Data: 2011-11-10 17:34:10
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-10 18:28, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 18:26:27 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-10 18:15, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 17:33:36 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-11-10 17:27, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 13:27:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> chociaż ciężko jest mi sobie
>>>>>> wyobrazić rodziców, którym się włącza stop przy pielęgnacji intymnych
>>>>>> miejsc dziecka (tak wiem, że nie pisałeś o sobie).
>>>>>
>>>>> Zwalał to na żonę :->
>>>> Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to co teraz zrobiłaś, jest
>>>> idiotyczne ? Że znowu mnie głupawo atakujesz ?
>>>> Naprawdę Ci się wydaje, że ja miałem jakieś problemy
>>>> z pielęgnacją dzieci, że unikałem/unikam takich obowiązków ?
>>>
>>> Może nie to, że unikałes - ale problemy się wyczuwa.
>> czyli nie zdajesz sobie sprawy ?
>> Wyczuwanie problemów to jedno, a to co wyżej napisałaś
>> 'zwalał to na żonę' - to drugie. To był konkret.
>
> To było konkretne wyczucie.
No i taka rozmowa z Tobą.
Pewnie byś wyłysiała, jakbyś przyznała, że coś może było nie tak,
'głupie', nie do końca ... Dopiero, jak w tle jest temat
tak poważny, jak rak i utrata oka, to stawia Cię to trochę do
pionu i się powściągasz, potrafisz jakby przejść 'obok siebie'
i puścić przodem naturalne współczucie, powiedzieć
'mimo wszystko bardzo mi Was żal' ?
|