Data: 2004-09-19 13:33:29
Temat: Re: pytanie do mężatek
Od: "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jacobs400" <p...@U...wp.pl> wrote in message
news:cijo4q$h84$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Staram się znaleść usprawiedliwienie dla mojej żony, która mnie zdradziła
> raz jeden będąć daleko odemnie kilka miesięcy. Ona sama nie wie dlaczego
to
> zrobiła. Jeszcze jej nie ma ze mną, za kilka dni wraca. Sama mi o tym
> powiedziała przez telefon. Prosi o wybaczenie itp. Bardzo ją kochałem,
mamy
> małe dziecko, które na czas jej nieobecności jest ze mną. Staram się
stłumić
> w sobie obrzydzenie do niej i wstręt, zamienić to na zrozumienie. Stąd to
> pytanie. Co kobiety wtedy myślą? Mówiła że czuje się strasznie z tym co
> zrobiła, ale jednak zrobiła. Teraz śle mi sms-y, że mnie kocha i się
zabije
> jak jej nie wybaczę itp. Nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Kobiety,
> wypowiedzcie się w kwestii zdrady.
Współczuję Ci bo znalazłes sie w sutuacji kiedy
odpowiedzialność za dalszy rozwój związku spadła na Ciebie.
Żona w pewnym sensie zrobiła coś takiego: zdradziłam, ale bardzo
przepraszam, szczerze żałuję, naprawdę mi przykro ale przyznaałam sie
i teraz Ty sobie radź.
Z drugiej strony jesli ona mówi Ci to przez telefon
to moim zdaniem zrobiła juz pracę nad sobą i uważam że szczerze załuje
co jest dla niej okropną karą.
Powinniście oboje sie nad tym zastanowić spokojnie i zdecydować
co dalej robić, a nie tylko Ty sam. Porozmawiajcie o przyczynach.
Unikałabym pytań o samą zdradę: z kim, gdzie, jak. To nic Ci nie da
a jedynie powiększy ból. Sam akt nie jest tak ważny, jak jego przyczyny
tkwiące w Waszym związku.
A jeśli zdecydujesz się wybaczyć- zrób to całkowicie
i nie wracaj do tematu.
Pozdrawiam
O.
|