<< ( Moze takie mozliwosci dadza dotacje z Unii, chyba ze znowu
zostanie wszystko przechlapane i rozkradzione) >>

Podejrzewam ze dotacje przeznaczone beda na poprawe poziomu zycia rodzin
rolnikow czyli zakupow najbardziej markowych dzinsow i adidasow kupno
samochodu, sprzetu elektronicznego i obfite zaopatrzenie spizarni w napoje
alkocholowe... na nic wiecej juz nie wystarczy ;-))) i nadal nic sie nie bedzie
oplacac i pozostanie nam jedzenie przetworow rolnych ktore wyprodukowano w
krajach osciennych. Jedynym sposobem na uratowanie polskiej wsi byloby nie
wstepowanie do uni i wprowadzenie tak wysokich cel importowych ze praca na wsi
oplacala by sie bardziej anizeli wyjazd na zbior truskawek do Niemiec. To samo
tyczy sie gornictwa bo tani wegiel z Afryki Poludniowej to zagrozenie bytu
Slaska a o produkcji krajowych samochodach nawet nie wspomne... Polskiej flocie
handlowej bez doplat nie oplaca sie wozic towarow a stoczniom budowac
statkow...Cale szczescie ze Malyszowi oplaca sie jeszcze skakac i chyba on
jeden da sobie rade po wejsciu do Uni ;-)))
A mnie sie marzy kurna chata :)))
Pozdr,
Janusz