Data: 2000-07-30 16:26:24
Temat: Re: rebirthing
Od: "ShadowsSun" <s...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ciekawy jestem co rozumiesz przez rozsądek dla siebie i pracy z oddechem.
> Domyślasz się zapewne, że jestem TEGO zagorzałym przeciwnikiem, nie wiesz
> tylko dlaczego?
Wręcz przeciwnie, pracuje z rebirthingiem już od ponad sześciu lat i zmiany
jakie przy pomocy świadomego oddechu wprowadziłem w swoje życie są
niesamowite, i często graniczyły z cudem.
> Narazie nie jest to jednak istotne. Czy nie prościej jest
> się nawalic wódą lub jakimiś narkotykami i wtedy zobaczyć różne bzdety ze
> swego dzieciństwa, łącznie z zapłodnieniem przez własnego ojca. Czy
sztuczne
> wywoływanie u siebie lęków, pod płaszcykiem z nimi walczenia jest OK?
Możesz jaśniej?...
Pozdrawiam.
|