« poprzedni wątek | następny wątek » |
231. Data: 2005-01-15 16:07:48
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Dariusz Drzemicki wrote:
> Po rekolekcjach? Nie.
>
2X ROTFL
To oswiec tych, ktorzy nie wiedza, jak - w jaki sposob - owe rekolekcje
tak cudownie dzialaja (prawdopodobnie lepiej niz pomoc FACHOWCOW).
--
sveana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
232. Data: 2005-01-15 16:10:36
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Olga" <o...@o...blabla.pl> napisał w wiadomości
news:csbai3$8th$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Hmmm......a w wypowiedziach na temat swojego małżeństwa twierdzisz, że:
> "Moja żona także ma do mnie pretensję, że zwracam na nią mało uwagi, nie
> mówię, że ją kocham, nie chwalę, jak ładnie wygląda, nie kupuję co jakiś
> czas kwiatów. Ja natomiast miłość okazuję poprzez codzienne obowiązki i o
> tych gestach zapomiam."
>
> Mam wrażenie, że sobie przeczysz. Skoro wiesz dokładnie, jakie sa potrzeby
> emocjonalne żony i je ignorujesz (tak, ignorujesz, bo jesli ja kochasz i
> wiesz, że miło jej to słyszeć, to czemu jej tego odmawiasz? Jesli wiesz,
> ze
> kocha kwiaty - czemu czasem nie kupisz etc.) to na jakiej podstawie
> piszesz,
> że najważniejsze dla Ciebie jest dobro współmałżonka?
Bo wydaje mi się, że dobro nie polega tylko na realizacji potrzeb małżonka,
tak jak dobro dzieci nie polega na realizacji ich potrzeb.
Czasami potrzeby nie muszą dążyć do dobra.
Nie jest to oczywiście w kontekście kwiatów.
> Dla Ciebie na pierwszym miejscu jest "trwanie w małżeństwie" i
> dopasowywanie
> współmałzonka do TWOJEJ WIZJI MAŁZEŃSTWA IDEALNEGO.
Nie mojej. Raczej obiektywnej.
> Jesteś Dariuszu hipokrytą, w dodatku egoistą....wypełniasz jakieś swoje
> obowiązki (pewnie sam ustaliłeś, co jest Twoim obowiązkiem?) a potrzeby
> reszty rodziny masz....nie powiem gdzie.
Co do egoizmu, być może i z tym staram się walczyć, ale zarzutu hipokryzji
nie przyjmuję.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
233. Data: 2005-01-15 16:14:46
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> napisał
w wiadomości news:csbd9i$lco$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wrzuć to do worka, przemieszaj, wyjmij w kolejności przyupadkowej. Mam
> nadszieję, że nie przekracza Twoich możliwości intelektualnych postawienie
> tych potrzeb na równi? "kochaj biźniego swego jak siebie samego" Nasz
> katolicki Bóg (a spodobało mi się, wiecie? hyhy) NAKAZUJE kochać NA RÓWNI.
> Jeżeli siebie nie kochasz, nie będziesz kochał bliźniego. Z obserwacji
> wynika mi, że to całkiem możliwe i czasami zajadle manifestuje się w
> grupie dyskusyjnej.
Przy decyzji wyboru musisz się zdecydować i zastosować hierarchię ważności.
Przy równi co będzie decydowało o wyborze?
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
234. Data: 2005-01-15 16:16:40
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:csbemj$95i$1@news.onet.pl...
>> Ja nie wiem, czy ktokolwiek z nas zasługuje na miłość.
>> Miłość chyba nie tego kalkuluje.
>>
> Ty chyba naprawde jestes trolem,bo nie wierze ze mozna tak myslec.Nie
> rozumiesz o co Cie pytam?Czy kobieta powinna pozwolic sie ponizac i gnebic
> psychicznie ,czy raczej powinna uwolnic sie od kata?
Może skorzystać z separacji.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
235. Data: 2005-01-15 16:17:54
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Uzytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisal w wiadomosci
news:csbf4n$dm9$2@news.onet.pl...
>
> To oswiec tych, ktorzy nie wiedza, jak - w jaki sposob - owe rekolekcje
> tak cudownie dzialaja (prawdopodobnie lepiej niz pomoc FACHOWCOW).
>
Obawiam sie, ze warunkiem konicznym do powodzenia jest chec obu stron do
przystapienia do tych rekolekcji.
A co jesli któras ze stron nie ma ochoty,?
Pozdraiwam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
236. Data: 2005-01-15 16:17:55
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:csbeog$c1k$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> news:csbenm$gu5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> > Drugiej stronie wygodnie jest palic glupa i wmawiac wszystkim ze
> problemu
>> > nie ma,ze ta pierwsza osoba wszystko sobie wymyslila,to czesta praktyka
> u
>> > niedojrzalych malzonkow.
>> > Moj Ex uwazal ze to jest normalne ze ja "tyram a on lezy" i nie mial
>> > ochoty
>> > tego zmieniac.
>>
>> Bez konkretnego przykładu nie jestem w stanie ocenić, kto ma rację.
>>
> To byl przypadek moj przypadek,moj i exa.
Ale dwie różne oceny, więc kto mówi prawdę?
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
237. Data: 2005-01-15 16:19:15
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:csbft3$2jb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Może skorzystać z separacji.
I co to da kat i tak sie nie zmieni,wiec ona nie bedzie chciala wrocic.Nie
ma prawa znalezc dobie osoby ktora bedzie sie o nmia troszczyc i o dziecko?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
238. Data: 2005-01-15 16:19:55
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:csbfoo$lqq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ale dwie różne oceny, więc kto mówi prawdę?
>
Jestes smieszny.No zaloz ze ja :)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
239. Data: 2005-01-15 16:20:38
Temat: Re: rozwód a dzieci...Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:csbevv$ncq$1@news.onet.pl...
>> > No to napisze Ci jak bylo u mnie:prosilam meza aby zechcial ze mna
>> > porozmawiac,bo jest mi zle ,nie uklada sie nam , a on mi odpowiadal,ze
> to
>> > moj problem ,ze on jest ok i nie ma ochoty sie zmieniac.I co Ty na
>> > to???
>>
>> Że żle postąpił.
>
> Ano zle i co dalej?Mialam przy nim trwac a on mial mi jezdzic po glowie?
Mogłabyś wyspecyfikować problemy i je uzasadnić i w formie skondensowanej
podrzucać mężowi etapami.
Może dałby się namówić.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
240. Data: 2005-01-15 16:22:14
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Dariusz Drzemicki wrote:
> Mo?e skorzystaae z separacji.
>
Przeciez to to samo co rozwod (z punktu widzenia chocby dzieci).
Przypominam - nie kazdy jest katolikiem i musi do smierci odbywac kare
za bledny osad osoby partnera przed slubem.
--
sveana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |