Data: 2011-11-23 20:24:33
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 23 Nov 2011 19:54:31 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 23 Nov 2011 08:57:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> W sytuacji posiadania malutkiego pierwszego dziecka i nagle wynikłej
>>>> sytuacji nieprzewidywalnego stanu właśnie rodzącego się dziecka po długim
>>>> jego niedotlenieniu i w stwierdzonej zagrażającej zamartwicy płodu, w tym
>>>> samym momencie kiedy się okazało, jak wielkie jest zagrożenie, już byłam
>>>> zdecydowana, czyje życie jest dla mnie wazniejsze i czy rodzina da sobie
>>>> radę.
>>>>
>>>> Tylko przypominam, że wiem, o czym mówię.
>>> Chyba nie bardzo wiesz, o czym mówisz. Zagrażająca zamartwica płodu nie
>>> jest zagrożeniem dla matki, tylko dla dziecka.
>>
>> Oczywiście, ale warunki cc są - a ja wtedy byłam w bardzo złym stanie :->
>
> A jakie ma to znaczenie w dyskusji o wyborze pomiędzy życiem dziecka a
> własnym?
> Miałaś w ogóle jakiś wybór? Musiałaś urodzić przez c.c. dla dobra
> dziecka i swojego własnego.
>
CC było dla mnie bezpośrednim zagrożeniem ze względu na serce. W jego
wyniku JA mogłam umrzeć.
|