robactwo na bananowcach i cytrynie ?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-18 06:47:13
Temat: robactwo na bananowcach i cytrynie ?Od: "czytelnik" <c...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
Po przeniesniu moich dwóch sadzonk Musa Sikkimensis do domu na zimę
zauwazyłem, że oblazły je jakieś wstrętne robale (na zewnątrz ich chyba nie
było) . Wyglądają jak maleńkie ślimaczki koloru białego. Jak się je zdejmie
z roślin rozgniatają się na brązowawą maź. Teraz zauważyłem że przeskoczyły
też na cytrynę. Poza tym, że są na razie żadnych szkód jeszcze nie zrobiły,
to znaczy liści nie zeżarły, liście nie zbrązowiały na razie, tylko na
cytrynie niektóre sa jakby klejące.
Pomóżcie co to może być i czym to wykończyć
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2004-09-18 07:01:12
Temat: Re: robactwo na bananowcach i cytrynie ?Od: "czytelnik" <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
czytelnik <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Po przeniesniu moich dwóch sadzonk Musa Sikkimensis do domu na zimę
> zauwazyłem, że oblazły je jakieś wstrętne robale (na zewnątrz ich chyba nie
> było) . Wyglądają jak maleńkie ślimaczki koloru białego. Jak się je
zdejmie
Sam już znalazłem głównych podejrzanych to chyba wełnowce (może jeszcze
mączlik bo zdjęcie w necie niewyraźne było)
Ale dalej podtrzymuje pytanie czym je wykończyć bo na stronie która znalazłem
były ogólne rady razem z tarcznikami aby posmarowac liście wodą z płynem do
mycia naczyń albo z denaturatem - ale czy to aby roślonom nie zaszkodzi ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-18 07:27:18
Temat: Re: robactwo na bananowcach i cytrynie ?Od: "Monika Zalewska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "czytelnik" <c...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cigmfo$n6v$1@inews.gazeta.pl...
> czytelnik <c...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
> > Po przeniesniu moich dwóch sadzonk Musa Sikkimensis do domu na zimę
> > zauwazyłem, że oblazły je jakieś wstrętne robale (na zewnątrz ich chyba
nie
> > było) . Wyglądają jak maleńkie ślimaczki koloru białego. Jak się je
> zdejmie
>
>
> Sam już znalazłem głównych podejrzanych to chyba wełnowce (może jeszcze
> mączlik bo zdjęcie w necie niewyraźne było)
>
> mycia naczyń albo z denaturatem - ale czy to aby roślonom nie zaszkodzi ?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
mandarynke ja wykąpałam właśnie w płynie do mycia naczyń. Obwiązałam folią
szczelnie doniczke i dotąd pryskałam płynem do naczyń rozcieńczonym woda, az
zmyłam cały klej, który te robaczyska zostawiły. A było tego tyle, ze aż
kapało z roślinki. Pogubiła mi prawie wszystkie liscie . Dopiero po zabiegu
z ludwikiem odzyła, teraz ma sie swietnie i owocuje:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-18 07:44:34
Temat: Re: robactwo na bananowcach i cytrynie ?Od: "czytelnik" <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
> > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/
> mandarynke ja wykąpałam właśnie w płynie do mycia naczyń. Obwiązałam folią
> szczelnie doniczke i dotąd pryskałam płynem do naczyń rozcieńczonym woda, az
> zmyłam cały klej, który te robaczyska zostawiły. A było tego tyle, ze aż
> kapało z roślinki. Pogubiła mi prawie wszystkie liscie . Dopiero po zabiegu
> z ludwikiem odzyła, teraz ma sie swietnie i owocuje:)
>
>
Dzięki będe więc próbował, wyczytałem tez, że mogą je wyjeść w 2,3 dni
biedronki tylko skąd ja biedronki teraz wytrzasnę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-25 05:42:27
Temat: Re: robactwo na bananowcach i cytrynie ?Od: Udziadeksu?@wro.vectranet.pl szukaj wiadomości tego autora
czytelnik wrote:
> Dzięki będe więc próbował, wyczytałem tez, że mogą je wyjeść w 2,3 dni
> biedronki tylko skąd ja biedronki teraz wytrzasnę.
Z biedronkami nie jest taka prosta sprawa.
Kiedyś uprawiałem na oknie papryki. Pod koniec lata zaatakowały je mszyce.
Nie chcąc pryskać poszedłem o świcie na działkę i przyniosłem kilkanście
biedronek. Miały różne ilości kropek.
Wypuściłem je na te papryki. Ku mojemu zaskoczeniu chodziły po liściach,
przełaziły przez mszyce ale ich nie atakowały.
Muszą to być biedronki którym to smakuje.
--
Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |