Strona główna Grupy pl.soc.rodzina pytanie do mężatek c.d.

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytanie do mężatek c.d.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2004-09-27 10:36:43

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kaszycha" napisała
> Tak Jacku- jestem absolutnie pewna, że Ty nie zrozumiesz tego co chcę
> przekazać. No cóż :((

Można wiedzieć, dlaczego akurat Jacka pod tym względem wyróżniasz?

Malgośka - też niekumata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2004-09-27 10:39:42

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cj8qdt$sfu$1@news.onet.pl...
>
> "Kaszycha" napisała
> > Tak Jacku- jestem absolutnie pewna, że Ty nie zrozumiesz tego co chcę
> > przekazać. No cóż :((
>
> Można wiedzieć, dlaczego akurat Jacka pod tym względem wyróżniasz?
>
> Malgośka - też niekumata

Bo dyskutowałam z nim na różne tematy- i wiem, że inaczej rozumiemy i
postrzegamy świat i bardzo nam się zbliżyć w opisie i postrzeganiu problemu,
nie mówiąc o rozwiązaniu tego problemu.

Kaśka


>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2004-09-27 10:47:38

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kasiatoya" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cj8oov$dh0$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Każdy się stara.
ja widac po poscie grzechotnika - nie kazdy

> Moim zdaniem Grzech nie uważa wszystkich kobiet za głupie, wredne i
> zdradliwe choć napisał to co napisał.

ja nie wiem co on uwaza wiem co pisze i z tekstow wyciagam wnioski a nie z
tego co mi sie wydaje ze on mysli

> nawet to uogólnienie jest w tym kontekście czymś naturalnym. Gdyby użył
> sztucznego, pseudonaukowego języka

uwazasz ze pisanie MOJA ZONA/ONA zamiast ONE/KOBIETY jest pseudonaukowym
jezykiem???

> Zgadzam się nie warto. Ale warto być naturalnym, normalnym, nie grać
nikogo,
> być szczerym i mówić z głebi serca i prawdziwie

wlasnie o to mi chodzi
i zeby przede wszystkim pisac o sobie i swojej zonie a nie o kobietach w
ogole
i tylko tyle

tak jak uwazam ze odnosnie tej konkretnej kwestii twoja rozmowa z margola
tak i nasz rozmowa jest bez sensu

ty uwazasz ze uogolnienia sa ok
ja uwazam ze nie sa ok

i tyle

kasiatoya




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2004-09-27 11:37:17

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kaszycha" napisała
> > > Tak Jacku- jestem absolutnie pewna, że Ty nie zrozumiesz tego co chcę
> > > przekazać. No cóż :((
> >
> > Można wiedzieć, dlaczego akurat Jacka pod tym względem wyróżniasz?
> >
> > Malgośka - też niekumata
>
> Bo dyskutowałam z nim na różne tematy- i wiem, że inaczej rozumiemy i
> postrzegamy świat i bardzo nam się zbliżyć w opisie i postrzeganiu
problemu,
> nie mówiąc o rozwiązaniu tego problemu.

Znaczy, ze rozmawiałaś z nim aż na tyle tematów, że jesteś w stanie ogarnąć
cały Jackowy świat? W innym wypadku absolutna pewność, że Jacek nie
zrozumie, nie miałaby podstaw. Chyba, że ta pewność wynika z tego, że Ty nie
możesz zrozumieć jego. Ale wtedy nie pisze się: "nie rozumiesz tego, co
piszę", tylko "nie rozumiem, co piszesz".

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2004-09-27 11:51:54

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cj8tut$jac$1@news.onet.pl...
> > nie mówiąc o rozwiązaniu tego problemu.
>
> Znaczy, ze rozmawiałaś z nim aż na tyle tematów, że jesteś w stanie
ogarnąć
> cały Jackowy świat? W innym wypadku absolutna pewność, że Jacek nie
> zrozumie, nie miałaby podstaw. Chyba, że ta pewność wynika z tego, że Ty
nie
> możesz zrozumieć jego. Ale wtedy nie pisze się: "nie rozumiesz tego, co
> piszę", tylko "nie rozumiem, co piszesz".

A czy to nie jest wszystko jedno- poza tym napisałam, umocniona
wczesniejszymi doświadczeniami- nie zrozumiesz Jacku- co chce przekazac a
nie co piszesz. Nie suguruję, że Jacek nie umie czytać. Byłoby miło gdybyś
cytowała dokładnie.

Absolutnie egoistycznie staram się z każdej dyskusji wynieść coś dla siebie.
Zyskac nową wiedzę, nowe horyzonty, zrozumiec coś więcej z otaczającej
rzeczywistości. W przypadku Jacka na razie jest to niemożliwe i normalnie
szkoda "strzępić klawiatury" i marnować i Jego i mojego czasu.
Czy uważasz, że jest to obowiązkowe dyskutować z każdym o wszystkim,
odpowiadać na wszystko?



Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2004-09-27 12:57:28

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kaszycha" napisała
> > Znaczy, ze rozmawiałaś z nim aż na tyle tematów, że jesteś w stanie
> ogarnąć
> > cały Jackowy świat? W innym wypadku absolutna pewność, że Jacek nie
> > zrozumie, nie miałaby podstaw. Chyba, że ta pewność wynika z tego, że Ty
> nie
> > możesz zrozumieć jego. Ale wtedy nie pisze się: "nie rozumiesz tego, co
> > piszę", tylko "nie rozumiem, co piszesz".
>
> A czy to nie jest wszystko jedno

Nie, to nie jest wszystko jedno;-) "Nie rozumiem" jest dla mnie oczywiste -
IMO człowiek sam jest w stanie najlepiej ocenić, czy coś rozumie, czy nie.
"Nie rozumiesz" powinno mieć jakieś solidne podstawy i bynajmniej nie jest
nimi czyjeś przekonanie a raczej nadzieja, że to tamten nie rozumie;)

- poza tym napisałam, umocniona
> wczesniejszymi doświadczeniami- nie zrozumiesz Jacku- co chce przekazac a
> nie co piszesz. Nie suguruję, że Jacek nie umie czytać. Byłoby miło gdybyś
> cytowała dokładnie.

To nie był cytat. Chodziło o wyodrębnienie wyrażeń z tekstu.
Twój przekaz odczytywany jest bezpośrednio z tego, co piszesz. Nie tylko
przez Jacka, a więc jest nas co najmniej dwoje. Biorąc pod uwagę wypowiedzi
Margoli i Kasiatoyi (czytały wypowiedź Grzecha Otnika, nie jego myśli) -
jest nas czworo. Pytam więc ponownie: dlaczego IYO akurat Jacek miałby nie
zrozumieć Twojego przekazu?

> Absolutnie egoistycznie staram się z każdej dyskusji wynieść coś dla
siebie.
> Zyskac nową wiedzę, nowe horyzonty, zrozumiec coś więcej z otaczającej
> rzeczywistości. W przypadku Jacka na razie jest to niemożliwe i normalnie
> szkoda "strzępić klawiatury" i marnować i Jego i mojego czasu.
> Czy uważasz, że jest to obowiązkowe dyskutować z każdym o wszystkim,
> odpowiadać na wszystko?

Nie uważam. A dlaczego pytasz?

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2004-09-27 13:23:13

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Errata:
Zamiast
"IMO człowiek sam jest w stanie najlepiej ocenić, czy coś rozumie, czy nie."
powinno być
"IMO człowiek sam jest w stanie ocenić, że czegoś nie rozumie. W końcu
bazuje na swoim rozumie, który jest mu znany lepiej niż innym;)"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2004-09-27 13:35:22

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cj92kh$jpa$1@news.onet.pl...
> Nie, to nie jest wszystko jedno;-) "Nie rozumiem" jest dla mnie
oczywiste -
> IMO człowiek sam jest w stanie najlepiej ocenić, czy coś rozumie, czy nie.

Ok- nie będę rozpoczynać dyskusji z Jackeim na temat na który dyskutowałam z
Margolą i z Kasiatoyą - bo nie rozumiem sposobu jego wnioskowania, nie
rozumiem toku myślenia. Czy Ty zrozumiałaś co napisałam? Moja wiedza na
temat tego, że nie rozumiem sposobu postrzegania świata przez Jacka- wynika
z poprzednich baaaaardzo długich naszych dyskusji.
Przykro mi to pisać- ale nie zrozumiałaś mojej intencji, którą zawarłam w
zdaniu wyżej cytowanym i na podstawie błędnych wniosków omawiamy znaczenie
czasownika "rozumieć" .


> "Nie rozumiesz" powinno mieć jakieś solidne podstawy i bynajmniej nie jest
> nimi czyjeś przekonanie a raczej nadzieja, że to tamten nie rozumie;)

Nie pisałam- nie rozumiesz moich postów, napisałam, że Jacek nie zrozumie
tego co chcę przekazać. I nie mam nadziei, że zrozumie- szczególnie, że moje
poglądy precyzyjnie omówiłam we wcześniejszych postach.

> - poza tym napisałam, umocniona
> > wczesniejszymi doświadczeniami- nie zrozumiesz Jacku- co chce przekazac
a
> > nie co piszesz. Nie suguruję, że Jacek nie umie czytać. Byłoby miło
gdybyś
> > cytowała dokładnie.
>
> To nie był cytat. Chodziło o wyodrębnienie wyrażeń z tekstu.

I tu popełniłaś błąd w odczytaniu intencji. Napisałaś o swoich wrażeniach i
uogólniłaś- czyż nie dyskutowałam o uogólnieniach z poprzednimi osobami?

