Data: 2009-10-22 14:36:40
Temat: Re: r o z w ó j umysłowy i duchowy (etyczny)
Od: "Brat" <B...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"fire.fun -`@'- house.club" <v...@i...pl>
news:hbphnr$qo9$1@news.interia.pl...
> Od czego zacząć ? Może byśmy to ustalili wspólnie,
> by potem wspólnie móc się z tego cieszyć, co ? :o)
> ==
> Wolna, tj. nieskrępowana informacja jest zdaje
> się fundamentem wszelkiego rozwoju, czyli
> światło konkretnie mówiąc, tak ? :o/
> ==
> No i rozwijać się można, będąc żywym,
> przynajmniej trochę, więc należy odrzucić
> zabijanie, tak ? :o/
> ==
> Cóż to, brak chętnych do filozofowania
> o r o z w o j u ? Szulali filozofowie czegoś
> stałego, kamienia, o co mógłby się człowiek oprzeć...
> i przecież znaleźli, dawno temu zakopane dzieje, a Wy co,
> Bracia, podniecacie się współczesnym bredzeniem o czym właściwie ?
> ===
> To czym właściwie jest "dobro" dla człowieka ?
> A w ogóle dla istot myślących, a może nawet
> wszystkich żyjących ?
>
> Czy to nie jest "osobisty rozwój" ?
>
> A czy do rozwoju nie potrzeba pokarmu
> informacji, czyli światła i wody, i gleby ?
>
> Czym więc jest ta woda żywa i czym gleba ?
>
> zdar
> jude.billy.farookhar :O)
> -------------------------------------
> FIRE FUN -`@'- HOUSE CLUB
Dobro brat to jest jak Robinson na bezludnej wyspie ma komu przyjebać.
Jeśli nie ma komu to dostaje zajoba. Staje się pojebem z jebcem
w głowie. Brak chętnych do jebania świadczy, że musisz jebnąć
siebie sam, ale i tak już za późno.
Samotność zrobiła swoje.
Masz jebca... Pozbądź się go braT. :)
Brat
|