Data: 2009-08-10 00:18:04
Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Panslavista" napisał:
> > >>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z
> > >>>>konta mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> > >>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię :D
> > >> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój
> > >> ginekolog podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą -choć
> > >> niemłodą, to niewiele posuniętą. Nie dziwie się, bo ma głupią
> > >> żonę. Uważa, że jestem dla niej zagrożeniem, a ja tylko jednego
> > >> mam najmilszego na zawsze... ale co ja wam będę tłumaczyła! :->
> > >>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->) o
> > >>>> cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> > >>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
> > >>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
> > >> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym!
> > >> :->
> > > Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
> > > [cośtamcośtam]
> > Bo powiem, jak się naprawdę nazywasz i gdzie mieszkasz!
> Hm, a kogoś to interesi?
Nie podszywaj się ;)))
--
Pozdrawiam - Aicha
|