> Twój przekaz odczytywany jest bezpośrednio z tego, co piszesz. Nie tylko
> przez Jacka, a więc jest nas co najmniej dwoje. Biorąc pod uwagę
wypowiedzi
> Margoli i Kasiatoyi (czytały wypowiedź Grzecha Otnika, nie jego myśli) -
> jest nas czworo. Pytam więc ponownie: dlaczego IYO akurat Jacek miałby nie
> zrozumieć Twojego przekazu?

Jest przeogromna różnica pomiędzy Jackiem i pozostałą dwójką- nie wiem jak
będzie z Tobą. Kasiatoya i Margola nie zgadzają się ze mną. Ale z tego co
zauważyłam- rozumiemy się wzajemnie doskonale. I dlatego z nimi dyskutuje i
pozostaję czasem z odmiennymi zdaniami ale ze wzajemnym zrozumieniem swoich
poglądów i argumentów. Jacek mnie nie rozumie a ja nie rozumiem Jego i
dlatego nie mam ochoty dyskutować z nim o tym co Grzech Otnik miał na myśli.
Jeżeli Ty czegoś- nie rozumiesz z tego co napisałam wcześniej to chętnie
wyjaśnię. Jeśli przychylasz się do zdania Margoli i Kasiatoi to też ok, ale
nie każ mi po raz kolejny powtarzać argumentów, które już padały.

> > Absolutnie egoistycznie staram się z każdej dyskusji wynieść coś dla
> siebie.
> > Zyskac nową wiedzę, nowe horyzonty, zrozumiec coś więcej z otaczającej
> > rzeczywistości. W przypadku Jacka na razie jest to niemożliwe i
normalnie
> > szkoda "strzępić klawiatury" i marnować i Jego i mojego czasu.
> > Czy uważasz, że jest to obowiązkowe dyskutować z każdym o wszystkim,
> > odpowiadać na wszystko?
>
> Nie uważam. A dlaczego pytasz?

Bo mam wrażenie, że nie chodzi Ci o moje poglądy na Grzecha tylko atakujesz
za brak chęci rozmawiania z Jackiem.Zresztą zrozumiał On doskonale moje
intencje i nie zmusza mnie do dyskusji ze sobą tak jak Ty chcesz to zrobić.
Tak jak powyżej- masz jakieś pytanie do mnie- do dawaj śmiało- zobaczymy czy
rozumiemy się nawzajem...

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2004-09-27 22:55:54

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cj9571$hu0$1@nemesis.news.tpi.pl...
[ciach...]

Zrozumiałem tyle że Grzegorz napisał, tak jak Kasiu sugurejesz, prosto od
serca.
A ze względu na to, że jego traumatyczne doświadczenia wycisnęły na nim,
naprawdę duże
piękno, zbudował nowy typ kobiet.

One - to te złe beznamiętne, bezduszne, egoistyczne zdrajczynie.

Szkoda że nie odpowiedział na mój post w którym pytałem co robił w czasie
gdy jak pisze
jedna z tych "onych" go raniła.
Szkoda że tak cięzko mu wyrwać się z takiego przemyślenia.

Oczywiste byłoby również to, że jesliby chciał i spostrzegł że jest inaczej
zrozumiany niż zamierzał
mógł napisać przepraszam chciałem napisać co innego i jak znam tę grupę nikt
nie pisał by mu że myśli
inaczej. Pomyłki się zdarzają bo to ludzka rzecz.

Co do Ciebie Kasiu to pisanie że analiza zdania pomaga w tym aby zmienić
przekonanie jaki jest świat,
jest dla mnie jest niezrozumiałe.
Oczywiście rozumiem, że szkoda mi to wyjaśniać bo jako dla optymisty będzie
to trudne.

Zawsze przecież można mnie nazważ trollem, agresorem, nie potrafiącym
myśleć człowiek o skomplikowanym świecie.
Myślę że idzie to wtedy łatwiej gdy brnie się w udawadnianie czegoś bez
argumentów.
Cóż w rozmowie nie można używać siły głosu ale można spróbować kogoś
obrazić, a nuż uda się wygrać
potyczkę słowną.


Jacek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2004-09-27 23:01:22

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jacek napisał:

> Szkoda że nie odpowiedział na mój post w którym pytałem co robił w czasie
> gdy jak pisze
> jedna z tych "onych" go raniła.
> Szkoda że tak cięzko mu wyrwać się z takiego przemyślenia.

Cóż - jak widać, nie tylko kobiety mają skłonność do tego, by kochać
swojego kata :(

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"ta trzecia"
co robić gdy wie się o zdradzie??
co robić gdy wie się o zdradzie??
pytanie do mężatek
Nagość w rodzine .

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »