Data: 2002-11-22 15:02:17
Temat: Re: rozwój piersi u dziecka
Od: "Amalein" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Czyli wielce-uczona nazwa "rak piersi" to
> > rzeczywiscie "rak sutka"? A rak piersi to tyle, co rak skory na klatce
> > piersiowej?
> >
>
> W medycynie nie ma czegos takiego jak "rak piersi" !!!
> To pojecie jest absurdalne!
> To tak jakby mówić: "Rak tyłowia" albo "rak nogi".
> Pierś jak juz poprzednio tlumaczylem to jest odcinek ciala tak jak glowa,
> brzuch, konczyny. Piers nie jest samodzielnym organem ale zawiera wiele
> innych organow.
>
> Jesli jakis rak bylby umiejscowiony w piesi, to moglby to byc rak pluca,
> oskrzela, watroby, przelyku lub innych organów.
>
> Nawet stare polskie wyrazenia wyjasniaja co to jest pierś:
> 'napiersnik', 'Z młodej piersi się wyrwało..' 'bic sie w pierś'
>
Glupis Albercik, glupis...
A slyszales o guzach srodpieria albo guzach jamy brzusznej?
Mimo ze nie sa samodzielnymi organami tak sie okresla nie do konca jeszcze
zdiagnozowana chorobe,
np Tu colli lateralis albo Tu abdominis.
Np pod Tu abdominis (guzem jamy brzusznej) moze sie kryc Ca hepatocellularae
hepatis albo Ascites - jesli podajesz sie w ktoryms z postow za lekarza,
badz bylego lekarza bedziesz wiedzial co skroty te oznaczaja. Jednoczesnie
wiesz ze nie masz racji maciwodo
Niepozdrawiam - Amalein
PS. Pozdrowienia dla Grupowiczow /znow bez ciebie pseudoproroku,
pseudoreligi zwiazanej z pseudonauka i madroscia oraz inteligencja nie
przekraczajaca poziomu przecietnego kundla/
|