Data: 2003-05-05 11:18:49
Temat: Re: rodzina meza
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy widzieliście tę reklamę, w której "boniedydy"
<b...@z...pl> mówi:
>> Czy wreszcie trzeba cokolwiek usprawiedliwiać -
>> zwłaszcza to, że ma się lub nie ma chęci być z kimkolwiek w zażyłych
>> stosunkach?
>
>Ależ Agnieszko, kto tu mówił o zażyłych stosunkach? Mówię po prostu o
>utrzymywaniu kontaktu, o sporadycznych wizytach.
To zapytam się inaczej, bo ogólnie to dochodzę do wniosku, że się
zgadzamy: Dlaczego uważasz, że niechęć do (w tym przypadku wymuszonego)
kontaktu z (nieznaną) osobą należącą do rodziny ma świadczyć o
antypatyczności osoby wyrażającej taką niechęć?
Agnieszka
--
(-.-----------.- Folk Lore for the Masses -.----------.-)
("I nie musisz podkreślać swojego szmaciarstwa, to widać)
(w sposobie wypowiedzi." Piotr Majkowski )
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|