« poprzedni wątek | następny wątek » |
261. Data: 2004-05-20 08:01:21
Temat: Re: rofl
Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c8hita$1es$2@nemesis.news.tpi.pl...
> No więc wyobraź sobie, że bliżej jest mi do optymalnych
> niż do tych którzy płyną głównym nurtem i za całe życie
> wystarcza im ten dryf.
tym stwierdzeniem dyskwalifikujesz się jako partner do merytorycznej
dyskusji.
dyskutuj sobie dalej "merytorycznie" na grupie o diecie optymalnej i miej
powód do dumy ,ze Krysia umieściła cię na 1 miejscu krytykantów DO.
też masz powód do radości :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
262. Data: 2004-05-20 08:09:24
Temat: Re: Odp: rofl
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
> Taka jest moja wersja i tego się będę trzymać =]
jest dokładnie tak jak piszesz :)
można to jeszcze rozszerzyć o inne nie wymienione prze ciebie aspekty
zdrowotne stosowania zasad MM.ale to może być zbyt dużym szokiem dla
niektórych dla których MM to jedna z diet odchudzających.
mnie osobiście drażni pisanie jednym ciągiem MM,Atkins,DO. po każdym takim
zaklęciu mam ochotę dopisać kopenhaska,kembridz,herbalajf,dieta
jabłkowa,bananowa,holyłudzka,ziemniaczana.:) a dlaczego nie??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
263. Data: 2004-05-20 08:19:23
Temat: Re: Odp: roflczarnyjanek wrote:
> można to jeszcze rozszerzyć o inne nie wymienione prze ciebie aspekty
> zdrowotne stosowania zasad MM.ale to może być zbyt dużym szokiem dla
> niektórych dla których MM to jedna z diet odchudzających.
> mnie osobiście drażni pisanie jednym ciągiem MM,Atkins,DO. po każdym takim
> zaklęciu mam ochotę dopisać kopenhaska,kembridz,herbalajf,dieta
> jabłkowa,bananowa,holyłudzka,ziemniaczana.:) a dlaczego nie??
A tu się nie zgodzę. MM, Atkins czy DO to diety na całe życie, a reszta
wymienionych to kuracje odchudzające (z czego niektóre odchudzają
głównie portfel). Cechą wspólną MM, A i DO jest to, że nie wraca się po
nich do poprzedniego modelu żywienia. I tak samo nie są dietami
odchudzającymi -- odchudzanie to niejako efekt uboczny ich stosowania.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
264. Data: 2004-05-20 08:52:11
Temat: Re: Odp: rofl
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10012C4B9A@jplwan
t003.jasien.net...
> czarnyjanek wrote:
>
>
> > można to jeszcze rozszerzyć o inne nie wymienione prze ciebie aspekty
> > zdrowotne stosowania zasad MM.ale to może być zbyt dużym szokiem dla
> > niektórych dla których MM to jedna z diet odchudzających.
> > mnie osobiście drażni pisanie jednym ciągiem MM,Atkins,DO. po każdym
takim
> > zaklęciu mam ochotę dopisać kopenhaska,kembridz,herbalajf,dieta
> > jabłkowa,bananowa,holyłudzka,ziemniaczana.:) a dlaczego nie??
>
> A tu się nie zgodzę. MM, Atkins czy DO to diety na całe życie, a reszta
> wymienionych to kuracje odchudzające (z czego niektóre odchudzają
> głównie portfel). Cechą wspólną MM, A i DO jest to, że nie wraca się po
> nich do poprzedniego modelu żywienia. I tak samo nie są dietami
> odchudzającymi -- odchudzanie to niejako efekt uboczny ich stosowania.
a ja to widzę ciut inaczej cecha wspólna MM,DO czy Atkinsa jest to że są to
diety do stosowania dłuższego niz. kilka tygodni i tu podobieństwa miedzy
tymi dietami się kończą .MM i atkins dodatkowo powoduje utratę wagi w
przypadku atkinsa nie jest to trwałe, oraz obie te diety zwracają uwagę na
produkty niskoglikemiczne.
Różnica miedzy tymi dietami jest taka iż atkins nie dostarcza wszystkich
potrzebnych składników jakie są potrzebne do normalnego czytaj zdrowego
funkcjonowania i musi być suplementowana mnóstwem kolorowych pigułek.na Mm
nie ma takiej konieczności.
na temat DO nie pisze gdyż nie jest to dieta tylko komercyjny system
filozoficzno-mistyczny,który w zależności od potrzeb powoduje chudnięcie
,tycie ,poprawę inteligencji ,przetarcie szlaków metabolicznych, odzyskanie
człowieczeństwa etc.
różnica zasadnicza pomiędzy tymi dietami jest taka,że o ile Mm ma podstawy
we współczesnej nauce o tyle Atkins jest w wersji Beta a DO to zbiór magii
zabobonów i pobożnych życzeń mających potwierdzenie tylko w słowach twórcy
diety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
265. Data: 2004-05-20 08:57:19
Temat: Re: Odp: roflczarnyjanek wrote:
>>A tu się nie zgodzę.
