Data: 2011-11-26 00:52:55
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-25 21:54, XL pisze:
> Dnia Fri, 25 Nov 2011 11:04:29 +0100, medea napisał(a):
>
>>> Bez prawa głosu - bo Ty mu go odbierasz.
>>
>> Nie. Natura (Bóg) mu/jej głosu jeszcze nie dała.
>>
>
> Czytaj uważnie co piszę, bo potem mi będziesz wmawiała i cytowała, że
> twierdzę, iż płody gadają :->
>
> Powtarzam: PRAWO GŁOSU. //vide pierwszy wiersz powyżej
Sama gdzieś tam podkreślałaś, że rzeczywistość ludzi
jest zhierarchizowana.
Dlaczego w tej hierarchii prawo głosu dla zygoty ma mieć
jakąś nadzwyczajną siłę, nadzwyczajny status, ma być
silniejsze niż np. prawo głosu szympansów bonobo
i kotów domowych ?
Mamy dwa wyjścia: albo uznajemy, że prawo głosu przyznaje
człowiek, kierując się względami np. utylitarnymi, praktycznymi,
moralnymi itp. albo uznajemy, że prawo głosu nadaje Bóg.
W pierwszym przypadku nie możesz mówić o tym, że ktoś
zabiera prawo głosu zygocie - bo to właśnie dopiero podlega
ustaleniom, jest nieustalone a człowiek to ustala.
W drugim przypadku mamy dwie możliwości: "Bóg nadał,
człowiek odbiera" lub "Bóg nie nadał, człowiek nadaje".
Tu także nie ma nic oczywistego. Tak samo, jak twierdzisz,
że Bóg nadał prawo głosu, ktoś może twierdzić, że Bóg
dał człowiekowi szansę, by użył w tej kwestii wolnej woli.
I nawet specjalnie stworzył zygotę jako coś, co człowieka
nie przypomina. I wyjdzie na to, że decyzję oznajmi nam
cbnet, który ma dobry kontakt z Bogiem :)
|