Data: 2007-04-26 08:16:31
Temat: Re: róże z pajęczynami=przędziorki
Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
> He..he, może nie być ich pod ręką. Próba nie strzelba - jak mówili
> dawniej Polacy. Stare - nie znaczy amatorskie - czasem skuteczniejsze niż
> najnowsze środki.
> Miałem robaczki na cyfomandrze - nikotyna okazała się
> najskuteczniejsza - inne środki pomagały, ale na tydzień. Opryskanie
rośliny
> i podlanie ziemi w doniczce okazało się najskuteczniejsze. Za friko.
dodam tylko, że czosnek wlozony w ziemie nie dziala. Tzn dziala sam na
siebie, bo rosnie, ale przedziory maja go w nosie.
Apropąsik, ostatnio zakupilam cos na bazie parafiny-psikadlo jakies, i to ma
zadzialac na otwor gębowy bestii - zdechną uduszone, znaczy. Popryskalam ze
3 razy gdy mialam atak tarcznikow i przedziorow - poki co mam swiety spokoj.
pozdr.H.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|