Data: 2003-12-03 23:59:42
Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "człowiek 'zasługuje' aby prosperować i być bogatym"
> a na pytanie: "kto/co ocenia jego 'zasługi'?" Ty odpowiadasz,
> że "on sam".
gdyz wg. mojego rozumienia, chodzi tu o podswiadome przekonanie o tym czy
'zasluguje' czy tez 'mam prawo' do bycie bogatym. Jesli podswiadomie uwazam
ze tak nie jest, prowokuje sytuacje ktore potwierdzaja moje poglady.
> Więc: ja sam PRAGNĘ bogactwa i przyjemności za "NIC NIE
> ROBIENIE" ponieważ sam siebie oceniam. Moją zasługą jest
> "NIC NIE ROBIENIE" i to ja sam zgodnie z Twoją odpowiedzią
> - oceniam swoje zasługi. Nie robę NIC i na tej podstawie
> uważam, że za "NIC NIE ROBIENIE" należy mi się bogactwo
> i przyjemności bowiem tak oceniam swoje ZASŁUGI.
> Sam siebie oceniłem tylko kto mi ma dać teraz, skoro już się
> oceniłem, więc kto mi ma dać te bogactwa i przyjemności
> za moje zasługi czyli "NIC NIE ROBIENIE"?? Mam sam sobie
> dać? A skąd mam brać jeśli nic nie robię?? :-)
Z Twoich poprzednich postow wynika ze w Twoim przekonaniu za 'nic nie
robienie' nie nalezy sie nic, jestes leniem, jak sam napisales. Ciezko sie z
tym nie zgodzic i mysle ze nikt w miare zdrowo myslacy nie oczekuje ze jesli
bedzie lezal caly dzien na kanapie i afirmowal sobie cokolwiek, zostanie
swietnie prosperujacym przedsiebiorca. Mozesz sobie myslec ze jestem naiwny,
wierzac w pozytywne dzialanie afirmacji, ale bierzesz mnie za glupca myslac
ze w mojej naiwnosci bede bronil takiego pomyslu, ze afirmacje 'zrobia
wszystko za Ciebie'.
|