Data: 2005-11-03 16:35:34
Temat: Re: pytanie laika o puder sypki
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 2 listopada 2005 22:46 użytkownik
sq4ty, sącząc kawkę, wyklepał:
> Tak się zastanawiam, może Inglot, może Vipera (Kruszyzna kiedyś krzyczała
> o Viperze, ale o której?)
Ja miałam Vipery dwie: rozświetlającą (jasne opakowanie) i matującą
(granatowe). Obydwie świetne, ze wskazaniem na rozświetlającą. Obydwa pudry
są transparentne, więc nadają się do prawie każdej cery (ten rozświetlający
raczej do jasnej). Inglota też miałam, odcień najjaśniejszy - to nie to.
Ciężki był trochę, zatykał pory.
Wszystkie trzy są niesamowicie wydajne.
> , może Pierre Rene? I w ogóle jak wybrać odcień?
> popaciać sobie żuchwę?
Wybrać transparentny, najbezpieczniej. A jeśli już jakiś odcień, to pociapać
żuchwę i wyjść na światło dzienne, i sprawdzić. W razie wątpliwości wybrać
o ton jaśniejszy od podkładu i/lub koloru skóry.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|