Data: 2002-12-12 15:29:16
Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: PatryCCCja <k...@s...TO_WYTNIJ.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz wrote:
> > ps: basiu, nie wiem dokladnie o co chodzi z tym powtarzaniem, ale
> > przeprasza w razie czego - mozliwe ze ktos juz odpisal, a ja po prostu tej
> > odpowiedzi nie widze. korzystam z serwera gazety, a tam sporo postow
> > ostatnio sie nie pokazuje po prostu.....
>
> Nie o Ciebie chodzi broń Boże. Po prostu mam wrażenie, że jakieś 80%
> problemów z kwiatkami zimą w domu bierze się z: za wysokiej temperatury,
> zbyt przesuszonego powietrza, ewentualnych przeciągów (biję się w piersi). I
> oczywiście w takich warunkach mogą się świetnie rozwijać szkodniki - ale to
> raczej wtórny problem.
> A postów typu "liście lecą" ostatnio co niemiara... :-(((
a, teraz rozumiem.
przy okazji: u mnie za cieplo dla wiekszosci kwiatkow nie jest, bo mamy
licznik, wiec skapimy ;)
bazyli to bylo wrecz za zimno i teraz koczuje blizej kaloryfera.
przelewac tez ich nie przelewam - skleroza.
a powietrze? no, sama chcialabym bardziej wilgotne. rozgladam sie wlasnie
za jakims nawilzaczem, tylko sie zdecydowac nie moge... a kwiatki trzaktuje
lepiej do siebie pod tym wzgledem bo je zraszam :) zreszta sprobowalabym
ni.... moja paprotka odrazu by sie zbuntowala.
pozdr. serdecznie :)
pat
ps: z tym rozmarynem to jeszcze nie wiem czy mu pomoglo, bo strasznie wolno
reaguje na zmiane ;P
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|