Data: 2002-10-01 13:42:27
Temat: Re: ratuuunku!!!!
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> malzenstwo juz od lat bez uczucia
Wiec to nie problem 40latka, tylko wczesniejszy!
Twoj problem 40-latka polega na tym, ze chcesz cos z tym wreszcie zrobic :-)
To problem czy kopniak do dzialania?
> kiedys byla kobieta, ktora mogla pociagnac dalej w zycie
> nie potrafie tego zapomniec
> nie potrafie pozbyc sie gorzyczy po utracie tego uczucia
> i tych planow
>
> wiekszosc wydaje mi sie ze nie potrafi mi tamtej zastapic
> albo dac jeszcze wiekszego apetytu na zycie
> a jak juz poznaje kogos i zaczynam miec nadzieje ze to
> moze moja szansa
> wtedy ja okazuje sie niepotrzebny akurat
>
> jestem juz zmeczony tym
> jestem cieniem tego kim bylem kiedys
>
> przeciez moglbym jeszcze tyle zdobyc osiagnac
> gdyby tylko bylo dla kogo
To chyba "stary numer".... jak jestesmy mlodzi, wszystko jest
spontaniczne, sa dziewczyny ktore "pociagaja do zycia",
a potem czlowiek zaczyna "doroslec", zyc bardziej realnie,
i wciagac sie w trudne zycie i juz nic nie chce byc takie jak
kiedys bylo - zostaje jednak wspomnienie...
do ktorego sie wraca. Ciekawe jak to rozwiazac?
Czesc ludzi radzi/mowi, ze mozna wrocic do takich
"mlodzienczych klimatow", nie jestem pewien czy sie da
w "tamtej wersji", moze jakos inaczej.... ?
Zdrufka, Duch
|