>
> a ja to widzę ciut inaczej
A ja nie polemizuję, bo myślę podobnie, ale coś mi mówi, że właśnie
wrzuciłeś granat w szambo i zaraz się zacznie karuzela. Idę sobie, HOWGH!
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
266. Data: 2004-05-20 09:03:19
Temat: Re: Odp: rofl
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl> napisał w
wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10012C308B@jplwan
t003.jasien.net...
> > a czytałaś co rzeczony Chaciur napisał? :)
>
> Czytałam =] Tyle, że Monti naprawdę nie propaguje diety z mięsem --
> Monti propaguje dietę niskoglikemiczną. Czyli jedz, co chcesz, bylebyś
> miał 1g białka na 1kg masy cielska i byleby wszystko było
> niskoglikemiczne i świeże (nieprzetworzone, niekonserwowane). To jest
> szkielet Metody Montignaca. Bo Monti to nie dieta, a metoda, nie ma
> produktów "nakazanych" (są tylko "zakazane" i "częściowo zakazane"),
> jesz co chcesz, bylebyś trzymał się zasad. Na Montim nie ma gotowych
> jadłospisów (no dobra, dla leniwców lub niepewnych są, ale jak już
> załapiesz o co chodzi, to chulaj dusza), to nie dieta kopenhaska, że
> dzisiaj jemy to, jutro siamto.
>
> Taka jest moja wersja i tego się będę trzymać =]
No dobrze ale przecież przez ostatnie lata doszliśmy
[tutaj oczywiście mnóstwo osób pod tym 'liśmy']
że białko roślinne może zastąpić zwierzęce.
Monti o tym nie wie a przynajmniej pisze jakby
nie wiedział. To że w ogóle zastanawialiśmy się
nad tym problemem [problemem białka] wynikało
z tęsknot naszych serc. Z jednej strony Monti pisze,
że też ma to w sercu, ale z drugiej nie potrafi się
wyrwać ze skostniałego myślenia wpojonego mu
przez kulturę w jakiej wyrósł. Napisał w swojej
książce, że wegetarianizm nie jest zdrowym wyjściem
[tak czy nie?]. On nadal propaguje dietę z mięsem
i nie jest to histeria z mojej strony ale stwierdzenie faktu.
Co ciekawe M. jawił się w mojej wypowiedzi jako
postać pozytywna, nie był to wyrzut w stosunku do
niego to 'z mięsem'. Tak jak nie czuje niechęci do moich
rodziców, choć propagują dietę z mięsem, uważam ich
za pozytywne osoby.
Moim zdaniem to Janek dzieli świat na tych co
jedzą zgodnie z ideologią masową i tych którzy
jedzą zgodnie z jakąś mniej popularną ideologią.
I on na tej podstawie dzieli na dobrych/złych a następnie
projektuje to swoje widzenie na mnie, który w jego
oczach niby dziele na dobrych/złych, wg tego czy ktoś
jada mięso czy nie.
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
267. Data: 2004-05-20 09:03:29
Temat: Re: Odp: rofl
Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8hmgs$bob$1@news.onet.pl...
> > - priony
> > - wszelki substancje które mają tendencje do kumulowania się
> > w organizmach wyższych (DDT, metale ciężkie)
>
> oczywiście ,że tak ale to jest marny argument gdyż można znaleźć argumenty
> świadczące o szkodliwości spożywania roślin
> -wszelkie substancje które maja tendencje do kumulowania się
> -metale ciężkie
Te dwa są argumentami proroślinnymi,
kumulowanie ma miejsce w łańcuchu pokarmowy im dalej
tym wyższa koncentracja. Substancje, których zwierzęta
nie potrafią wydalić człowiek też przeważnie nie potrafi.
Kiedyś była piękna tabelka z zawartością takich
substancji w różnych pokarmach ale nie mogę jej aktualnie
odnaleźć.
> itd. teraz dojdzie do niewyjaśniona do końca kwestia roślin modyfikowanych
> genetycznie.
zgoda, wiadomo że to niebezpieczne ponieważ nie sprawdzone w dłuższym
okresie czasu, niemniej wiadomo że takimi roślinami są najpierw karmione
zwierzęta a jeśli w ich organizmach dojdzie do jakiś niekorzystnych zmian
to nadal zostaje problem czy zjadanie ich ciał nie będzie miało żadnych
przykrych konsekwencji
> faktem jest ,że jeść musimy i umrzeć tez musimy
Ja to wiem i dla mnie osobiście zdrowotne aspekty niejedzenia
mięsa są wtórne.
