Data: 2005-03-04 13:40:31
Temat: Re: repozycja krążka m. kręgowego- jak??
Od: "ajacques" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Inka" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:3a15.00000783.42283663@newsgate.onet.pl...
> Witam!
> Szukam odpowiedzi na kilka pytań związanych z dyskopatią :) .
>
> PYTANIA:
> 1) Czy leżenie i oszczędzanie kręgosłupa "powoduje" repozycję krążka??
> 2) Kiedy, po takim leżakowaniu, można zacząć ćwiczenia wzmacniające mięsni
> pleców i brzucha? Jakie ćwieczenia polecacie?
> 3) Czy powinno sie wykonywać ćwiczenia "koci grzbiet" (powiedzmy po jakimś
> czasie po incydencie)? Znalazłam sprzeczne opinie na ten temat. Jedni
> twierdzą,
> że to ćwieczenie najlepsze, inni - że najgorsze.
> 4) Czy ćwieczenia jogi są dobrym pomysłem? Jest tam wiele ćwiczeń w
> skłonie... W
> chwili obecnej wizja _jak dla mnie_dość przerażająca, bo od skłonu się
> zaczęło...
> 5) Czy krzesło klęcznik jest dobrym zakupem?
> 6) Czy badanie tk (ct) lub mri jest konieczne? Czy można je wykonac bez
> skierowania (np. w placówkach prywatnych)? Które z tych badań?
>
> Pytam, ponieważ lekarz ortopeda-traumatolog stwierdził u mnie dyskopatię w
> odcinku lędźwiowo-krzyżowym. Zalecił reżim łóżkowy - kilka dni (???),
> zapisał
> lek przeciwbólowy/przeciwzapalny oraz rozluźniający. Sugerował wizytę u
> neurologa PYT.:Kiedy powinnam się do niego (neurologa) udać? Czy dobrze
> bedzie,
> jeśli pójdę po okresie bólu?) . Wyniki badań obrazowych: mam tylko RTG
> zdjęcie
> boczne (leżące) kręgosłupa. ;(
>
> Pozdrawiam w bólach ;(
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mam to samo już poraz drugi i ciągnie mi się to trzeci miesiąc
1. neurolodzy - tylko prywatnie (mam złe doświadczenia)
2. leki - po tygodniu odrzuciłem
3. klękosiad - kupiłem ale podobno dobry po skończonej kuracji
4. Leżenie - byłem badany met. McKenzi'ego i mam taką pozycję ale dobra w
weekend bo w tygodniu jak pracuję przy komputerze to klapa
Już sam nie wiem co robić, jak chodzę na rehabilitację to każdy rehabilitant
robi coś innego, eksperymentują a ja się godzę :) Leżenie jak mówiłem ok
ale jak masz zwolnienie.
Mój pierwszy incydent wyleczyłem konkretnym masażem i terapią manualną
(trzaskanie w krzyżu, jakieś dziwne rzucania mną na łóżku itd.) za dwa
tygonie przejdę taką terapię i zobaczymy.
Trzymaj się i nie załamuj ja po trzech miesiącach jeszcze się nie załamałem
ale jest to dla mnie uciążliwe bo pracuję przed komputerem. Najważniejsze by
móc zacząć ćwiczyć a dalej poleci. Ja po wyleczeniu pierwszy raz ćwiczyłem
jogę (nawet stawałem na głowie i robiłem skręty tłowia) i było wszystko ok.
Wróciłem do normalnego życia. Ostatnio pofolgowałem (prawie 2 lata) i stąd
mój drugi incydent.
|