Data: 2007-08-12 19:01:16
Temat: Re: pytanie do neurologa
Od: "Sylwia" <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na pewno powinni skonsultować tatę u laryngologa.
Tak, tata trafił na ostry dyżur laryngologiczny, bo lekarka z pogotowia
podejrzewała, że to coś z błędnikiem. Przeprasza, że niewystarczająco to
opisałam...
Laryngolodzy sprawdzili słuch kamertonem w pewnej odległości od ucha i
przytykając do kości policzka. Jednak, co dziwne, do ucha nawet nie
zajrzeli. :( Obejrzeli oczy - oczopląs i ciągłe zawroty głowy. Posłali tatę
na konsultację w pokoju obok u internisty (internistycznie wszystko w
porządku) i neurologa.
Właśnie tam, na ostrym dyżurze, zrobili mu tomografię, z której niewiele
wyszło i odesłano go do innego szpitala na oddział neurologiczny, uznając,
że to jednak sprawa neurologiczna.
Czy wiecie co to może być?
Sylwia
|