> > > napisanie przez Chaciura iż monti propaguje dietę mięsną jest
> twierdzeniem
> > > na wyrost
> >
> > Wg mnie jest uzasadnione szczególnie nie przekręcone:
> > > > > > Montignac propaguje dietę z mięsem
>
> montiniak nie propaguje diety z mięsem czy też bez, propaguje dietę która ma
> dostarczyć odpowiednia ilość białka i innych potrzebnych substancji tak aby
> nie było niedoborów jakiś składników i nie zachodziła potrzeba suplementacji
> diety.
> W kwestii białka montiniak pisze ,ze ideałem byłoby dostarczenie 50% białka
> zwierzęcego i 50% białka roślinnego nie zaznaczając że te 50% białka
> zwierzęcego powinno pochodzić z mięsa.Opisywanie sposobów dostarczania
> białka pochodzącego z mięsa wiąże się z osobistymi preferencjami montiniaka
> i popularnością mięsa w cywilizacji zachodniej.
No i to bardzo dobrze zauważyłeś. Czyli za dietą MM stoi ideologia
i to dlatego można śmiało napisać, że dieta jaką propaguje Montignac
to dieta z mięsem.
> IMO napisanie ,że montiniak propaguje _dietę_z_mięsem_ jest również
> twierdzeniem na wyrost i obłożone ideologiczną histerią.
Jeśli mowa o histerii to moim zdaniem już bliższy jej jest
Twój atak. Zaczęło się od tego iż użyłem M. jako
pozytywny przykład w kontraście do JK.
> Tak jak Krysia widzi wszędzie cukier tak i Ty wszędzie widzisz mięso .Nawet
> tam gdzie go nie ma :))
Czyli Ty jako oczytany w dziełach M twierdzisz, że mięsa tam
nie ma, a ja histeryzuje podając go jako pozytywny przykład
propagatora diety wyrosłego w cywilizacji zachodu, który
widzi moralny sens wegetarianizmu, ale nie popiera go ze względu
na swoją wiedzę medyczną?
> Zwróć uwagę na fakt jak wielu wegetarian stosuje się do zasad
> montiniaka(świadomie lub tez nie) pozostając nadal na diecie
> wegetariańskiej.
Na to zwróciłem już swoją uwagę, dziękuje.
> Można też śmiało napisać ,ze dobra dieta wegetariańska = wersja wegeMM.
>
> Niestety tu na grupie zasady MM zostały ograniczone tylko do właściwości
> odchudzających tej diety w przypadku nadwagi, a to jest tylko wierzchołek
> góry lodowej.efekt utraty wagi jest jednym ze skutków zdrowego żywienia
> niekoniecznie najważniejszy a czytając p.m.d można odnieść wrażenie,ze MM to
> dieta tylko odchudzająca i nic więcej
czytając pmd można odnieść wrażenie że to grupa o odchudzaniu,
tylko dzięki takim aktywistą jak my udaje się zachować szersze
spektrum ;)
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
268. Data: 2004-05-20 09:03:44
Temat: Re: rofl
Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8houe$gsg$1@news.onet.pl...
> > No więc wyobraź sobie, że bliżej jest mi do optymalnych
> > niż do tych którzy płyną głównym nurtem i za całe życie
> > wystarcza im ten dryf.
>
> tym stwierdzeniem dyskwalifikujesz się jako partner do merytorycznej
> dyskusji.
> dyskutuj sobie dalej "merytorycznie" na grupie o diecie optymalnej i miej
> powód do dumy ,ze Krysia umieściła cię na 1 miejscu krytykantów DO.
> też masz powód do radości :))
Jasiu drogi, z Tobą jeszcze sobie nie dyskutowałem merytorycznie
tak, że niewielka strata skoro pozbawisz mnie czegoś czego nie miałem :)
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
269. Data: 2004-05-20 09:39:07
Temat: Re: Odp: roflChaciur wrote:
>>Czytałam =] Tyle, że Monti naprawdę nie propaguje diety z mięsem --
(...)
>>Taka jest moja wersja i tego się będę trzymać =]
>
> No dobrze ale przecież przez ostatnie lata doszliśmy
> [tutaj oczywiście mnóstwo osób pod tym 'liśmy']
> że białko roślinne może zastąpić zwierzęce.
> Monti o tym nie wie a przynajmniej pisze jakby
> nie wiedział.
> To że w ogóle zastanawialiśmy się
> nad tym problemem [problemem białka] wynikało
> z tęsknot naszych serc. Z jednej strony Monti pisze,
> że też ma to w sercu, ale z drugiej nie potrafi się
> wyrwać ze skostniałego myślenia wpojonego mu
> przez kulturę w jakiej wyrósł.
