Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: pytanie do mężatek
Date: Sun, 19 Sep 2004 15:05:01 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 96
Sender: s...@p...onet.pl@h233n2fls34o1102.telia.com
Message-ID: <cik05t$png$1@news.onet.pl>
References: <cijo4q$h84$1@nemesis.news.tpi.pl> <cijpj9$b0t$1@news.onet.pl>
<cijqq6$q22$1@nemesis.news.tpi.pl> <cijrg1$f83$1@news.onet.pl>
<cijsb6$o01$1@atlantis.news.tpi.pl> <cijtun$kn3$1@news.onet.pl>
<cijv5s$bj6$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: h233n2fls34o1102.telia.com
X-Trace: news.onet.pl 1095599101 26352 217.210.103.233 (19 Sep 2004 13:05:01 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Sep 2004 13:05:01 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:62501
Ukryj nagłówki
"Roch Dzikon" <r...@p...fm> skrev i meddelandet
news:cijv5s$bj6$1@nemesis.news.tpi.pl...
A wrotek nadal niet...
> zle mnie zrozumialas
> wybaczyc mozna , jasne
> ale jesli kobieta zdradzi meza to facet juz jej nigdy nie zaufa, to jest
> wlasnie oczywiste.
Otoz nie jest to wcale oczywiste, bo zaklada statycznosc zwiazkow, uczuc i
rozwoju emocjonalnego - jednym slowem - zaklada niedojrzalosc i
infantylnosc.
> popytaj sie mezczyzn, najlepiej tych mlodych ~ 25 lat, jakiej oni szukaja
> kobiety, moge sie zalozyc, ze takiej, ktora bedzie tylko dla nich, a nie
> bedzie patrzyla na boki szukajac lepszj okazji
Nikt nie wybiera sobie partnera, ktory z zalozenia nie godzi sie na
wylacznosc. Chyba ze obydwoje pragna zachowac otwartosc zwiazku.
> co innego jesli facet szuka kobiety tylko do lozka. wtedy jest mu to
> obojetne ilu miala
Co absolutnie nie ma zadnego odniesienia do tego watku. Prawda? Trzymaj sie
tematu, bedzie latwiej dyskutowac.
> nie wiem, ale moj narzeczony powiedzial, ze jesli go zdradze, to nie
> bedzie chcial mnie znac, mimo nawet tego ze mamy dziecko
A jesli on zdradzi Ciebie? Wiesz, kiedy sie jest mlodym, to widzi sie swiat
w dwoch kolorach. Niuanse dochodza po nabyciu doswiadczenia zyciowego i po
otrzymaniu pewnej porcji ciosow od tegoz zycia. I wtedy raptem to, w co
wierzylo sie kiedys, staje sie calkowicie nieadekwatne do zaistnialej
sytuacji.
> bycie dalej z kobieta, ktora zdradzila, i moze to zrobic ponownie, to jest
> oznaka slabosci
Przeczytaj, prosze, jeszcze raz moje porzednie posty, bo nie chce mi sie
ponownie pisac tego samego (o terapii, pracy, zaufaniu).
> moze sie myle, nie wiem, ale w moim srodowisku spotkalam tylko takich
> mezczyzn, dla ktorych taka kobieta, ktora zdradzila, bylaby juz tylko
> zwykla dziwka (patrz moje pytanie wyzej, ona stracila szacunek wsrod
> innych) moim zdaniem kobieta nie powinna miec w zyciu wiekszej ilosci
> mezczyzn niz jeden, gora 2, bo jesli ma wiecej, to wiadomo jaka to
> kobieta, po prostu latwa.
Powyzsze swiadczy o tym, ze nie jestes moze najbardziej doswiadczona zyciowo
osoba, i jako taka, nie powinnas udzielac rad malzenskich. (to bylo napisane
bardzo grzecznie)
> przepraszam ze tak pisze ale tak mi wyjasnil moj narzeczony i z czystej
> ciekawosci dowidzialam sie czy tak tez mysla inni znajomi mezczyzni
> taka jest opinia wsrod tych mezczyzn, ktorzy maja swiadomosc ze wiekszosc
> kobiet jest teraz latwa
Zapytalam meza, co on sadzi na ten temat - czyli czy ilosc poprzednich
partnerow ma znaczenie w obecnym zwiazku. Odpowiedzial, ze nie jest to jego
sprawa, czyli ze nie jest to sprawa obecnego partnera - zadanie wylacznosci
wstecz.
Jedyne, nad czym mozemy miec kontrole, to "ja nad sama soba", a nie nad
partnerem, albo, co smieszne, nad jego/jej przeszloscia. Liczy sie
terazniejszosc i moj osobisty wklad do zwiazku. I tylko siebie moge
rozliczac za powodzenie lub niepowodzenie tegoz. Oczywiscie, ze postepowanie
partnera ma wplyw na to, czy ten zwiazek bedzie trwal, ale to partner
odpowiada za swoje czyny, a suma wszystkiego jest wartosciowana w ramach
czasu TEGO zwiazku, a nie calego poprzedniego zycia.
> takie czasy, ze kobiety tez lubia zdybywac, a same nie wiedza, ze nigdy z
> nikim nie bedea szczesliwe, bo facetowi bujna przeszlosc kobiety bedzie
> zawsze przeszkadzac (chyba ze jak wspomnialam jaki to facet)
Jak wyzej.
> nie zycze autorowi tego zeby sie zadreczal cale zycie zdrada zony, ale cos
> tu jest nie tak, moze to nie ta osoba, bo ona to moze zrobic ponownie
A moze to w nim jest przyczyna? Nie przyszlo Ci to do glowy?
--
sveana
|