Sth <s...@o...pl> wrote:
>> Nie znikaj mi garderoby, dobrze? We Francji 1,2, ewentualnie T1 i T2
>> (Taille 1 i Taille 2) są bardzo popularne. 1 to coś kole 36, myślę,
>> 3 to jakieś 42-44. Nie wiem, czy przelicznik jest dokładnie 1:1.

> Ok, to inaczej - np. S i 1 są stosowane do rzeczy rozciągliwych.
> Czy widziałaś (nawet we FRANCJI) ubranie szyte np. z wełny (sukienkę,
> kostium, marynarkę, sodnicę, spodnie) o rozmiarze literowym - S, M, L
> czy T1 ??? Bo ja nie.

A tego to nie wiem, musiałabym sprawdzić. Szczerze powiedziawszy taki
podział byłby logiczny, ponieważ tych szczebelków jest wyraźnie mniej
niż tych typu 34/36/38... i są bardziej "rozstrzelone", tak na moje oko.
Jak tak myślę, to owszem, kojarzą mi się z tymi oznaczeniami głównie
swetry, sukienki czy bluzevczki, ale głowy bym nie dała.

EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317