Data: 2002-12-08 16:52:42
Temat: Re: re; pachnace
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in message
news:asva0c$d0a$1@news.tpi.pl...
> Narcyzów poeticus mam masę. Dwa lata temu musiałam wyrzucić prawie pełną
> taczkę cebul.
Zgroza! :-)
> Co do pachnących kwiatów to zapomieliśmy chyba o piwoniach,
> Pachną też niektóre floksy wiechowate i floks kanadyjski. A czy komuś
> kwitnie żeleźniak (ma podobno zapach zbliżony do mydlin). Na sauromatum
> czekam niecierpliwie z czystej ciekawości.
Wąchałam żeleźniaka - właściwie bez wyraźnego zapachu.
Liliowce cytryowe jeszcze mi się przypomniały - piękny, wyraźny zapach,
szczególnie wieczorem. I żarnowiec w upalny dzień - lekko "pikantny".
Pozdrawiam, Basia.
|