Nie ma tego w sercu. Napisał jedynie, że szanuje postawę tych, którzy
nie jedzą miesą z pobudek moralnych. Nie napisał, że się z nimi zgadza
czy że ich popiera, a jedynie to, że rozumie i szanuje. Z bezpiecznej
odległości, rzekłabym. =]
> Napisał w swojej
> książce, że wegetarianizm nie jest zdrowym wyjściem
> [tak czy nie?].
Nie, nie napisał. Napisał, ze niezdrowy jest weganizm, nt.
wegetarianizmu napisał m.in. że "Prawidłowo ułożone jadłospisy
wegetariańskie są oczywiście do zaakceptowania i wręcz mogą być bardzo
korzystne do ochrony przed chorobami serca i układu krążenia." Dalej
jednak odradza wegetarianizm małym dzieciom, ciężarnym oraz osobom
starszym.
Powiem tak -- w literaturze medycznej o wegetarianizmie pisze się
różnie. Można znaleźć skrajne "za", skrajne "przeciw" i całą masę "no,
może, w pewnych wypadkach..." Monti wydając książkę o zdrowym żywieniu
musi wziąć pod uwagę argumenty obu stron, bo bierze na siebie
odpowiedzialność za zdrowie wszystkich tych, którzy będą chcieli
wypróbować jego metody. Sam nie jest wegetarianinem, więc nie może
powiedzieć "Jak wynika z moich doświadczeń..." Nie wiem, czy próbował
wegetarianizmu, nie natknęłam się na takie wyznanie, ale nie czytałam z
kolei wszystkiego, co napisał. Jeśli jednak nie próbował, to chwali się,
że nie pisze o czymś, czego nie zna. Montignac sam wcina mięso i dlatego
włączył je do swojej metody, ale nigdzie nie pisze, że musi ona
zawierać mięso.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
270. Data: 2004-05-20 10:10:09
Temat: Re: roflUżytkownik "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c8hseb$2n8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Napisał w swojej
> książce, że wegetarianizm nie jest zdrowym wyjściem
> [tak czy nie?].
Wklepię parę cytatów z Aneksu II dla wegetarian ("Jeść aby schudnąć")
(oprócz tego, co zacytował czrnyjanek):
- "Wegetarianie, którzy nie spożywają mięsa, wędlin, drobiu ani ryb,
muszą jednak dostarczyć organizmowi wystarczającej ilości innych
produktów zwierzęcych, by zachować konieczną równowagę w swoim
odżywianiu. Dlatego też powinni oni spożywać nabiał oraz jaja."
- "Jajo i wyłącznie jajo, zapewnia za to duże bogactwo aminokwasów i ich
doskonałe zrównoważenie"
- "Prawidłowo ułożone jadłospisy wegeteriańskie są oczywiście do
zaakceptowania i wręcz mogą być bardzo korzystne do ohrony przed
chorobami serca i układu krążenia. Mogą również pomagać w zapobieganiu
niektórym odmianom nowotworów (szczególnie okrężnicy i odbytnicy).
Odradza się jednak podawanie tego rodzaju posiłków małym dzieciom,
kobietom w ciąży i osobom starszym."
- "Metoda MONTIGNAC, doskonale współgrająca z podejściem wegeteriańskim,
proponuje spożywanie licznych węglowodanów (o niskim IG) takich jak:
(...)"
- "Należy pamiętać, że dieta wegeteriańska, wykluczająca nabiał i jaja i
ograniczająca się wyłącznie do produktów pochodzenia roślinnego, jest
przyczyną niedoborów, a więc jest /niebezpieczna/."
Mam nadzieję, ze nie powyrywałam za bardzo z kontekstu- to moim zdaniem
najbardziej istotne fragmenty (plus to, co zacytował czarnyjanek) na
podstawie ktorych mozna wnioskowac, jakie Monti ma zdanie o
wegeterianizmie. Wygląda na to, że weganizm jest wg niego niezdrowy, a
wegetarianizm moze byc, ale nie do końca (nie dla dzieci, osob starszych
i kobiet w ciąży:-p)
A tak w ogóle to podobnie jak Chaciur mam wrażenie, że jednak podstawowa
wersja MM jest z mięsem, bo większośc przykładowych jadłospisów zawiera
mięso lub ryby na obiad i kolacje, natomiast nie znalazłam zbyt wielu
gotowych pomysłów, jak komponować posiłki tłuszczowe na wege MM. W
aneksie dla wegatarian (raptem 4 strony w książce) też prawie same
węglowe są wymienione- oprócz czekolady z dużą zawartością kakao:-p.
Ale kto wie, może jeszcze powstanie jakaś osobna książka dla wegetarian,
skoro wyszły już zmodyfikowane wersje dla kobiet czy biznesmenów;-p
pzd. Wiedzma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |