolnienie na "facetow" i zadaje retoryczne pytania -
bo tak latwiej. Nie wyglada to tak strasznie osobiscie w stylu
"sluchajcie mam problem z mezem".

Duzo kobiet sie wstydzi tak zagadac do innych ludzi.

> Może problem tkwi w niej samej, w tym że zbyt się poświęca i zbyt poważnie traktuje
zobowiązania.
> Powinieneś raczej dać jej jakąś radę, jeśli ją masz, zamiast napadać.

Nie napadl.
A powiedz, jakbys sie ty poczula na post jakiegos faceta co pisze
"wszystkie kobiety to kurwy" poczem w trakcie dyskusji okazuje sie, ze
nie wszystkie tylko jego zona ktora go wystawila do wiatru?

Nie stwierdzilabys czasem, ze to przesada? dlaczego dziwisz sie wiec
jak oponuja na tej grupie faceci, ktorzy nie sa tacy jak opisany tu
malzonek?


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/