Data: 2009-08-10 10:33:15
Temat: Re: rola ojca
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Aicha <b...@t...ja> tak oto plecie:
>
>>>>>>>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie często:->)
>>>>>>>>> o cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
>>>>>>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział ich w
>>>>>>>> życiu milion razy więcej od Ciebie.
>>>>>>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z jednym!
>>>>>>> :->
>>>>>> Bo wy wszystkie, jak moja Maruda, takie same jesteście. Baby!!
>>>>> Nieprawda! Jakby tak było, to byś wszystkie rżnął jak leci (jak,
>>>>> nie przymierzając, jadrys:D) !
>>>> Wybieram tylko te, które mogą mi dać (a nie zabrać) kolejnego
>>>> potomka. Męskiego. Hrabiego.
>>>> PanQr
>>> A to się da jakoś prekognicyjnie ustalić?
>>> (że dadzą i że męski)
>> Po mnie zawsze będzie bardzo męski. I bardzo hrabia. A z tym dawaniem
>> to się właśnie raz mocno zawiodłem (o! sylo, ty niewdzięczna istoto!),
>> dlatego teraz podpisze mi każda oświadczenie o ojcostwie.
>
> Znaczy, że ona jest ojcem? A kto matką?
MOIM ojcostwie! Jam ojciec narodu mojego polskiego!
PanQr, a ten co odpowiada jako Panslavista to wstętny podszywacz (i tylko
mnie rozprasza)
|