Data: 2003-04-19 04:43:29
Temat: Re: rozmówki
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał:
> Co do gestykulacji czy chodzenia - ja np. palę teraz papierosa, kto inny
> będzie darł serwetkę, a ty wyrażasz emocje związane z przygotowaniem się
> do "występu" (nie obraź się i weź poprawkę na mój trochę za bespośredni
> sposób wyrażania się) poprzez gestykulację. Jak dla mnie nadal jest to
> tylko element "występu" związany z zaangażowaniem emocji. ;)
Znów się podpinam pod swój post.
Jak mogę się domyślać, twoje rozmowy są jednostronne tzn. Ty mówisz coś
do osoby, a osoba milczy? I właśnie dlatego, kiedy spotykasz się z
nieznaną sytuacją, kiedy twój "plan rozmowy" (w realu) nie wypali lub
druga osoba (w realu) wogóle się odezwie (przesadzam trochę ;) )
odczuwasz zdenerwowanie - psycholodzy nazywają to dysonansem wynikającym
z różnicy pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistością. Stąd już prosta
droga do zdenerwowania - rozmawiając z "innymi" trzeba sobie zadać
pytanie nie "co chcę powiedzieć" ale "czego oczekuję po rozmowie". Słowa
to tylko ułomne symbole. ;)
Jeżeli Ci to pomoże - dużo ludzi reaguje tak na sytuację nie po ich
myśli albo nieprzewidzianą.
Wiecęj nie napiszę, bo zbłądzę - materiał powyższy do przemyślenia ;).
Flyer
|