« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-12-30 15:09:54
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa rad napisał(a):
> warp9 - a gdzie w Polsce robią TK mielografię, może się orientujesz
>
Niestety - nie wiem, moge sie popytac w pracy, ale to juz w Nowym Roku ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-12-30 18:27:49
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa> > Współczuje z powodu urazu. Mam jednak obawy co do zasadności pytania. Sam
> > decydujesz o rodzaju badania? Czemu nie specjalista?
>
> Poniewaz specjalista nie zgodzil sie na wypisanie skierowania, a ja chce
zrobic
> wszystko, zeby choc troche powrocic do zdrowia.
Tu brawa dla niego. Nie masz objawów neuro - nie ma podstaw do tego typu
badania.
> > Po drugie to nie do końca rozumiem sens oceny stanu krążków na podstawie
> > badania MRI czy CT. To tylko uzupełniające badanie, wielu badanych
> ma "zmiany"
> > nie odczuwając nigdy żadnych dolegliwości. Inni, z kolei mający objawy
> > utwierdzani są w przekonaniu, że to prze/wypuklina jest powodem bólu, a
nie
> > zawsze tak jest.
>
> Hmmm... no coz. Innych sposobow nie znam. Czytalem o dyskopatii, ktorej
> przyczyna sa m.in. urazy i chce zrobic wszytko, zeby jej uniknac. Jesli
mozna
> cos wczesniej zdiagnozowac, jakos zapobiec, bedzie super.
RMI/CT nie pomoże Ci niczego uniknąć. Daj organizmowi się regenorować, nie
myśl o "dyskopatii". Jeśli bardzo chcesz wspomóc organizm i pieniądze nie
grają roli to znajdź najlepszego rehabilitanta w okolicy i pracuj z nim.
R
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-12-30 18:42:02
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowaI będzie tak, że zrobisz rezonans, w którym okaże sie że złamane jest 2
x więcej kręgów (bo czasem mri tak pokazuje), opis będzie na 2 strony,
osiwiejesz ze zgryzoty i nic Ci to właściwie nie da. Gdyby chodziło o
decyzję - operować czy nie, to jak najbardziej ale tak... I tak leczenie
polega na unieruchomieniu ile konieczne a potem ostrym treningu (pod
kontrolą oczywiście)Jeśli po kilku miesiącach będa konkretne
dolegliwości to MRI może sie przydać. A profilaktyka dyskopatii to
unikanie pewnych obciążeń przy jednoczesnym utrzymywaniu dobrej
ruchomości i siły mięśniowej. Tertium non datur :) Zdrowia życzę i
Szczęśliwego Nowego Roku :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-12-30 19:03:21
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa> Norbercie rodzaj badania zależy od WSKAZAŃ... a nie od odcinaka.... W
> rezonansie magnetycznym nie widać kości i do oceny urazów kostnych jest
> nieprzydatne.
No przeciez widac kosci, niezaprzeczalnie rezonans magnetyczny daje tez
wieksza rozdzielczosc (co mialo znaczenie gdy wspominalem o odcinku
szyjnym). Dlaczego nie zawsze robi sie rezonans... bo zwykle TK jest
bardziej dostepne i przez to tansze. Nie mowie ze ktoras z metod jest
niepotrzebna, mimo wszystko kazda ma swoje zastosowania, tak jak PET ma
swoje zastosowania (zreszta sprzet "bardzo" liczny w naszym kraju).
--
Pozdrawiam Norbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-12-30 23:19:14
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa> ale chyba nikt nie ma pretensji:) ja tylko jako laik probuje zrozumiec
> roznice pomiedzy tymi 2 metodami - od lekarzy sie takich rzeczy nie
> dowiesz:)
masz rację, bo rzadko chyba się zdarza żeby lekarz studiował elektronikę
medyczną, dla nich to takie wielkie pudło z którego wychodzą obrazki, a co w
środku nie musi ich interesować, oni mają znać się na anatomii i medycynie
:O)
CT - ma najlepszy kontrast dla tkanek kostnych, więc jeśli chodzi o diagnozę
kości to tylko CT, chociaż ma gorszą rozdzielczość od RM, oraz trochę
narażasz swój organizm na promieniowanie X
RM - ma dobry kontrast dla tkanek zawierających wodę (czyli wszystkie tkanki
miękkie, chrząstki i ścięgna też, dodatkowo RM ma zdaje się o żąd wielkości
lepszą rozdzielczość od CT, oraz uznaje się za praktycznie nieszkodliwe dla
zdrowia (głównie dlatego że jak narazie nie znamy negatywnego wpływu
jądrowego rezonansu magnetycznego na organizm żywy)
i jeszcze drobny szczegół, w CT i RM najważniejszy jest opis, bo sporządzany
na oryginalnych danych z badania, na slajdach kliszy fotograficznej brakuje
przynajmniej 2/3 informacji (ze względu na ograniczoną zdolność
rozdzielczości kolorów ludzkiego oka, oko ludzkie widzi z rozdzielczoscią
około 8miu bitów na kolor, a obraz z np. CT ma przynajmniej 24bitową skalę
odcieni szarości, technika idzie na przodu i sprzęt robią coraz lepszy:O),
więc jeśli coś jest na opisie, a lekarz zerkając na kliszę tego nie widzi,
nie oznacza że się myli, poprostu na kliszy może tego nie być widać.
teraz jaśniutko?:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-12-31 06:36:43
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa> i jeszcze drobny szczegół, w CT i RM najważniejszy jest opis, bo sporządzany
> na oryginalnych danych z badania, na slajdach kliszy fotograficznej brakuje
> przynajmniej 2/3 informacji (ze względu na ograniczoną zdolność
> rozdzielczości kolorów ludzkiego oka, oko ludzkie widzi z rozdzielczoscią
> około 8miu bitów na kolor, a obraz z np. CT ma przynajmniej 24bitową skalę
> odcieni szarości, technika idzie na przodu i sprzęt robią coraz lepszy:O),
> więc jeśli coś jest na opisie, a lekarz zerkając na kliszę tego nie widzi,
> nie oznacza że się myli, poprostu na kliszy może tego nie być widać.
>
> teraz jaśniutko?:O)
Mógłby to ktoś zweryfikować? Ten akapit jest nielogiczny, pytanie w ogóle ma
sens.
Dotychczas myślałem, że dobry spec-lekarz spogląda na opis tylko dla
weryfikacji tego co wcześniej zobaczy. Może dlatego, że niegdyś na opisie MRI
mojego kolana radiolog zapomniał wspomnieć o braku ACL...
R
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-12-31 08:32:00
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowaGargamel napisał(a):
> i jeszcze drobny szczegół, w CT i RM najważniejszy jest opis, bo sporządzany
> na oryginalnych danych z badania, na slajdach kliszy fotograficznej brakuje
> przynajmniej 2/3 informacji (ze względu na ograniczoną zdolność
> rozdzielczości kolorów ludzkiego oka, oko ludzkie widzi z rozdzielczoscią
> około 8miu bitów na kolor, a obraz z np. CT ma przynajmniej 24bitową skalę
> odcieni szarości, technika idzie na przodu i sprzęt robią coraz lepszy:O),
> więc jeśli coś jest na opisie, a lekarz zerkając na kliszę tego nie widzi,
> nie oznacza że się myli, poprostu na kliszy może tego nie być widać.
>
> teraz jaśniutko?:O)
Jeszcze jeden drobiazg - obecnie standardem jest zapisywanie wyniku na
CD/DVD - wiec ten akapit troche traci myszka ;) Na ekranie komputera
masz pelna opcje do oceny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-12-31 11:50:15
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowaUżytkownik "warp9" <w...@w...post.pl> napisał w wiadomości
news:43b54cd5$1@news.home.net.pl...
> Nie kazdy ;-) Poza tym - trudno to wytlumaczyc, ale schodzac po 34
> godzinach nieprzerwanej pracy, czasem zdarza mi sie juz nie miec sil :)
niepotrzebnie poruszylam temat, bo rzeczywiscie - nie kazdy, ale dziwnym
trafem mi przydarza sie to czesto:( panstwowo czesciej, prywatnie niestety
tez. i nie jest to 34 jego godzina pracy, tylko takie pogardliwe - jak
ostatnio - po co pani technika operacji, grunt, ze bedzie zrobione. jak sie
okazalo, ze mam rozeznanie i nieobojetna mi akurat w tym wypadku technika
operacji, facet byl zdziwiony. a i tak cedzil mi fakty - za 90 zl za
wizyte:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-12-31 12:13:06
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowaOn 31 Dec 2005 07:36:43 +0100, r...@p...onet.pl wrote:
>> i jeszcze drobny szczegół, w CT i RM najważniejszy jest opis, bo sporządzany
>> na oryginalnych danych z badania, na slajdach kliszy fotograficznej brakuje
>> przynajmniej 2/3 informacji (ze względu na ograniczoną zdolność
>> rozdzielczości kolorów ludzkiego oka, oko ludzkie widzi z rozdzielczoscią
>> około 8miu bitów na kolor, a obraz z np. CT ma przynajmniej 24bitową skalę
>> odcieni szarości, technika idzie na przodu i sprzęt robią coraz lepszy:O),
>> więc jeśli coś jest na opisie, a lekarz zerkając na kliszę tego nie widzi,
>> nie oznacza że się myli, poprostu na kliszy może tego nie być widać.
>> teraz jaśniutko?:O)
>Mógłby to ktoś zweryfikować?
Jako elektronik - nie bardzo w to wierze. Przetworniki 24 bit
istnieja, ale sa powolne. A szumy dodadza kilka bitow.
Ale powiedzmy 10-12, a nawet 16 bit jest calkiem realne,
i na kliszy sie tego nie zobaczy
>Dotychczas myślałem, że dobry spec-lekarz spogląda na opis tylko dla
>weryfikacji tego co wcześniej zobaczy. Może dlatego, że niegdyś na opisie MRI
>mojego kolana radiolog zapomniał wspomnieć o braku ACL...
I chyba masz racje - czy roznice w gestosci tkanek na poziomie 0.1%
maja jakiekolwiek znaczenie ?
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-12-31 23:55:52
Temat: Re: rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa> Dotychczas myślałem, że dobry spec-lekarz spogląda na opis tylko dla
> weryfikacji tego co wcześniej zobaczy.
Do oceny radiolog uzywa wszystkich danych z sensorow. Dane te sie
archiwizuje na plytkach w formacie RAW, cos jak RAW z aparatow cyfrowych.
Mozna zrobic wtedy dowolna rekonstrukcje, dowolny przeglad, zobarazowac
ogladana czesc w 3d i wiele innych bajerow. Ten koncowy wydruk ktory sie
dodaje do opisu to bajer, radiolog wybiera najciekawsze "ujecia" i stara sie
jak najwiecej upchac na jedna klisze, bo klisze sie oszczedza, tak to
wyglada.
--
Pozdrawiam Norbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |