Re: róże

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2004-03-16 16:15:52

Temat: Re: róże
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:c36prt$3vq$1@nemesis.news.tpi.pl Mariola Ratajczak
<m...@n...pl> napisał(a):
>
> na różach, które kupiłam w zeszłym roku w Przedsiębiorstwie Nasiennictwa
> Ogrodniczego i Szkółkarstwa w Ożarowie Mazowieckim było napisane, aby
> moczyć róże przed posadzeniem - ale nie było napisane w czym. Sądziłam,
> że w wodzie, aby dobrze się przyjęły. Dopiero później przeczytałam w
> jakiejś gazecie - zdaje się, że w "Muratorze", że powinna to być woda z
> dodatkiem środka grzybobójczego.
>
Hejka. Zalecane jest zanurzanie korzeni róż w zawiesinie fungicydów:
przeciwko guzowatości korzeni (Polagrocyna - [Agrobacterium radiobakter])
oraz przeciwko zamieraniu pędów róż (np. Kaptan :-( czy Topsin). Moim
skromnym zdaniem zanurzenie korzeni róż przed posadzeniem w papce z
poczciwym Funabenem na pewno nie zaszkodzi nikomu a może wiele pomóc,
chociażby przeciwko fytoftorozie. :-)
Pozdrawiam zawiesinowo Ja...cki
H.Z.: " Zobaczyłem w oknie brudne nogi dziewczyny i okropny dym buchał z
tamtej strony." :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-03-16 17:41:23

Temat: Re: róże
Od: "Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hejka. Zalecane jest zanurzanie korzeni róż w zawiesinie fungicydów:
> przeciwko guzowatości korzeni (Polagrocyna - [Agrobacterium radiobakter])
> oraz przeciwko zamieraniu pędów róż (np. Kaptan :-( czy Topsin). Moim
> skromnym zdaniem zanurzenie korzeni róż przed posadzeniem w papce z
> poczciwym Funabenem na pewno nie zaszkodzi nikomu a może wiele pomóc,
> chociażby przeciwko fytoftorozie. :-)
>
Rzeczywiście moje róże chorowały na nerkozę (przynajmniej tak mi się
wydaje). Czy w takim razie mogę się tego samego spodziewać w tym roku? A
może by tak podlać całe podłoże Topsinem - w celu odkażenia? Boję się, że
jeśli dosadzę na rabacie nowe rośliny to zaraza na nie przejdzie.

Poza tym działo się z moimi różami jeszcze coś dziwnego. Na niektórych
pędach więdły liście i usychały. Nie był to objaw suszy ponieważ podlewałam
je systematycznie. Czyżby to, nie daj Boże, w.w. guzowatość korzeni lub
opieńkowa zgnilizna korzeni? Jeśli tak to zdaje się, że czeka mnie wymiana
ziemi na całej rabacie na głębokość 50 cm. Ratunku.

I ostatnie pytanie: czy po każdym przycinaniu krzewu lub zcinaniu kwiatów z
łodygą należ smarować miejsce cięcia Funabenem?

pozdrawiam,

Mariola R.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-03-16 20:06:57

Temat: Re: róże
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:c37e82$a6f$1@atlantis.news.tpi.pl Mariola Ratajczak
<m...@n...pl> napisał(a):
>>
> Rzeczywiście moje róże chorowały na nerkozę (przynajmniej tak mi się
> wydaje).
>
Hejka. Ponieważ interesujesz się bardzo chorobami róż, proponuję żebyś
zaopatrzyła się w książeczkę "Ochrona róż" wyd. Plantpress: www.haslo.pl i
mejl: w...@h...pl.
Pozdrawiam książkowo Ja...cki
H.Z.: "Danuśka weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy." :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-03-16 22:40:32

Temat: Re: róże
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> wrote in message
news:c37e82$a6f$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Poza tym działo się z moimi różami jeszcze coś dziwnego. Na niektórych
> pędach więdły liście i usychały. Nie był to objaw suszy ponieważ podlewałam
> je systematycznie.

Roze zdaje sie po prostu tak sie zachowuja, co pewien czas jakis ped usycha.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-03-17 07:27:38

Temat: Re: róże
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:AnL5c.22068$8G2.7250@fe3.columbus.rr.com...
> "Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> wrote in message
news:c37e82$a6f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Poza tym działo się z moimi różami jeszcze coś dziwnego. Na niektórych
> > pędach więdły liście i usychały. Nie był to objaw suszy ponieważ
podlewałam
> > je systematycznie.
>
> Roze zdaje sie po prostu tak sie zachowuja, co pewien czas jakis ped
usycha.

Ale raczej nie w środku lata! A łodygi nie były przypadkiem wydrążone w
środku?

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-03-17 07:45:39

Temat: Re: róże
Od: "Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > >
> > > Poza tym działo się z moimi różami jeszcze coś dziwnego. Na niektórych
> > > pędach więdły liście i usychały. Nie był to objaw suszy ponieważ
> podlewałam
> > > je systematycznie.
> >
> > Roze zdaje sie po prostu tak sie zachowuja, co pewien czas jakis ped
> usycha.
>
> Ale raczej nie w środku lata! A łodygi nie były przypadkiem wydrążone w
> środku?

nie zauważyłam innych objawów poza więdnięciem i usychaniem. Jak pryskałam
Topsinem i usuwałam porażone pędy to było trochę lepiej, ale jak wyjechałam
na dwa tygodnie to po powrocie znowu było to samo.

pozdrawiam,

Mariola R.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-03-17 14:41:57

Temat: Re: róże
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:c38us1$7fh$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Roze zdaje sie po prostu tak sie zachowuja, co pewien czas jakis ped
> usycha.
>
> Ale raczej nie w środku lata! A łodygi nie były przypadkiem wydrążone w
> środku?

Moje potrafia i w srodku lata. Niezbyt sie tym przejmuje.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure