Data: 2004-03-01 22:20:53
Temat: Re: rozjaśnianie włosów...[ot]
Od: "234" <m...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
piomay napisał:
> Do ginekologa przychodzi piękna (weś...) dziewczyna. Lekarz traci dla
niej głowę. (weś...) Nie
> zadając ani jednego pytania, każe jej się rozebrać. Kiedy dziewczyna
staje
> przed nim naga, podniecony (weś...) lekarz zaczyna dotykać wewnętrznej
strony jej ud
> i cichym, lekko drżącym (WEŚ kropa, kropa, kropa!) głosem pyta:
> - Czy wie pani co robię?
> - Tak - odpowiada. - Sprawdza pan, czy nie mam żadnych podrażnień
naskórka
> lub zmian dermatologicznych.
> - Słusznie - potwierdza lekarz, zaczynając pieścić jej piersi.
> - A teraz? Wie pani, co robię?
> - Tak. Sprawdza pan, czy nie mam wewnętrznych zgrubień lub guzków.
> - Ma pani rację - odpowiada podniecony do granic możliwości ginekolog i
> rozpoczyna z dziewczyną regularny stosunek.
> - A czy wie pani, co teraz robię? - pyta.
> - Tak - odpowiada niespeszona dziewczyna. - łapie pan rzeżączkę.
(weś...)
---
WR ujemny mam (aż dziwne) (weś...)
234
|