« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-17 13:25:18
Temat: Re: ryż
Użytkownik "Kasieńka" <k...@n...gdansk.tpsa.pl> napisał w wiadomości
news:a26j8q$bv1$1@news.tpi.pl...
> W sobotę będę gotować chińszczyznę. Chciałabym to podać z ryżem z
warzywami,
> ale już kiedyś próbowałam zrobić to cudo, niestety porażka. Chodzi mi o
to,
> jak ugotować ten ryż, żeby był sypki. Obiło mi się gdzieś o uszy, że
trzeba
> go najpierw jakoś obsmażyć. Poradźcie, bo to już po jutrze.
Chińczycy nie gotują ryżu na sypko...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-17 13:26:45
Temat: ryżW sobotę będę gotować chińszczyznę. Chciałabym to podać z ryżem z warzywami,
ale już kiedyś próbowałam zrobić to cudo, niestety porażka. Chodzi mi o to,
jak ugotować ten ryż, żeby był sypki. Obiło mi się gdzieś o uszy, że trzeba
go najpierw jakoś obsmażyć. Poradźcie, bo to już po jutrze.
--
Pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 13:26:57
Temat: Re: ryżUżytkownik "Kasieńka"
> W sobotę będę gotować chińszczyznę. Chciałabym to podać z ryżem z
warzywami,
> ale już kiedyś próbowałam zrobić to cudo, niestety porażka. Chodzi mi o
to,
> jak ugotować ten ryż, żeby był sypki. Obiło mi się gdzieś o uszy, że
trzeba
> go najpierw jakoś obsmażyć. Poradźcie, bo to już po jutrze.
Nie wiem co zrobić, żeby ryż był sypki, ale wiem, że albo chińszczyzna
- wtedy z klejącym ryżem, albo ryż na sypko- ale wtedy to już nie
chińszczyzna.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 13:36:57
Temat: Re: ry?i?o mi si? gdzie? o uszy, ?e
>trzeba
>> go najpierw jako? obsma?y?. Porad?cie, bo to ju? po jutrze.
>
>Nie wiem co zrobi?, ?eby ry? by? sypki, ale wiem, ?e albo chi?szczyzna
>- wtedy z klej?cym ry?em, albo ry? na sypko- ale wtedy to ju? nie
>chi?szczyzna.
Herbatka tu potrzebna - grupowy autorytet chinski
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 13:40:28
Temat: Re: ryż>
> Użytkownik "Kasieńka" <k...@n...gdansk.tpsa.pl> napisał w wiadomości
> news:a26j8q$bv1$1@news.tpi.pl...
> > W sobotę będę gotować chińszczyznę. Chciałabym to podać z ryżem z
> warzywami,
> > ale już kiedyś próbowałam zrobić to cudo, niestety porażka. Chodzi mi o
> to,
> > jak ugotować ten ryż, żeby był sypki. Obiło mi się gdzieś o uszy, że
> trzeba
> > go najpierw jakoś obsmażyć. Poradźcie, bo to już po jutrze.
>
> Chińczycy nie gotują ryżu na sypko...
> --
Zgadzam się co do Chinczyków.
A co do pytania - jak na sypko?
Po pierwsze dobrze mieć dobry ryż. Długoziarnisty, nie łamany. Ja używam ryżu
RANI Basamati, albo Jaśminowego.
W garnku rozpuszzcasz łyżkę masła, dodajesz ryz i na małym ogniu go obsmarzasz
ok. 2 min. Potem zalewsz wrzątkeim (2 razy tyle wody co ryżu) osolonym, lub
bulionem. Gotujesz pod przykryciem do odparowania/wchłonięcia wody.
Wtedy na pewno wyjdzie Ci sypki, ale nie po chińsku.
Jak chcesz podać go z warzywami, możesz dodać je do gotowania. I tak np. cebulę
podsmażasz na maśle i dopiero dodajesz ryż, a po dodaniu wody dosypujesz też
np. groszek zielony, paprykę, to na co masz ochotę. - Tyle ze to wtedy nazywa
się pilaw :)
A ryż po chińsku - umyty zalewa sięzimna wodą ma sięgać 2-3cm nad poziom ryżu i
gotuje się odkryty bez mieszania aż woda odparuj a ryż będzie wilgotny a potem
na5-10 min. przykrywa się i na małym ogniu ryż dochodzi.
Pozdrawiam
Magda W.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 13:45:24
Temat: Re: ryżAbstahujac (trudne i ryzykowne slowo, ale co mi tam) od chinskosci sypkiego
ryzu to najprosciej kupic taki w torebkach (zapakowanych w kartronik :) i
ugotowac zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Sypko (tfu!) sie gotuje i
wychodzi sypki. Polecam taki bialy zmieszany z czarnym (dzikim) - wychodzi
podwojnie sypki dzieki temu, ze te czarne ziarna sa troche twardsze i sie
nie kleja (dodatkowo ladnie wyglada i dobrze smakuje).
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 13:51:30
Temat: Re: ryżNa chińszczyznach sie nie znam, ale ryz wole sypki a nie brejowaty.
Gotuje do na dwa sposoby - albo jak makaron, w duzej ilosci wody i jak jest
miekki wtedy wylewam na durszlak - w ten sposob jest absolutnie, w 100%
sypki,
albo rozgrzewam troche oleju lub masla,czasem dodaje jakies przyprawy, np
kardamon, wsypuje ryz, smazy sie to to az ryz zrobi sie jakby szklisty,
dolewam wody 2 x tyle co suchego ryzu i gotuje.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 13:58:49
Temat: Re: ryż
Użytkownik "Jader" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a26khn$1q3$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Abstahujac (trudne i ryzykowne slowo, ale co mi tam) od chinskosci
sypkiego
> ryzu to najprosciej kupic taki w torebkach (zapakowanych w kartronik :) i
> ugotowac zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Sypko (tfu!) sie gotuje i
> wychodzi sypki. Polecam taki bialy zmieszany z czarnym (dzikim) - wychodzi
> podwojnie sypki dzieki temu, ze te czarne ziarna sa troche twardsze i sie
> nie kleja (dodatkowo ladnie wyglada i dobrze smakuje).
>
> Jader
> Nie znosze sypkiego ryzu. A wlasnie ten w torebkach trudno ugotowac tak by
nie byl sypki. Chyba lepszy jest zwyczajny ryz w torbie papierowej:-))) ja
tam wole mazisty ryz, jak ten chinski wlasnie... kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 14:32:02
Temat: Re: ryżOtwieram lodówkę, a tam puszka z napisem
"Kasieńka" <k...@n...gdansk.tpsa.pl>, a w niej:
> W sobotę będę gotować chińszczyznę. Chciałabym to podać z ryżem z
> warzywami, ale już kiedyś próbowałam zrobić to cudo, niestety
> porażka. Chodzi mi o to, jak ugotować ten ryż, żeby był sypki.
sypki???
--
wojmat
[jak kerownik nam powiedział
swędział jego w lutym przedział] ["plastik" 2(23)/99]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-17 16:13:26
Temat: Re: ry?> Herbatka tu potrzebna - grupowy autorytet chinski
Przyjdzie za jakis czas jak troche "ostygnie".
Ale kto lubi zimna "Herbatke"?
;-)))))
Ja nie, i obiecuje, ze ja troche rozgrzeje jak wróci.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |