Data: 2003-12-10 11:51:49
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Od: "darek miauu" <t...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R <t...@s...na.sojusze> napisał(a):
> o i to jest sedno sprawy. ma mniejsze szanse.
> ale cecha intro/ekstra wersji :) nie jest imho silnie predyktywna.
> autorytet można zbudować na:
>
> a. osobowości
> b. wiedzy
> c. doświadczeniu (co w jakims sensie jest pokrewne z b)
> d. samej randze stanowiska
> e. czymśtampewniejeszcze
>
> w różnych środowiskach, różne aspekty są niezbędne do bycia liderem.
>
> na marginesie - pewnie gdyby napoleona przebadac testami na
> ekstrawersję,
> nalezałoby powiedzieć, że nie nadaje się do roli przywódcy.
Zgadzam się z TreneR-em całkowicie...
Opowiem wam jak to wygląda "od drugiej strony".
Jakiś czas temu pracowałem w jednej z firm, gdzie nabór pracowników wyglądał
w dość typowy sposób.
Pracownicy tejże firmy, między innymi ja, dokonywali selekcji kandydatów na
podstawie następujących cech:
-wiedzy
-doświadczenia
-chęci do wykonywania określonej pracy
-ogólnego wrażenia
(czyli, "metodami z warzywniaka" ;) )
Potem ktoś z zarządu wpadł na pomysł, aby selekcją zajęła się
PewnaPoważanaFirmaHR, co nawet nas ucieszyło, bo mieliśmy więcej czasu dla
siebie..
Po pół roku, wszystko wróciło do metod "z warzywniaka".
Dlaczego?
Po prostu firmy HR przeceniają wartość profilu psychologicznego pracownika.
Równocześnie trudno im ocenić coś, o czym pojęcia nie mają, czyli
rzeczywistą wiedzę zawodową kandydata.
Fakt faktem - ostateczna decyzja należała nadal do nas, tyle, że większość
cennych osób najczęściej odrzucana była w pierwszych fazach testów w firmie
HR.
To, że ktoś podświadomie nie cierpi jabłek nie oznacza, że będzie gorszym
ich sprzedawcą.
Może się okazać, że będzie się chciał jak najskuteczniej ich pozbyć,
sprzedając wszystkie, jak leci... ;)
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|