Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: rodzice vs corka
Date: Tue, 4 Dec 2001 17:44:50 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <9uj3nd$olg$2@news.tpi.pl>
References: <9udo50$qbq$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<s...@k...wox.org> <9uf7ts$80p$4@news.tpi.pl>
<s...@k...wox.org>
NNTP-Posting-Host: ph103.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1007489582 25264 217.99.208.103 (4 Dec 2001 18:13:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 4 Dec 2001 18:13:02 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:116091
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Mike" <m...@k...wox.org-nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.a0n8re.is.mike@krakow.wox.org...
> Our dear newsgroup friend Little Dorrit wrote:
> >> przeczytaj także odpowiedzi na mój post- niewykluczone, że zaraz rzuci
> >> się na mnie cała masa psychologów i stwierdzi, że się mylę. Weź pod
> >> uwagę także ich zdanie.
> >
> > Ja nie napiszę oczywiście, że się mylisz, ale zawsze, zanim się wyda
> > jakąkolwiek opinię o winie, należy wysłuchać dwóch stron konfliktu.
> Tyle, że tutaj to jest raczej całkiem jasne, kto jest winien- przynajmniej
jeżeli koleżanka mówi prawdę i kolega takową relacjonuje.
Właśnie! Przy informacji jednokanałowej zawsze to słówko "jeżeli" wejdzie w
paradę i utrudni bądź uniemożliwi jednoznaczną ocenę. Naturalnie możemy go
zignorować i założyć, że sytuacja jest właśnie taka, jak Dyskutant ją opisał
.Ale wtedy nasz osąd nie będzie sprawiedliwy, tylko tendencyjny i niestety -
bardziej lub mniej powierzchowny.
Co mogą powiedzieć rodzice w tym wypadku- już słyszę te tłumaczenia: "Córka
jest niegrzeczna", "Czasami trzeba pokrzyczeć, bo nie da się inaczej" itp.
No faktycznie, tak mogą powiedzieć. Ale jeżeli rzeczywiście używają wobec
swojej córki słów "ku..." itp. to nic ich nie usprawiedliwia. Więc może ktoś
dorosły i psychicznie zrównoważony np. psycholog szkolny potrafi im
wytłumaczyć, że takie słowa i bicie to nie są argumenty.
Każdy miał chyba ten okres w życiu, w którym
> rodzice denerwowali się na niego, zazwyczaj nie bez powodu. Tyle, że
jeżeli koleżanka dochodzi do myśli samobójczych, to chociażby rzeczywiście
czymś wobec opiekunów zawiniła, to i tak na rodzicach ciąży
odpowiedzialność, nawet prawna, nie mówiąc już o moralnej, za taki stan.
Niekoniecznie. Myśli samobójcze w wielu przypadkach powstają bez
czyjejkolwiek winy.
Dorrit
>
> --
> Mike
>
> -> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu
> -> Chcesz płacić niższe podatki? To jedna z możliwości:
> http://www.opensourcepl.org
|