Strona główna Grupy pl.soc.rodzina pytanie do mężatek c.d.

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytanie do mężatek c.d.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2004-09-28 06:35:26

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cja5o1$2mm$1@news.onet.pl...


Jacku- nigdy nie nazwałam Ciebie trollem, agresorem czy nie zaatakowałam
Ciebie osobiście. Jest to ważne więc bardzo uważam i zależy aby i inni mnie
w ten sposób traktowali.
Można mieć różne zdania i pozostawać w szacunku i przyjaźni- często jest
tak, że czas weryfikuje i pokazuje kto ma rację, prawda?
Nie ukrywam, że trudno mi nadążyć za Tobą w dyskusji. Co nie oznacza, że Ty
jesteś mądry a ja głupia czy na odwrót. To oznacza, że jesteśmy inni. Ty
bardziej zwracasz uwagę na szczegół ja na ogół. Ja czytam zdanie w całości i
staram się złapać całościowo sens- Ty często analizujesz poszczególne słowa.
Ja używam przykładów aby coś udowodnić, stosuję analogię- Ty starasz się
rozwiązać sytuację, która jest zarysowana w nieistotnym w sumie przykładzie.
To są moje, czy powinnam zaryzykować twierdzenie, nasze problemy we
wzajemnym porozumieniu.
W tej dyskusji napisałam już bardzo dużo słów- nie mam zbyt wiele do dodania
i dlatego odpisałam na Twój post tak jak odpisałam.
Sam wiesz, że nasza pierwsza dyskusja- gdzie rzeczywiście zachowałeś się jak
agresor mogła spowodować,że będzie trudno rozmawiać- ale tak się nie stało,
prawda?


W moim odczuciu Grzech potraktował grupę pl. soc. rodzina jak przyjaciół.
Napisał prawdziwy, prosty post o Jego uczuciach i doświadczeniach. I został
sprowadzony szybciutko na ziemię- okazało się, że użył nie takich słów jak
potrzeba, obraził "wszystkie" kobiety itd. Ja lubię czuć się wśród
przyjaciól swobodnie - nie dobierać słów i zdań super poprawnie. I tak mnie
zrozumieją. Nie chodzi przecież o to aby stresować się rozmową tylko się
nią cieszyć.
Reakcja grupy na jego post pokazuje, że jednak nie warto tutaj tak się
zachowywać.
Ja twierdzę, że Grzech nawet z jego uogólnieniem zajmuje tu ważne miejsce i
nie zasłużył na taką reakcję. Zauważ, że On nie pisał o swoim problemie-
podzielił się tylko swoim przemyśleniem. A dostał to dostał.

Kaśka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2004-09-28 08:21:17

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cjb0s2$guh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja twierdzę, że Grzech nawet z jego uogólnieniem zajmuje tu ważne miejsce
i
> nie zasłużył na taką reakcję. Zauważ, że On nie pisał o swoim problemie-
> podzielił się tylko swoim przemyśleniem. A dostał to dostał.
>

Kaszycha, nie przyszło Ci do głowy, że dostał tu odpowiedź na pierwsze
zasadnicze pytanie: czy trzeba/można/warto użalać się nad sobą i truć siebie
i otoczenie, zamiast rozwiązać swój problem?

Ja tam nie chciałabym, aby przyjaciel pozwalał mi tkwić w przeświadczeniu
pokrzywdzenia, wolałabym żeby wstrząsnął mną i wskazał, gdzie we mnie może
tkwić problem. Takich mam przyjaciół i sama taka jestem. Wolę podjąć ryzyko
bolesnego zabiegu i uzyskać zdrowie niż zdecydować się na długotrwałe
leczenie zachowawcze, które prowadzi tylko do przedłużenia złagodzonego
cierpienia. Ale do tego doszłam, kiedy zobaczyłam, jak szybko płynie czas i
jak strasznie szkoda go marnować na użalanie się nad sobą (w czym byłam
mistrzynią olimpijską)

Myślę, że trzeźwe wypowiedzi zajmują równie ważne miejsce w tej grupie, jak
pełne bólu uogólnienie Grzechotnika. I mają dość zasadniczą zaletę -
pokazują światło w tunelu.

Margola





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2004-09-28 09:33:45

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Margola Sularczyk"
<malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> napisał w wiadomości
news:cjb76o$lnd$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Kaszycha, nie przyszło Ci do głowy, że dostał tu odpowiedź na pierwsze
> zasadnicze pytanie: czy trzeba/można/warto użalać się nad sobą i truć
siebie
> i otoczenie, zamiast rozwiązać swój problem?

Ja wiem, że On właśnie to dostał- ale twierdzę, że nie tego potrzebował.
Jeśli chciałby roztrząsać swoje problemy i zastanowiać się jak wyjść z tego
tunelu w którym z własnej woli tkwi- to by to wyartykuował w swoim poście na
grupie. Grzech odpowiedział zdradzanemu facetowi - odpowiedział w sposób,
który jest odmienny od wielu postów- pokazał ból, krzywdę i całe morze złych
emocji, które są w Grzechu. Co nie zmienia faktu, że te emocje są, są
prawdziwe i mocne i na pewno jeszcze chwile będą.
>
> Ja tam nie chciałabym, aby przyjaciel pozwalał mi tkwić w przeświadczeniu
> pokrzywdzenia, wolałabym żeby wstrząsnął mną i wskazał, gdzie we mnie może
> tkwić problem. Takich mam przyjaciół i sama taka jestem.

Ja też taka jestem. Jednak gdy czasem mam ochotę wypłakać się przyjacielowi
w rękaw- to to otrzymuję i sama to oferuję. Bez połajanek, kazań i uwag-
sama jesteś sobie winna, przestań sie mazgaić. Poużalanie się wspólne też
jest potrzebne. Potem obserwujesz i widzisz gdy przyjaciel dojrzał do
szukania rozwiązania problemu i pomagasz mu, dajesz wsparcie- ja tak
właśnie się przyjaźnię...

Wolę podjąć ryzyko
> bolesnego zabiegu i uzyskać zdrowie niż zdecydować się na długotrwałe
> leczenie zachowawcze, które prowadzi tylko do przedłużenia złagodzonego
> cierpienia. Ale do tego doszłam, kiedy zobaczyłam, jak szybko płynie czas
i
> jak strasznie szkoda go marnować na użalanie się nad sobą (w czym byłam
> mistrzynią olimpijską)

Masz świętą rację- ale zgodzisz się, że nie wszyscy mają tę świadomość i
potrzebuja swojego własnego, świadomego odkrycia tego co Ty już wiesz. Jak
sama piszesz- doszłaś do tego, nie było Ci to dane od razu. Grzech też
dojdzie....

>
> Myślę, że trzeźwe wypowiedzi zajmują równie ważne miejsce w tej grupie,
jak
> pełne bólu uogólnienie Grzechotnika. I mają dość zasadniczą zaletę -
> pokazują światło w tunelu.

Nie powiedziałam, że nie- ale traktujmy wszystkich tak samo- tych co myślą
trzeźwo i tych co piszą poprzez pryzmat własnego bólu.

Kaśka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2004-09-28 16:43:14

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Grzech Otnik" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Widzę, że jednak dalej toczy się wątek Grzechotnika, więc żeby dać pożywkę
zabiorę jeszcze raz głos.Nie czytałem calości dyskusji bo szczerze mówiąc
jest to typowe bicie piany i niepotrzebne ocenianie mojej osoby. Bezcelowe.
Po pierwsze przepraszam margole, jacka i pozostałych, którzy mnie teraz
pouczają. Rzeczywiście mogłem napisać ona nie one. Wtedy przyczepilybyście
do czegoś innego. Ten typ tak po prostu ma.
W kwestii merytorycznej. Nie miałem 10 żon, ale trochę żyję już na tym
świecie i oceniam nie tylko na bazie jednej osoby ale wieloletnich
obserwacji róznych sytuacji. I jakiś pogląd na zycie mam. Nie jestem
socjologiem ani statystykiem żeby twierdzic czy większość ludzi jest taka
czy siaka, chociaz jeśli mam na mysli większą grupe osob pozwalam sobie
powiedzieć: oni, a nie np. tych czworo jakich w życiu spotkałem, a ktorzy
tacy byli. To bez sensu. Jeśli ktos tak by pisał, nie miałbym ochoty go
czytać.
Mnóstwo jest kobiet fantastycznych i odpowiedzialnych, mnóstwo jest też
bezmyślnych. Mnóstwo jest mężczyzn mądrych i mnóstwo głupich. Itd itd. Taki
jest po prostu świat. I o czym tu dyskutować?
Był temat, była wypowiedź, mozna z nią się nie zgadzać można poprzeć, i tyle.
Odpuśćcie dalszą dyskusję nad Grzegorzem.
Nie proszę o pomoc, radę itd. W moim wieku samemu trzeba umiec sobie
poradzić z problemami i uwierzcie mi, poradzę sobie. Nie podzielę się tym
jednak na grupie, bo, wybaczcie, za dużo tu misjonarzy, którzy zamiast
prezentować swoje opinie na temat, krążą po grupie i oceniają sposoby
wypowiadania się i wychwytują wszelkie nieścisłości rozmówców. Nie wiem
dlaczego kojarzą mi się z "policją radia maryja" atakującą kioski z
pornografią.

Pozdrawiam wszystkich

Grzegorz

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2004-09-28 17:08:25

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzech Otnik" <g...@g...pl> napisał w
wiadomości news:cjc4b2$8ot$1@inews.gazeta.pl...

Grzechu- nie bierz tego tak do siebie. Ja zalazłam za skórę kilku osobom i
starają się utrzeć mi rogów przy okazji dyskusji o Twoich słowach. Przykro
mi, że to na Ciebie trafiło>
Cieszę się, że nie pomyliłam się co do oceny Twojej osoby.
Swoją drogą- czytałeś nowy wątek- "jak zatrzymać dziecko przy ojcu?"

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2004-09-28 17:16:22

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzech Otnik" <g...@g...pl> napisał w
wiadomości news:cjc4b2$8ot$1@inews.gazeta.pl...
> Widzę, że jednak dalej toczy się wątek Grzechotnika, więc żeby dać pożywkę
> zabiorę jeszcze raz głos.

Po to są grupy dyskusyjne.

>Nie czytałem calości dyskusji bo szczerze mówiąc
> jest to typowe bicie piany i niepotrzebne ocenianie mojej osoby.

Cóż szkoda że masz taką opinię

> Bezcelowe.
> Po pierwsze przepraszam margole, jacka i pozostałych, którzy mnie teraz
> pouczają. Rzeczywiście mogłem napisać ona nie one. Wtedy przyczepilybyście
> do czegoś innego. Ten typ tak po prostu ma.

Wiesz nie ma sensu mnie przepraszać, ale kiedy już to robisz to pamiętaj
że lepiej tego nie robić pisząc przy okazji to co napisałeś.
Nie było moją intencją przyczepienia się do Ciebie wogóle
tylko do konkretnej wypowiedzi na konkretny temat.


> W kwestii merytorycznej. Nie miałem 10 żon, ale trochę żyję już na tym
> świecie i oceniam nie tylko na bazie jednej osoby ale wieloletnich
> obserwacji róznych sytuacji. I jakiś pogląd na zycie mam.

Dało się zauważyć.

> Nie jestem
> socjologiem ani statystykiem żeby twierdzic czy większość ludzi jest taka
> czy siaka, chociaz jeśli mam na mysli większą grupe osob pozwalam sobie
> powiedzieć: oni, a nie np. tych czworo jakich w życiu spotkałem, a ktorzy
> tacy byli. To bez sensu. Jeśli ktos tak by pisał, nie miałbym ochoty go
> czytać.

czytam trzeci raz i nie rozumiem czegoś tu chyba brakuje.

> Mnóstwo jest kobiet fantastycznych i odpowiedzialnych, mnóstwo jest też
> bezmyślnych. Mnóstwo jest mężczyzn mądrych i mnóstwo głupich. Itd itd.
Taki
> jest po prostu świat. I o czym tu dyskutować?

Własnie o czym ?

> Był temat, była wypowiedź, mozna z nią się nie zgadzać można poprzeć, i
tyle.
> Odpuśćcie dalszą dyskusję nad Grzegorzem.

Nie rozmawiamy nad Grzegorzem jako takim ale na temat słów jakie napisałeś.

> Nie proszę o pomoc, radę itd. W moim wieku samemu trzeba umiec sobie
> poradzić z problemami i uwierzcie mi, poradzę sobie.

Wierzymy i trzymamy kciuki.

> Nie podzielę się tym
> jednak na grupie, bo, wybaczcie, za dużo tu misjonarzy, którzy zamiast
> prezentować swoje opinie na temat, krążą po grupie i oceniają sposoby
> wypowiadania się i wychwytują wszelkie nieścisłości rozmówców. Nie wiem
> dlaczego kojarzą mi się z "policją radia maryja" atakującą kioski z
> pornografią.

Wiesz, piszemy dużo o uogólnianiu. Szkoda że zamiast unikać tego typu
chodzenia
na skróty znowu piszesz coś co prawdą nie jest. Co do misjonarstwa to
zdecydowana większość
jest bardzo daleka od działań podobnych do tych o których piszesz.

Jest to grupa dyskusyjna i rozmawia się o tym co zostało napisane,
a nie o tym co zostało w naszych głowach.

Pozdrawiam

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2004-09-28 17:28:41

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cjb0s2$guh$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Można mieć różne zdania i pozostawać w szacunku i przyjaźni- często jest
> tak, że czas weryfikuje i pokazuje kto ma rację, prawda?

Oczywiście że tak.

> Nie ukrywam, że trudno mi nadążyć za Tobą w dyskusji. Co nie oznacza, że
Ty
> jesteś mądry a ja głupia czy na odwrót. To oznacza, że jesteśmy inni. Ty
> bardziej zwracasz uwagę na szczegół ja na ogół. Ja czytam zdanie w całości
i
> staram się złapać całościowo sens- Ty często analizujesz poszczególne
słowa.

Cóż każdy ma inny sposób.

> Ja używam przykładów aby coś udowodnić, stosuję analogię- Ty starasz się
> rozwiązać sytuację, która jest zarysowana w nieistotnym w sumie
przykładzie.

Ważne aby przykłady były jak najbardziej adekwatne.

> To są moje, czy powinnam zaryzykować twierdzenie, nasze problemy we
> wzajemnym porozumieniu.

W porozumiewaniu nie mamy kłopotów.
Myślę że gorzej idzie we wspólnym stanowisku na jakąś kwestię.


> Sam wiesz, że nasza pierwsza dyskusja- gdzie rzeczywiście zachowałeś się
jak
> agresor mogła spowodować,że będzie trudno rozmawiać- ale tak się nie
stało,
> prawda?

Raczej wtedy wykazaływałem się umiejętnością czytania myśli.
I próbie zrozumienia pobudek użycia przykładu, jak mi później pokazałaś
niezbyt dobrze wybranego.

> W moim odczuciu Grzech potraktował grupę pl. soc. rodzina jak przyjaciół.

Myślisz że obcym ludziom mówi się prawdę.
Nie piszę tu aby komuś dokuczyć raczej po to by podzielić sie czymś dobrym.

> Napisał prawdziwy, prosty post o Jego uczuciach i doświadczeniach.

Wiemy że był prawdziwy. I tym bardziej podtrzymuję że tym większą pracę ma
przed sobą.

> I został
> sprowadzony szybciutko na ziemię- okazało się, że użył nie takich słów jak
> potrzeba, obraził "wszystkie" kobiety itd.

Bo tak zrobił. Naprawdę jesli nawet niechcący zrobi się coś niewłaściwego,
lepiej
jest napisać szczerze przepraszam, niż dowodzić że ma się do tego prawo.

>Ja lubię czuć się wśród
> przyjaciól swobodnie - nie dobierać słów i zdań super poprawnie.

Naprawdę nie chodzi o styl tylko o treść.

> I tak mnie
> zrozumieją. Nie chodzi przecież o to aby stresować się rozmową tylko się
> nią cieszyć.

Czasem aby sie cieszyć trzeba odrzucić gorycz.

> Reakcja grupy na jego post pokazuje, że jednak nie warto tutaj tak się
> zachowywać.

Nie warto używać uogólnien, czy warto pisać cóż ja uważam że tak.

> Ja twierdzę, że Grzech nawet z jego uogólnieniem zajmuje tu ważne miejsce
i
> nie zasłużył na taką reakcję.

Masz do tego prawo.
Choć już w sumie nie wiem, raz piszesz że napisał
to szczerze, innym razem że się pomylił.

> Zauważ, że On nie pisał o swoim problemie-
> podzielił się tylko swoim przemyśleniem. A dostał to dostał.

Cóż takiego dostał, że parę osób napisało mu szczerze że się z nim nie
zgadza?
A może to że poczuło się źle ?



Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2004-09-28 17:36:44

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cjbbb9$d9p$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Ja wiem, że On właśnie to dostał- ale twierdzę, że nie tego potrzebował.
> Jeśli chciałby roztrząsać swoje problemy i zastanowiać się jak wyjść z
tego
> tunelu w którym z własnej woli tkwi- to by to wyartykuował w swoim poście
na
> grupie. Grzech odpowiedział zdradzanemu facetowi - odpowiedział w sposób,
> który jest odmienny od wielu postów- pokazał ból, krzywdę i całe morze
złych
> emocji, które są w Grzechu. Co nie zmienia faktu, że te emocje są, są
> prawdziwe i mocne i na pewno jeszcze chwile będą.

Nie napisał moja żona tylko one.

> Masz świętą rację- ale zgodzisz się, że nie wszyscy mają tę świadomość i
> potrzebuja swojego własnego, świadomego odkrycia tego co Ty już wiesz. Jak
> sama piszesz- doszłaś do tego, nie było Ci to dane od razu. Grzech też
> dojdzie....

Wyobraź sobie że wszyscy Grzgorzowi piszą i mówią. Jesteś naprawdę
skrzywdzony przez "one"
nigdy już nic dobrego Cie nie czeka. "One" są takie nie warto inwestować.
Jak myślisz jak doszedł
by do wniosku że nie ma tych "one" tylko jak sam pisze są głupie i mądre,
dobre i złe.

> >
> > Myślę, że trzeźwe wypowiedzi zajmują równie ważne miejsce w tej grupie,
> jak
> > pełne bólu uogólnienie Grzechotnika. I mają dość zasadniczą zaletę -
> > pokazują światło w tunelu.
>
> Nie powiedziałam, że nie- ale traktujmy wszystkich tak samo- tych co myślą
> trzeźwo i tych co piszą poprzez pryzmat własnego bólu.

Jeszcze raz powtarzam, rozumiem a myślę że większość rozumiem ból Grzgorza,
ale to nie upoważnie go do ferowania ogólnych wniosków o tych "one"

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2004-09-28 17:54:47

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cjc5su$b0l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Grzechu- nie bierz tego tak do siebie. Ja zalazłam za skórę kilku osobom i
> starają się utrzeć mi rogów przy okazji dyskusji o Twoich słowach. Przykro
> mi, że to na Ciebie trafiło>

Naprawdę Kasiu nie umiesz oddzielić słów od osoby?

> Cieszę się, że nie pomyliłam się co do oceny Twojej osoby.

Też się cieszę że się nie pomyliłem w ocenie Grzegorza.


Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2004-09-28 17:55:55

Temat: Re: pytanie do mężatek c.d.
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jacek napisał:

> Jeszcze raz powtarzam, rozumiem a myślę że większość rozumiem ból Grzgorza,
> ale to nie upoważnie go do ferowania ogólnych wniosków o tych "one"

One są jakie są. A są różne. Czemu wybierał te "złe"?

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"ta trzecia"
co robić gdy wie się o zdradzie??
co robić gdy wie się o zdradzie??
pytanie do mężatek
Nagość w rodzine .

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »